Groźby śmierci spotkały się z oburzeniem polityków i szeregiem zawiadomień do prokuratury m.in. posła Pawła Olszewskiego. Jan Szopiński o skandalicznym zachowaniu mówił natomiast na poniedziałkowym posiedzeniu Komisji Zdrowia i poprosił marszałek Sejmu o interwencje. W tej sprawie reagował też m.in. prezydent Bydgoszczy. W rezultacie w poniedziałek mężczyzna został zatrzymany.
We w wtorek w bydgoskiej prokuraturze usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia przestępstwa oraz próbę wpłynięcia na organ administracji państwowej (w tym wypadku parlament) poprzez groźbę. Za te zarzuty grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności, ale prokuratura nie wyklucza postawienia kolejnych zarzutów. Nie zapadła jeszcze decyzja w sprawie tymczasowego aresztu, może ona zapaść w środę.
Wojciech O. zatrzymany został już w listopadzie,gdy w Kaliszu podczas Święta Niepodległości organizował marsz z antysemickimi akcentami. Sąd zdecydował wtedy o tymczasowym 3 miesięcznym areszcie, ale po kilku tygodniach wyszedł za kaucją.
Inne osoby też mogą usłyszeć zarzuty
Po wypowiedziach Wojciecha O. tłum skandował m.in.; ,,będzie wisiał” lub ,,śmierć, śmierć, śmierć”. Wcześniej lokalny lider środowiska związanego z O. atakował prezesa Związku Pracodawców Pomorza i Kujaw, po czym tłum skandował ,,będzie wisiał”. Prokuratura nie wyklucza, że zarzuty usłyszą też kolejne osoby.