Jesteś tutaj: HomeBydgoszczNie ufaj ITS!

Nie ufaj ITS!

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz wtorek, 10 lipiec 2018 00:00

Kosztował ponad 50 mln zł – co prawda w dużej mierze sfinansowany przez Unię Europejską – mowa oczywiście o Inteligentnych Systemach Transportowych, które od kilku lat funkcjonują w Bydgoszczy. Nadal system ten nie jest w pełni skalibrowany, dlatego lepiej traktować go z ograniczonym zaufaniem.

Na całość ITS zbiera się wiele funkcjonalności. Jedną z nich jest informacja pasażerska na części przystanków autobusowych, Elektroniczne tablice informują o czasie oczekiwania na autobus i tramwaj. W odróżnieniu od statycznych, tradycyjnych rozkładów jazdy, ten system pozwala dynamicznie reagować na sytuację na drogach i wskazywać realny czas oczekiwania. Tzn. mógłby, gdyby był dobrze skonfigurowany. ITS mógłby być również pomocny w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy z uwagi na zdarzenie (np. pożar) drogowcy decydują się skierować autobusy innymi trasami. Również jednak w takich sytuacjach ITS nie bywał zbytnio pomocny.

 

Okazuje się jednak, że również w normalnym ruchu ITS potrafi wprowadzać w błąd. Na tym zdjęciu zrobionym wczoraj na Nowym Rynku, ITS wskazuje, że autobus linii nr 51 odjedzie za 8 minut, czyli o 16:54. O tej porze autobus jednak nie przyjechał bowiem nie ma go nawet w rozkładzie – według rozkładu było to dopiero po godzinie 17:00.

 

 

Zatem, aby nie czuć się rozczarowanym należy to co wskazuje ITS traktować z ograniczonym zaufaniem.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Eurowybory w regionie zanoszą się na najnudniejsze w historii (komentarz wyborczy)

    Za niecałe 3 tygodnie europejczycy wybiorą reprezentacje blisko 0,5 mld obywateli Unii Europejskiej. Gdyby to były inne wybory (parlamentarne czy samorządowe) to bylibyśmy w kulminacji kampanii wyborczej – w naszym regionie tak naprawdę ona się dopiero zaczyna – powoli zaczęły się pojawiać się banery i bilboardy z kandydatami, ale i tak dość oszczędnie.

  • Za nami najcieplejszy kwiecień w historii

    Z analizy Copernicusa (unijnej agendy badającej zmiany klimatu) wynika, że za nami najcieplejszy na świecie kwiecień od 1940 roku – czyli od momentu prowadzenia pomiarów. Średnia temperatura w kwietniu na świecie wyniosła 15,03 stopnia C i była o 0,67 stopnia wyższa od średniej kwietniowej dla lat 1991-2020. Został pobity jednocześnie kwietniowy rekord z 2016 roku, dotychczas uznawany za najcieplejszy.

    Etykiety: klimat

Wiadomości z regionu