W poniedziałek mężczyźnie postawiono oficjalnie zarzuty znieważania i naruszania nietykalności cielesnej ratowników medycznych. Odpowie on również za groźby karalne. O wymierzeniu kary zdecyduje sąd.
Na 50 ratowników medycznych uczestniczących w badaniu 48 osób (96%) zadeklarowało, że w ciągu ostatniego roku, w czasie pracy w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego, spotkało się z agresją skierowaną pod swym adresem: 88% ankietowanych doświadczyło agresji werbalnej, 74% spotkało się z aktem wandalizmu, a nieco mniej liczna grupa (68%) potwierdziła, iż była bezpośrednim obiektem ataku ze strony pacjenta bądź osób mu towarzyszących. Spośród ratowników medycznych, którzy byli celem agresywnego działania, aż 77% doświadczyło uszczerbku na zdrowiu – czytamy w raporcie naukowym z 2018 roku opracowanym na Akademii Krakowskiej.
Problem ten jak widać jest obecny w całej Polsce, a z powyższych danych wynika, że z tym zjawiskiem spotyka się wlaściwie każdy pracownik pogotowia. Lokalnie od czasu do czasu media informują o kolejnym tego typu incydencie. Szczególnie było głośno o amerykańskim operatorze filmowym Matthewie L., który goszcząc w Bydgoszczy na Camerimage, najpierw był agresywny wobec ratowników medycznych, a później agresje eksponował także wokół policjantów.
Przyczyn agresywnych zachowań pacjentów w stosunku do personelu medycznego jest wiele, ale za tę najczęstszą można przyjąć aspekty omawiane w teorii frustracji – to właśnie temu stanowi przypisywana jest główna rola w genezie zachowań agresywnych. Frustracja powstaje wówczas, gdy człowiek nie potrafi zrealizować swojego celu lub poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Każda frustracja rodzi skłonność do agresji, tym większej, im wartościowszy jest cel oraz im bardziej zablokowane są działania przybliżające jego realizację – czytamy w krakowskim raporcie ,,Problematyka agresji wobec ratowników medycznych w zespołach ratownictwa medycznego”