Egzekucję wojewoda rozpoczął w ubiegły poniedziałek. Właściciel tartaku zarzuca, że egzekucja jest wykonywana po amatorsku, przez co zniszczona została duża część jego sprzętu, co tylko utrudni mu wznowienie produkcji w nowym miejscu urzędowania. Według Krzysztofa Pietrzaka zniszczeniu uległo około 50% sprzętu, dlatego zamierza on podjąć kroki prawne, w celu uzyskania odszkodowania za amatorską egzekucję.