Jesteś tutaj: HomeBydgoszczCzy musi dojść w tym miejscu do tragedii?

Czy musi dojść w tym miejscu do tragedii?

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz środa, 22 maj 2019 07:36

W poniedziałek stowarzyszenie Społeczny Rzecznik Pieszych zorganizowało konferencję ,,Wyzwania współczesnych miast”, w trakcie której dużo uwagi poświęcono bezpieczeństwu pieszych. Gość specjalny Petra Jens z Wiednia mówiła m.in. o doświetlaniu przejść dla pieszych w celu zwiększenia ich bezpieczeństwa. W konferencji brał udział zastępca prezydenta, radni, warto zatem, aby przyniosła ona jakieś owoce.

 

Teraz wróćmy jednak do rzeczywistości, już w lutym pisaliśmy o pewnym, co prawda tymczasowym, ale niebezpiecznym przejściu dla pieszych. Znajduje się ono nieopodal skrzyżowania z ulicą Flisacką. Szczególnie niebezpiecznie jest tutaj po zmroku – o dziwo latania znajdująca się tuż nad tym przejściem, jako jedyna w okolicy nie świeci. Przejście nie jest zbytnio widoczne, stąd też kierowców nie jeżdżących tą trasą regularnie pieszy na jezdni może zaskoczyć.

 

 

Jadąc natomiast od strony centrum, przejście znajduje się tuż za wiaduktem nad rzeką Flis, stąd też znak o nim informujący jest trudno widoczny.

 

Cieszyć się trzeba, że do tej pory nie doszło w tym miejscu do żadnego zdarzenia drogowego i liczyć, że drogowcy w końcu coś z tym miejscem zrobią.

 

Kilkadziesiąt metrów dalej znajduje się już znacznie bardziej oświetlone przejście, a także sygnalizacja z żółtym pulsującym światłem, która jest dla kierowców sygnałem, że powinien w tym miejscu zachować szczególną ostrożność.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

Jan Szopiński- poseł na Sejm RP

  • Bardzo nieliczne zakażenia na COVID-19 w maju (raport)

    Najprawdopodobniej czerwiec to ostatni miesiąc w którym obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego w Polsce. W maju mamy potwierdzone w województwie kujawsko-pomorskim 157 zakażeń, nie ma natomiast żadnych zgonów. Znaczny spadek liczby zakażeń może wynikać ze zmniejszenia liczby testów, ale też wszystko wskazuje na to, że przy takim stopniu odporności społecznej wirus rozpowszechnia się dużo wolniej.

    Etykiety: covid19
  • Zdaniem NIK Urząd Marszałkowski wykorzystał przepisy pandemiczne, aby zlecić toruńskiej firmie usługi reklamowe

    W 2020 roku przyjęta została specustawa mająca pomóc w przeciwdziałaniu skutkom pandemii COVID-19, pozwalała ona ominąć prawo o zamówieniach publicznych jeżeli jest to niezbędne do powstrzymania rozprzestrzeniania się pandemii COVID-19. Zarząd Województwa postanowił w oparciu o te przepisy przeznaczyć prawie 400 tys. zł na kampanie reklamową. Wątpliwości co do takiego działania wyraża Najwyższa Izba Kontroli.

Wiadomości z regionu