Popularnie nazywanymi ,,biznesowymi Oskarami” wyróżniono osoby wybijające się w swojej działalności ponad przeciętność.
- Ci ludzie reprezentują sobą to co najlepsze w polskiej gospodarce i polskim biznesie. Są to osoby, które najlepiej zrozumiały jak wspaniałym dopełnieniem jest sprawna gospodarka i społeczna wrażliwość – mówił premier Donald Tusk.
Zwycięzcą w kategorii ,,sukces” został Tomasz Zaboklicki prezes PESA Bydgoszcz – Człowiek, który udowodnił, że polskie pociągi mogą wygrywać na niemieckich torach.
- To jest sukces całego grona osób – tłumaczył Zaboklicki – Dziękuje tym którzy wierzyli, że z brzydkiego kaczątka można wyrosnąć na łabędzia. My chcemy być orłem, a do tego jeszcze trochę nam brakuje.
Każdy ze zwycięzców otrzymał także nagrodę w wysokości 100 tys. zł. Prezes Zaboklicki jej jednak nie przyjął, prosząc o przekazanie jej podopiecznym fundacji TVN nie jesteś sam.
W kategorii ,,Wizja i innowacja” wygrał Włodzimierz Strupiński, zaś ,,Działalność społeczna” Jolanta Czernicka-Siwecka.
Do tej ostatniej kategorii nominowana była też Ineza Skrzypiec-Sikorska, która dotarła aż do finału. Założycielka inowrocławskiej Flandrii.