Jesteś tutaj: HomeBydgoszczSpór pomiędzy działaczami Kukiza i Korwina-Mikke o burmistrza Koronowa

Spór pomiędzy działaczami Kukiza i Korwina-Mikke o burmistrza Koronowa

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz sobota, 08 kwiecień 2017 11:50

Nie tak dawno odbywały się w powiatach okręgu bydgoskiego spotkania z udziałem przedstawicieli Kukiz15, Wolność (partia Janusza Korwin-Mikke) i stowarzyszenie Endecja, w czasie których nie kryto, iż planowany jest wspólny start w wyborach samorządowych. W Bydgoszczy współpracę sformalizowano rejestrując stowarzyszenie zwykłe Nowa Bydgoszcz.

 

Ostatnie dni przyniosły już jednak pierwszy zgrzyt. Poszło o kierunek w jakim zmierza spór wokół orkiestry dętej w Koronowie. Przedstawiciel Kukiz15 jednoznacznie na wiecu zapowiedział, że biuro posła Pawła Skuteckiego chętnie pomoże w organizacji referendum o odwołanie burmistrza Koronowa Stanisława Gliszczyńskiego.

 

Zapowiedź ta mocno zaskoczyła chociażby działaczy partii Wolność, którzy jak sam przyznaje lider Marcin Sypniewski, w inicjatywę nie zamierza w żaden sposób się angażować, choć jak przyznaje Gliszczyński jego faworytem na fotelu burmistrza nie jest. Również kandydat tego środowiska na senatora (rok 2015) Roman Puchowski, nie widzi potrzeby angażowania się w ewentualną inicjatywę referendalną.

 

Sporem wokół orkiestry zbytnio nie żyją bowiem mieszkańcy Koronowa i inicjatywa referendalna skazana jest raczej na porażkę, co mogłoby wzmocnić obecnie urzędującego włodarza gminy. Najprawdopodobniej do jutra zapadną decyzje o ewentualnej organizacji referendum.

 

Warte obejrzenia

Wiadomości sportowe

  • Sondaż na dwa tygodnie przed wyborami. Tak prognozuje się nam przyszłość Europy

    Polscy politycy emocjonują się głównie krajowymi sondażami, ale wynik polskich wyborów będzie miał zaledwie kilku procentowy wpływ na to jak będzie wyglądał układ w Parlamencie Europejskim, bowiem wybieramy jedynie 53 przedstawicieli z ponad 700. Przyjrzyjmy się zatem dzisiejszemu sondażowy Politico.

  • Kampania wyborcza między Brukselą, a Warszawą i Bydgoszczą (komentarz wyborczy)

    Za dwa tygodnie będziemy wybierać 53 przedstawicieli Polski w Parlamencie Europejskim, a może lepiej napisać, że blisko pół miliarda europejczyków wybierze swoich 720 przedstawicieli. Kampania wyborcza trwa bowiem na całym kontynencie, choć w każdym kraju jest ona inna, do tego stopnia, że można powiedzieć, że politycznie to nie jest komplementarne. Postaram się jak najkrócej pokazać czym polska kampania różni się od tej ogólnoeuropejskiej oraz na przykładach w różnych państwach UE.

Wiadomości z regionu