- Minister edukacji i nauki, odpowiadając na moje pytania, poinformował, że zgodnie z przekazaną na posiedzeniu komisji opinią, pan minister jest przeciwny i wyraża negatywną opinię dotyczą połączenia szpitali w Bydgoszczy. Jednocześnie wskazuje, że kwestia dotycząca opinii merytorycznej jest kwestią dotyczącą ministra zdrowia – poinformował na czwartkowej konferencji prasowej poseł Jan Szopiński.
..Katalog czynności przewidzianych dla Ministra Edukacji i Nauki w zakresie kontroli, nie zawiera uprawnień do oceny działalności podmiotów leczniczych” - poinformował parlamentarzystę resort.
Ministerstwo Zdrowia z kolei odnosząc się pytań o konsolidację stwierdziło, że z wyjaśnień uzyskanych przez Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu wynika ,że taki plan jest brany pod uwagę, ale w swojej odpowiedzi unikało jednoznacznej oceny potencjalnej konsolidacji. Wynika z tego, że skoro wiążace jest stanowisko Ministerstwa Zdrowia, to na chwilę obecną rząd stanowiska w tej sprawie nie zajął.
Podczas wizyty w Inowrocławiu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński jednoznacznie ocenił pomysł konsolidacji jako szkodliwy.
Collegium Medicum to dzisiaj 30% potencjału UMK
Szpitale Uniwersyteckie Biziela i Jurasza znalazły się w majątku toruńskiego UMK, z uwagi na wykorzystywanie ich w działalności dydaktycznej Collegium Medicum. Szopiński po raz kolejny zapytał resort odpowiedzialny za szkolnictwo wyższe o stanowisko w sprawie utworzenia Uniwersytetu Medycznego w Bydgoszczy na bazie Collegium Medicum. Ministerstwo podtrzymało negatywną opinię, co raczej nie jest dla nikogo zaskoczeniem. W stanowisku resortu wskazano jednak, że bydgoska część uczelni, czyli Collegium Medicum, stanowi 30% potencjału Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.