Gdyby zrobić wśród bydgoszczan ankietę i zapytać o markę Colian, to jej rozpoznawalność zapewne byłaby minimalna. Angielska nazwa sugerować może błędnie, iż jest to zagraniczny kapitał. Znacznie bardziej rozpoznawalną marką nad Brdą jest już Jutrzenka, mająca ponad półwiekową tradycję.

W 2001 roku pierwsze akcje bydgoskiej Jutrzenki kupił przedsiębiorca Jan Kolański, do tej pory zaangażowany biznesowo głównie w Kaliszu. Jutrzenkę Kolański przejął w 2004 roku. Przejęcie bydgoskiej firmy, okazało się ważnym krokiem w budowie liczącej się na świecie marki produkującej słodycze.

Anglojęzyczny portal CandyIndustry.com opublikował w ostatnim czasie większy artykuł poświęcony Kolańskiemu, w związku z przyznaniem mu nagrody European Candy Kettle Club Award w 2017 roku. Tym samym Jan Kolański dołączył do elitarnego klubu takich nazwisk jak: Michele Ferrero czy Rudolf Sprungli oraz Klaus Jacobs.

Z artykułu dowiadujemy się, że największy i najnowocześniejszy zakład Colian Holdings znajduje się w Bydgoszczy (od naszej redakcji: na Osowej Górze). Colian zastanawia się nad doinwestowaniem również zakładów w Lublinie i Kaliszu. Holding ma swoje fabryki również w Opatówku (dawna fabryka Helena), Poznaniu (dawna ,,Goplania”) oraz Wykrotach (fabryka przypraw). Główna siedziba holdingu znajduje się w Opatówku pod Kaliszem.

Do 2011 roku firma nosiła nazwę Jutrzenka Holding (przy rankingu portalu CandyIndustry.com nadal widnieje logo Jutrzenki), wówczas zdecydowano, iż do klientów spoza Polski bardziej przemówi marka Colian.

Zakład w Bydgoszczy, który w 1922 roku założyli bracia Tysler, produkuje obecnie m.in.: wafle ,,Familijne” oraz ,,Jeżyki”, herbatniki ,,Petit” oraz ,,Be Be”.