Lewicowe obchody do m.in. przypomnienie o tym, że wciąż dochodzi do łamania praw pracowniczych, stąd też walka o prawa pracowników, w której leży geneza ustanowienia Międzynarodowego Dnia Solidarności Ludzi Pracy jest istotne. Działacze PO z kolei skupiali się na pokazywaniu inwestycji, które powstały w Bydgoszczy i w okolicy dzięki środkom z Unii Europejskiej – wspomniano chociażby o budowie drogi ekspresowej S5, czy modernizacji Młynów Rothera, przed którymi zresztą odbyła się konferencja prasowa tego środowiska politycznego. Po zakończeniu konferencji rozdawano mieszkańcom okolicznościową pocztówkę.
Wspólny przekaz jaki wyszedł z jednego i z drugiego wydarzenia dotyczy natomiast funduszy z Krajowego Programu Odbudowy, na odbudowę europejskich gospodarek po pandemii COVID-19, te środki do Polski póki co jeszcze nie trafiły – Rok 2023 to rok historyczny dla Polski, ten rok historyczny polega na tym, że na jesieni tego roku odbędą się wybory i przed nami duże wyzwanie, czy Polska będzie krajem demokratycznym – mówił na obchodach lewicowych poseł Jan Szopiński – Od blisko dwóch lat czekamy aby do Polski trafiły środki z Krajowego Programu Odbudowy.
Lewicowe obchody zakończyło tradycyjne złożenie wiązanek kwiatów pod pomnikiem, jako gestu hołdu dla ludzi pracy.
- 158 mld zł, które czeka w Brukseli, gdybyśmy tylko chcieli się po nie schylić, przestali łamać własna Konstytucje, upartyjniać własne sądy. Jest do wzięcia 158 mld zł, to jest bodajże pół miliarda na każdy polski powiat – podkreślał europoseł Radosław Sikorski pod Młynami Rothera.