Kilka dni później na antenie Radia PiK marszałek Piotr Całbecki przyznał bowiem - Na pewno nie będziemy blokować rozwoju tzw. suchego doku. Oby jednak ten plan budowy w oparciu o drogi kolejowe, autostradę i port lotniczy weszły jak najszybciej do realizacji.
Koncepcja głoszona przez bydgoskich radnych zaczyna być zatem traktowana coraz bardziej poważnie. Jak wyjaśniał wielokrotnie radny Roman Jasiakiewicz, węzeł multimodalny w Bydgoszczy powinien być oparty o linie kolejową nr 201, łączyć drogi ekspresowe S-5 i S-10, terminal Cargo bydgoskiego lotniska, zaś w dalszej przyszłości powinien powstać również port rzeczny.
- Drogi do utworzenia węzła multimodalnego mogą być różne, stąd jestem zadowolony, że Zarząd Województwa skłania w kierunku realizacji tego co jest realne – komentuje ostatnią wypowiedź marszałka Roman Jasiakiewicz - Dobrze się dzieje, że rząd planuje zainwestować w rozwój linii kolejowej nr 201, dlatego węzeł multimodalny powinien być budowany w oparciu o ten szlak.
- Ostatnie wypowiedzi marszałka Calbeckiego cieszą, ale martwi to, że przez ostatnie lata nie zrobił on nic w kierunku realizacji suchego portu w Bydgoszczy – przyznaje radny Andrzej Walkowiak - Marszałek skupiał się do tej pory na kaskadyzacji Wisły, co jest ważne, ale nie można tego rozważać w ramach czasowych rozwoju województwa. My musimy skupić się na perspektywie czasowej zbieżnej z terminem budowy drogi ekspresowej S-5. Wówczas będziemy ważnym partnerem dla portów w Gdańsku i w Gdyni. Jeżeli tego nie wykorzystamy, to kaskadyzacja Wisły za kilkadziesiąt lat nie będzie miała większego znaczenie gospodarczego.
Dowodem niezauważania do tej pory potencjału suchego portu w Bydgoszczy zdaniem Walkowiaka są zapisy Strategii Rozwoju Województwa, w której takiej możliwości nie ujęto.
Suchy port ulokowany wzdłuż linii kolejowej nr 201 miałby być hubem dla portów morskich w Gdańsku i w Gdyni, w przyszłości być może również w Elblągu. Kontenery przywożone byłyby z tych portów do Bydgoszczy i następnie puszczane w dalekie trasy np. na południe Europy w ramach korytarza Bałtyk – Adriatyk.
- Realizacja tego zamierzenia w Bydgoszczy przyniesie rozwój gospodarczy dla całego regionu – zauważa radny Jasiakiewicz.