Spór dotyczył w sumie kwoty ponad 2,6 mln zł (ratusz po przegranych sprawach postanowił wyrównać zaległe dodatki wszystkim nauczycielom, nie tylko tym co poszli do sądu0, do tego dochodzi prawie 100 tys. zł z tytułu odsetek dlatego, że miasto nie rozliczyło tego w terminie.
Radny Paweł Bokiej wniósł interpelację o przedstawienie kosztów sądowych jakie poniosło miasto z racji udziału w tym sporze. Ponad 16 tys. zł wydano na prawników, do tego dochodzą inne opłaty sądowe, które przekroczyły 3 tys. zł.