We wspomnianej aplikacji pojawiły się już pierwsze zgłoszenia wskazujące na dresy, w których może być palone niezgodnymi z prawem materiałami. Od zwykłego zgłoszeni telefonicznego taka forma zgłoszenia różni się jednak tym, że lista zgłoszeń jest publiczna, choć zgłaszający są anonimowi. Wskazanie naszego adresu zamieszkania zbyt przyjemne nie będzie, w pewnym sensie jest to element publicznego napiętnowania, co może być dodatkowym batem na tych, którzy z premedytacją palą niedozwolonym opałem.
Z drugiej strony jest tutaj też niezwykle łatwo o pomówienie. Praktyka pokazuje bowiem, że w przypadku wiele zgłoszeń kierowanych przez mieszkańców do Straży Miejskiej, po zbadaniu paleniska nie są one potwierdzane. W takim wypadku zgodnie z prawem cywilnym zgłaszający musi się liczyć z konsekwencjami. O ile w samej aplikacji nasze dane są anonimowe, o tyle ustalenie naszych danych w przypadku, gdyby ktoś się poczuł pokrzywdzony nie powinno być trudne.
W takim wypadku pozostaje też wątpliwość, czy zgłoszenia dotyczące palenia np. śmieciami, nie powinny się pojawiać w aplikacji w części ogólnowidocznej, ale były jedynie informacją dla odpowiednich służb do weryfikacji.