Pod koniec ubiegłego roku informowaliśmy, że Białe Błota przegrały proces i zgodnie z wyrokiem za lata 2005-2007 muszą zapłacić ponad 1,7 mln zł nadpłaconego przez RZI podatku oraz inne koszty administracyjne. We wtorek wójt Dariusz Fundator zapowiedział, że gmina od tego wyroku się nie odwoła, jednocześnie dość krytycznie ocenił toczenie przez swoich poprzedników sporu, który od kilu lat z punktu widzenia gminy wydaje się przegrany. Wniesienie apelacji kosztowałoby około 100 tys. zł, natomiast każde kolejne 6 miesięcy toczenia tego sporu przekładać będzie się na około 200 tys. zł dodatkowych odsetek.

Radca prawny obsługujący Białe Błota nie krył zdziwienia, iż przez lata sporu nie tworzono rezerwy finansowej, która pozwoliłaby w przypadku przegranej na pokrycie zobowiązań. Dopiero subkonto, na które wpływały pieniądze z RZI założono w 2012 roku. Stąd też spór o lata 2012-2016 rozstrzygnięto poprzez zwrot środków z subkonta RZI. Według wójta poza okres po 2012 roku zwrócono RZI prawie 10 mln zł.

- Ważne jest, aby w miarę możliwości prowadzić sprawy tak, abyśmy mogli naszą przyszłość mogli planować bez zobowiązań, które są już za nami. Bez zobowiązań, które mogą po wielu latach uderzyć nas źle prowadzonymi sprawami sądowymi – ocenił wójt Dariusz Fundator.

Podjęte decyzje mają na celu raz na zawsze zamknąć ten ciągnący się przez 15 lat spór.