Muzeum Kanału Bydgoskiego wiąże się z III Liceum Ogólnokształcącym. Jego założycielem był historyk pracujący w tej szkole, który przy wsparciu dyrekcji, na terenie szkoły utworzył niewielkie, ale muzeum poświęcone Kanałowi Bydgoskiemu. Malinowski zmarł nagle w 2008 roku, jego dzieło kontynuuje Tomasz Izajasz.
Od wielu lat szukano bardziej atrakcyjnej siedziby dla Muzeum Kanału Bydgoskiego, kilka lat temu pojawił się pomysł, aby zrewitalizować zapuszczony budynek i w jego wnętrzu stworzyć muzeum, które stanie się jednocześnie centrum kulturotwórczym dla tej części miasta.
- Cieszę się, że ta inwestycja mimo COVID-u przebiegała wzorowo, nie było żadnych problemów, stąd dziękuje wykonawcy i mojemu wydziałowi inwestycji – mówił podczas prezentacji obiektu prezydent Rafał Bruski. Rewitalizacja budynku kosztowała 2 mln i została dofinansowana przez Unię Europejską.
- To będzie miejsce otwarte dla ludzi i mam nadzieje, że bardzo szybko wraz ze stowarzyszeniami, fundacjami, towarzystwami wypełnimy treścią ten budynek – mówi Tomasz Izajasz, kustosz Muzeum Kanału Bydgoskiego - Na parterze do czynienia będziemy mieli z wystawami na temat Kanału Bydgoskiego, żeglugi śródlądowej.
Pierwsze ekspozycje już się pojawiły, oficjalne otwarcie planowane jest na czerwiec – nie ma jeszcze ustalonej konkretnej daty. Izajasz zapowiada, że przygotowywane jest większe wydarzenie na inaugurację.
Wyższe kondygnacje budynku mają służyć za centrum aktywności społecznej. Sale przystosowane są do organizowania warsztatów, prelekcji, czy także integracji społecznej - Również na ta takich integracyjnych spotkaniach. W szczególności dotyczy to mieszkańców seniorów, którzy niejednokrotnie w tej dzielnicy, w dzielnicy ościennej czyli Wilczak-Jary nie mieli miejsca żeby się spotkać. Tutaj odnajdą swoje miejsce – wyjaśnia Tomasz Izajasz.
Przy Centrum planowana jest organizacja żywych lekcji historii, z udziałem rekonstruktorów i zajęciami z fechtunku.
- Właśnie w taki sposób chcemy pokazywać największy skarb miasta – puentuje Izajasz.