Jesteś tutaj: HomeBydgoszcz3 lata temu o finansach publicznych

3 lata temu o finansach publicznych

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz sobota, 17 sierpień 2013 14:22

Jednym z głównych tematów przed trzema laty  poruszanych w Bydgoszczy była kwestia zadłużenia miasta i ryzyka znacznego ich powiększenia po przez plan budowy Aquaparku.

W jednym z wydań cyklu ,,3 lata temu w Bydgoszczy” kilka tygodni temu przedstawialiśmy sposoby, po przez które ówczesny prezydent miasta Konstanty Dombrowicz chciał wymusić na radnych poręcznie kredytu na sfinansowanie budowy Aquaparku. Tym razem skupimy się na kwestiach ekonomicznych, które miały być przyćmione przez właśnie tę ,,propagandę sukcesu nakręcana wokół Aquaparku”.

 

Z danych opublikowanych przez dziennik Rzeczpospolita, dług publiczny na przeciętnego bydgoszczanina wynosił wówczas 1608 zł, co stawiało nas na 5-tym miejscu najbardziej zadłużonych samorządów. W przypadku, gdyby prywatnemu inwestorowi Aquapark zaczął przynosić straty, Bydgoszcz musiała by spłacać kredyt wzięty na wybudowanie tej inwestycji, czyli sytuacja finansów miasta znacznie by się pogorszyła.

 

Był to jednak wówczas dla władz miasta temat tabu, o którym nie chciały zbytnio dyskutować.

 

W sierpniu doszło także do spalenia Krzyża Papieskiego w Smukale, który ustawili mieszkańcy na pamiątkę spływów kajakowych jakie organizował Karol Wojtyła. Sprawców tego zdarzenia nie wykryto.  Należy zwrócić uwagę jednak, że z powodu wydarzeń w stolicy (spór o krzyż na Krakowskim Przedmieściu), sytuacja w społeczeństwie była dość napięta. 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu