Polska zmartwychwstała! Największa zbrodnia, którą zna historia świata całego została pomszczona. Ci, którzy przeciwko nam się sprzysięgli i ojczyznę nam rozdarli, dziś sami leżą w pyle, a na ich gruzach powstaje Polska – mówił prezydent Jan Maciaszek. Słowa brzmią dzisiaj dość barwnie, ale dość rzetelnie opisywały ówczesną sytuację geopolityczną: Rosja pogrążona była wojną domową, Niemcy i Austria zaś jako główni przegrani I wojny światowej, musieli zgodzić się na wręcz upokarzające straty terytorialne. Ponadto Niemcy również borykali się z wewnętrzną rewolucją.
Niezbadane wyroki boskie. Śmiano się z nas, wyszydzano, po lochach więziennych nas rzucano za to, żeśmy śpiewali ,,Przed Twe ołtarze zanosim błaganie: Ojczyznę, wolną, racz nam wrócić Panie!” Lecz Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy. Krew, która się lala za sprawę świętą pod Raclawicami, Grochowem i na Ostrołęki błoniach, krew walecznych bohaterów 1863 rodu wydała swój plon. Wysłuchał nas wreszcie Pan, wysłuchał, gdyśmy już zwątpieć poczynali. I pokazał nam, pokazał światu całemu, że marne są wszystkie potęgi świata, jeżeli nie zbudowano ich na sprawiedliwości. Ona musi być podstawą każdego państwa, każdego narodu – mówił dalej prezydent Maciaszek.
Są to również dość podniosłe słowa, ale także dość dobrze opisujące rzeczywistość geopolitczną. O to bowiem świat był świadkiem jak upadły takie potęgi jak zjednoczone pod dominującą rolą Prus Niemcy, upadło Imperium Osmańskie, upadło Imperium Rosyjskie i poważnie wstrząśnięto pozycją Imperium Brytyjskiego, które co prawda powiększyło swoje terytoria, ale zapłaciło za tę wojnę poważną cenę gospodarczą, jednocześnie kolonie brytyjskie, ale za wysoką gospodarczą i polityczną – kolonie brytyjskie, których mieszkańcy przelewali w wojnie krew, zaczęli domagać się większych swobód. Koniec I wojny światowej to też ujawnienie się nowego mocarstwa – Stanów Zjednoczonych, co zachwiało na zawsze pozycją Imperium Brytyjskiego. Nie mi oceniać, czy prezydent Maciaszek był dobrym politologiem i przewidywał zmiany geopolityczne, ale jego słowa dość trafnie obrazowały rzeczywistość.
Witamy Ciebie, dostojny wodzu (od redakcji: mowa o gen. Dowbor-Muśnickim), który do nas wkraczasz na czele Twych sławą okrytych hufców, witamy i Ciebie z całego serca ukochany żołnierzu polski, witamy Ciebie marzenie nasze, witamy Was na własnej, od wieków polskiej ziemi – mówił prezydent Maciaszek – Wojsko nasze ma być dla nas nie tylko ostoją bezpieczeństwa i ładu, ale przede wszystkim wzorem wszelkich cnót.
Wystąpienie prezydenta Maciaszka publikujemy w oparciu o przekład ,,Dziennika Bydgoskiego".