Sędzia Juszczyszyn jako pierwszy w Polsce powołał się na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który wskazywał, iż sposób powoływania nowych członków Krajowej Rady Sądowniczej może naruszać prawo Unii Europejskiej. Sędzia Juszczyszyn miał wątpliwości zatem, czy uprawnienia nadane przez KRS sędziemu w pierwszej instancji były prawomocne, dlatego wystąpił do Kancelarii Sejmu RP o ujawnienie list poparcia kandydatów do KRS. Tamte działania sprawiły, że w sprawie sędziego Juszczyszyna zrobiło się głośno
Sąd Okręgowy w Olsztynie badając wniosek sędziego Juszczyszyna, w którym ten domaga się przywrócenia prawa do orzekania, postanowił sprawę skierować do rozpoznania przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, a ten orzekł, że sędzi Juszczyszyn powinien jutro wrócić do pracy.