Europejska Noc Muzeów wpisała jako majowa bydgoska atrakcja na dobre, ale jej cechą było to, że tego dnia gromadzą się tłumy w muzeach, w latach pandemicznych trzeba było z tego zrezygnować. Mamy zatem powrót po dwóch latach.
W bydgoską Europejską Noc Muzeów tradycyjnie angażują się obiekty należące do Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego. Tradycyjnie będzie można odwiedzić Expolseum, a także inne obiekty muzealne jak: Muzeum Wodociągów, Muzeum Dyplomacji i Uchodźstwa, Muzeum Wojsk Lądowych, Muzeum Kanału Bydgoskiego i wiele innych.
W tym roku pierwszy raz Europejska Noc Muzeum zawita do reprezentacyjnej siedziby Muzeum Okręgowego przy ulicy Gdańskiej 4, który w czasie pandemii został po gruntownym remoncie i dobudowie nowego skrzydła, oddany do użytku. W sobotę w tym gmachu będą królowały klimaty japońskie, będzie wykład o słynnej sztuce Mandze, będzie można zobaczyć japońskie animacje, a także japońskie inspiracje patrona muzeum mistrza Leona Wyczółkowskiego – Będziemy mogli wejść w świat pejzaży Leona Wyczółkowskiego, który inspirował się Japonią – wyjaśnia Natalia Szczerbińska.
Debiut w ENM przeżyją też Młyny Rothera, które co prawda jeszcze nie mają stałych wystaw, ale na najbliższą sobotę atrakcji nie zabraknie – Przygotowaliśmy dla państwa ,,laboratorium na jedną noc”. Będą pokazy popularno-naukowe – zapowiada Anna Stempska – Będą one prowadzone przez profesora Pytalskiego.
Eksperymenty od godziny 18 będą odbywać się co pełną godzinę – Zrobimy eksperyment z ciepłym azotem – zapowiada Stempska – Zobaczymy co wydarzy się, gdy do pojemnika z azotem włożymy różne przedmioty.