Portal KG.ua z Krzemieńczuka wypomina ukraińskiemu politykowi, że ten szuka pretekstów, aby przyjeżdżać do Polski, bo tutaj od momentu wybuchu wojny przebywa jego rodzina. Dla Prostenko była to pierwsza oficjalna wizyta w Bydgoszczy, choć jak przeglądamy serwisy innych polskich miast, to bywa faktycznie często w Polsce.
Ukraiński portal wypomina mu nawet niezbyt oficjalny ubiór na zdjęciach z bydgoskiego ratusza, gdy polscy uczestnicy spotkania zachowali bardziej formalny styl.
Z perspektywy Bydgoszczy raczej nie ma sensu oceniania tej sprawy, ale samo pojawienie się tematu w mediach pokazuje, że w Krzemieńczuku widoczna jest kontrola społeczna władzy przez media.