Jesteś tutaj: HomeBydgoszczWęgierski minister: To co wydarzyło się w Bydgoszczy jest naprawdę wyjątkowe

Węgierski minister: To co wydarzyło się w Bydgoszczy jest naprawdę wyjątkowe

Napisane przez  Łukasz Religa Opublikowano w Bydgoszcz sobota, 18 listopad 2023 14:12
Węgierski minister: To co wydarzyło się w Bydgoszczy jest naprawdę wyjątkowe Fot: IPN / zdjęcie koloryzowane

Dzisiaj przypada 67. rocznica spalenia na Wzgórzu Dąbrowskiego zagłuszarki Radia Wolna Europa, co roku grono osób we współpracy z parafią ze Szwederowa organizuje uroczystości, ale data 18 listopada w Bydgoszczy nie budzi specjalnych emocji. Były podejmowane różne próby propagowania tego wydarzenia, ale można odnieść wrażenie, że bez większych efektów. Przyczyną tego może być patrzenie na tamte wydarzenia tylko przez pryzmat lokalny, gdy to wydarzenie historyczne zyskuje na znaczeniu po spojrzeniu na chronologię wydarzeń polsko-węgierskich z 1956 roku.

 

Niekiedy można wręcz odnieść wrażenie, że bydgoskie wydarzenia z listopada 1956 roku są wyżej doceniane na Węgrzech niż w Polsce. 28 listopada 2016 roku Bydgoszcz kilka razy pojawiła się w węgierskim parlamencie. Najpierw sporo o wydarzeniach bydgoskich mówił poseł Adam Mirkóczki (obecnie burmistrz Eger), który kilkanaście dni wcześniej gościł w Bydgoszczy na obchodach 50 rocznicy spalenia zagłuszarki - Jeżeli mówimy o antykomunistycznych w Polsce w 1956 roku, to zawsze mówimy albo o Warszawie, albo o Poznaniu, również większość Polaków myśli o tych miastach. To miało miejsce w Bydgoszczy w dniu 18 listopada 1956, ogromna ilość niezadowolenia i napięcia zbierała się w duszach mieszkańców tego miasta – mówił.

 

Do tej sprawy odniósł się później wiceminister w Ministerstwie Gospodarki dr Balazs Rakossy – do tej pory jego wypowiedź nie była publikowana w Bydgoszczy, który stwierdził: To, co wydarzyło się w Bydgoszczy, jest naprawdę wyjątkowe, ponieważ Radio Wolna Europa było zawsze ikoniczne dla Węgrów przez te dziesięciolecia.

 

Węgierski Minister Zoltan Rakossy w węgierskim parlamencie o wydarzeniach z Bydgoszczy. Więcej: https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/25743-wegierski-minister-to-co-wydarzylo-sie-w-bydgoszczy-jest-naprawde-wyjatkowe

Opublikowany przez Portal Kujawski Sobota, 18 listopada 2023

 

Warto o tym wspominać, bowiem tak daleko idących deklaracji w polskim parlamencie się nie pojawiły. Trzeba przypomnieć też, że inspiracja do pomysłu, aby zaprosić w 2016 roku węgierską delegację do Bydgoszczy wyniknęła z inspiracji publikacji jaka ukazała się w języku węgierskim autorstwa Zoltana Veczana który pisząc o obchodzonym w 2016 roku – Roku Solidarności Polsko-Węgierskiej nie ograniczać swojej uwagi jedynie do Budapesztu i Poznania, ale wskazał też na istotne znaczenie Bydgoskiego Listopada.

 

Spójrzmy z perspektywy całego 1956 roku

Ciąg zdarzeń rozpoczął się 28 czerwca w Poznaniu, gdy robotnicy ogłosi strajk generalny, protesty zostały wówczas krwawo stłumione przez wojsko i milicję. Następstwem tego były wydarzenia z listopada, gdy węgierscy studenci zainspirowani polskim wystąpieniem postanowili również się zbuntować i domagać opuszczenia Armii Czerwonej terenu ich kraju. Również w Budapeszcie skończyło się krwawo.

 

Bydgoszczy zaczęło się niewinnie 18 listopada pod Kinem Bałtyk przy ulicy Gdańskiej (miejsce niedawnego kina Pomorzanin), milicjanci czepiali się o jakąś pierdołę i tłum nie wytrzymał do tego stopnia, że milicjanci musieli barykadować się na głównym bydgoskim komisariacie przy ulicy Chodzkiewicza. Dzisiaj nawet trudno sobie to wyobrazić, że milicjanci i cały bydgoski aparat opresyjny zmuszony został do takiej defensywy. Atak na komisariat demonstranci uznali za zbyt brawurowy pomysł, dlatego pojawiły się głosy spalmy zagłuszarkę. Następnie tłum maszerował na Wzgórze Dąbrowskiego po drodze wykrzykując między innymi hasła solidarności z Węgrami..

 

Rok 1956 to jednak nie tylko te wystąpienia, to także głosy solidarności jakie płynęły telegramami z Bydgoszczy po rozpoczęciu rewolucji w październiku w Budapeszcie, to pomoc charytatywna, oddawana dla Węgrów krew.

 

Warte obejrzenia

  • W Zamku Bierzgłowskim rywalizowali szachiści

    W naszym regionie szachy się rozwijają - małymi krokami. Tym razem dzięki turniejowi w Zamku Bierzgłowskim. I Złoty Turniej Szachowy za nami.

  • Szachiści będą walczyć o złoto na zamku

    Między Toruniem a Bydgoszczą w Zamku Bierzgłowski odbędzie się I Złoty Turniej Szachowy w szachach klasycznych. 7 partii w dwa dni w tempie 60’ na zawodnika, a do wygrania prawdziwe złoto.
    Wyjątkowy turniej w Zamku Bierzgłowskim gdzie panuje prawdziwie rycerska atmosfera? Tak to możliwe.

Wiadomości sportowe

  • Dwa mandaty w Parlamencie Europejskim to nie musi być pewnik. Od frekwencji będzie zależeć pozycja kujawsko-pomorskiego

    7 czerwca odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, w których wybierzemy 53 przedstawicieli Polski. Ilu będzie dokładnie reprezentantów województwa kujawsko-pomorskiego? Możemy spekulować na podstawie sondaży, ale ostatecznie w skomplikowanej ordynacji nic nie jest pewne. Kluczową rolę może odegrać frekwencja.

  • Czołowi kandydaci w wyborach europejskich. Kim są i o co chodzi w tej idei?

    W pewnym sensie każdy mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego będzie mógł w czerwcu wskazać, czy bliższa jest mu wizja polityczna Ursuli von den Leyen, czy Nicolasa Schmita, bądź Sandro Goziego. Problem w tym, że dla większości mieszkańców naszego województwa jedynym kojarzonym w tym gronie nazwiskiem jest szefowa KE Ursula von den Leyen, a dużą liczba osób czytających tę publikację pierwszy raz słyszy o czymś takim jak czołowi kandydaci. Idziemy w tym miejscu trochę pod prąd z polskim dyskursem politycznym, ale rolą mediów jest informowanie – a idea czołowych kandydatów wydaje nam się ciekawa.

Wiadomości z regionu