Policjanci zazwyczaj stosują jednak taką metodę, że w obrębie obserwowanego punktu znajduje się i tak funkcjonariusze, zatem sprawca wykroczenia zostaje chwilę później zatrzymany.
Ostatnio takimi działaniami bydgoska drogówka chwaliła się pod koniec lutego, przez dwie godziny monitoring śledził przejazd kolejowy na wysokości ulicy Inwalidów, chodziło przede wszystkim o wjazd na tory na czerwonym świetle. Ten przejazd ma co prawda rogatki, ale czerwone światło (czyli pulsujące na przemian dwa czerwone światła) włącza się jeszcze przed ich opuszczeniem, wielu kierowców nieświadomie naruszania przepisów wjeżdżą. W czasie tych dwóch godzin stwierdzono 8 naruszeń, policjanci ostatecznie ukarali srogimi mandatami tylko 3 osoby, pozostałych 5 kierowców pouczono.
Kontrole z wykorzystaniem Mobilnego Centrum Monitoringu, czyli specjalnego wozu z poglądem na kamery, są prowadzone dość regularnie. Dotykać mogą wielu zagadnień, począwszy od problematyki wyprzedzania na przejściu dla pieszym, a także dotykające respektowania znaku STOP.