W styczniu Enea postawiła ultimatum – jeżeli od lutego nikt nie zacznie płacić za utrzymanie latarni, to będą one systematycznie wyłączane. Wokół tego toczyła się dyskusja m.in. na Radzie Miasta Bydgoszczy, ostatecznie jednak spółdzielnie postanowiły zawrzeć z Enea umowy, jak jednak podkreślają spółdzielcy uważają oni, że za utrzymanie latarni powinien płacić samorząd, dlatego pozwali Bydgoszcz do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, aby ten rozstrzygnął spór.
We wtorek WSA w Bydgoszczy oddalił skargi Bydgoskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i Spółdzielni ,,Zjednoczeni”, tym samym przyznając racje ratuszowi. Skargi Fordońskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i ,,Budowlanych” czekają jeszcze na rozpatrzenie.
Wyrok nie jest prawomocny – BSM i ,,Zjednoczeni”, mogą odwołać się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W trakcie zdalnej sesji Rady Miasta, która odbywała się 19 marca przedstawiciele spółdzielni zapowiedzieli, że jeżeli przed sądami przegrają, to do wyroków się zastosują i będą opłacać koszty oświetlenia.