Pierwotnie kilkumetrowe płótno planowano rozłożyć o godzinie 17:00, ale już przed ta godziną wiadukty nad alejami Jana Pawła II były obstawione przez policyjne radiowozy. Do tego na miejscu pojawili się funkcjonariusze nieumundurowani, a także funkcjonariusze wyposażeni w lornetki i kamery, aby filmować ewentualne naruszenia. Policjanci zasugerowali, że rozłożenie wizerunku św. Jana Pawła II będzie odebrane jako działanie nielegalne (brak zgód ZDMiKP), co może skońćzyć się interwencją. Po jakimś czasie ludzie się rozeszli, policjanci rozjechali, wówczas kibice wraz z radnym Jerzym Mickusiem rozłożyli symbolicznie wizerunek papieża Jana Pawła II.

Historia się powtarza

1 maja 2012 roku, w pierwszą rocznicę beatyfikacji Jana Pawła II, w tym samym miejscu, w identyczny sposób kibice uczcili papieża Polaka. Na miejsce przybyli policjanci, którzy zatrzymali uczestników, natomiast wizerunek papieża zabezpieczono jako dowód rzeczowy. O sprawie zrobiło się głośno w całej Polsce, dyskusję o interwencji policyjnej przeprowadzono również na sali sejmowej. W kolejnych latach kibice w podobny sposób oddali cześć papieżowi, nie dochodziło już jednak do żadnych incydentów. Dzisiaj zobaczyliśmy, że problem jednak powraca.