Wiadomości z Dobrcza i Koronowa Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://portalkujawski.pl/wiadomosci-dobrcz-koronowo/itemlist/date/2023/2/22 2024-05-19T09:02:06+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Wybrano firmę, która zaprojektuje nową linie tramwajową. Koszt projektu wyższy niż przewidziano 2023-02-23T00:43:00+01:00 2023-02-23T00:43:00+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/24245-wybrano-firme-ktora-zaprojektuje-nowa-linie-tramwajowa-koszt-projektu-wyzszy-niz-przewidziano Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/f82e3606f5a50643bb86429e2c303c72_S.jpg" alt="Ulica Solskiego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Firrma Progreg z Krakowa opracuje dokumentacje projektową dla budowy linii tramwajowej wzdłuż ulicy Solskiego wraz z budową pętli na Bielickiej. To będzie pierwszy etap w budowie linii tramwajowej na Błonie oraz stworzenia kręgu, gdzie tory pobiegną Szubińską na Plac Poznański do Ronda Grunwaldzkiego. Prace budowlane władze Bydgoszczy planują zrealizować do 2030 roku w ramach nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Przetarg dotyczył opracowania dokumentacji projektowej oraz pełnienia nadzoru autorskiego nad inwestycja, w praktyce zatem po opracowaniu tej dokumentacji będzie można zrealizować prace budowlane. W ramach jednego przetargu oferenci mogli składać też oferty na opracowanie dokumentacji dla przebudowy pętli tramwajowej w Myślęcinku.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na oba zadania Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przewidział niecałe 1,9 mln zł budżetu, Do każdego podzadań wpłynęło po 5 ofert. ZDMiKP wybrał jako najkorzystniejszą ofertę firmy Progreg z Krakowa, która za wykonanie obu zadań zaoferowała ponad 3,1 mln zł. ZDMiKP pomimo przekroczenia planowanego wstępnie budżetu, zdecydował się za zgodą ratusza zwiększyć finansowanie.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/f82e3606f5a50643bb86429e2c303c72_S.jpg" alt="Ulica Solskiego" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Firrma Progreg z Krakowa opracuje dokumentacje projektową dla budowy linii tramwajowej wzdłuż ulicy Solskiego wraz z budową pętli na Bielickiej. To będzie pierwszy etap w budowie linii tramwajowej na Błonie oraz stworzenia kręgu, gdzie tory pobiegną Szubińską na Plac Poznański do Ronda Grunwaldzkiego. Prace budowlane władze Bydgoszczy planują zrealizować do 2030 roku w ramach nowej perspektywy finansowej Unii Europejskiej.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Przetarg dotyczył opracowania dokumentacji projektowej oraz pełnienia nadzoru autorskiego nad inwestycja, w praktyce zatem po opracowaniu tej dokumentacji będzie można zrealizować prace budowlane. W ramach jednego przetargu oferenci mogli składać też oferty na opracowanie dokumentacji dla przebudowy pętli tramwajowej w Myślęcinku.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na oba zadania Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przewidział niecałe 1,9 mln zł budżetu, Do każdego podzadań wpłynęło po 5 ofert. ZDMiKP wybrał jako najkorzystniejszą ofertę firmy Progreg z Krakowa, która za wykonanie obu zadań zaoferowała ponad 3,1 mln zł. ZDMiKP pomimo przekroczenia planowanego wstępnie budżetu, zdecydował się za zgodą ratusza zwiększyć finansowanie.</p> <p>&nbsp;</p></div> Według PKW okręg toruński powinien stracić jednego posła. Decyzje musiałby podjąć Sejm 2023-02-22T18:12:28+01:00 2023-02-22T18:12:28+01:00 https://portalkujawski.pl/region/item/24250-wedlug-pkw-okreg-torunski-powinien-stracic-jednego-posla-decyzje-musialby-podjac-sejm Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/2c5a5d3412ab7cb320549fe788977251_S.jpg" alt="Według PKW okręg toruński powinien stracić jednego posła. Decyzje musiałby podjąć Sejm" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W kilku ostatnich wyborach parlamentarnych z województwa kujawsko-pomorskiego wybieranych było łącznie 25 posłów – 12 z okręgu bydgoskiego oraz 13 z okręgu toruńsko-włocławskiego. Zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej zmiany demograficzne sprawiają, że w okręgu toruńskim posłów powinno być 12, tyle samo co w okręgu bydgoskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Taka opinie PKW skierowała do marszałek Sejmu jeszcze w październiku. Wynika z niej, że według rejestrów PKW w Polsce mieszka niewiele ponad 36 mln obywateli, zatem przy utrzymaniu obecnej liczby posłów jeden poseł powinien przypadać a 78,4 tys. obywateli. Dalej w tym wystąpieniu PKW wskazuje ilu mieszkańców mieszka w poszczególnych okręgach, w okręgu toruńsko-włocławskim jest to 976,2 tys., czyli przypada 12,45 posła, co w zaokrągleniu daje 12.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Jedni tracą drudzy zyskują</h3> <p>PKW wskazuje, że dodatkowych posłów powinny zyskać okręgi związane z największymi polskimi miastami: w przypadku Warszawy mowa o aż 3 dodatkowych posłach, po jednym zyskałby też Kraków, Poznań, Katowice. Po sąsiedzku dodatkowy mandat powinna uzyskać tez Pila (obecnie 9 posłów).</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Sejm powinien podjąć decyzję</h3> <p>W Sejmie trwają prace nad nowelizacją prawa wyborczego, póki co jednak do stanowiska PKW ta izba się nie odniosła. Sprawa na pewno ma też znaczenie polityczne, bowiem w dużych miastach, które mają zyskać dodatkowe mandaty wygrywają formacje związane z opozycją.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/2c5a5d3412ab7cb320549fe788977251_S.jpg" alt="Według PKW okręg toruński powinien stracić jednego posła. Decyzje musiałby podjąć Sejm" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W kilku ostatnich wyborach parlamentarnych z województwa kujawsko-pomorskiego wybieranych było łącznie 25 posłów – 12 z okręgu bydgoskiego oraz 13 z okręgu toruńsko-włocławskiego. Zdaniem Państwowej Komisji Wyborczej zmiany demograficzne sprawiają, że w okręgu toruńskim posłów powinno być 12, tyle samo co w okręgu bydgoskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Taka opinie PKW skierowała do marszałek Sejmu jeszcze w październiku. Wynika z niej, że według rejestrów PKW w Polsce mieszka niewiele ponad 36 mln obywateli, zatem przy utrzymaniu obecnej liczby posłów jeden poseł powinien przypadać a 78,4 tys. obywateli. Dalej w tym wystąpieniu PKW wskazuje ilu mieszkańców mieszka w poszczególnych okręgach, w okręgu toruńsko-włocławskim jest to 976,2 tys., czyli przypada 12,45 posła, co w zaokrągleniu daje 12.</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Jedni tracą drudzy zyskują</h3> <p>PKW wskazuje, że dodatkowych posłów powinny zyskać okręgi związane z największymi polskimi miastami: w przypadku Warszawy mowa o aż 3 dodatkowych posłach, po jednym zyskałby też Kraków, Poznań, Katowice. Po sąsiedzku dodatkowy mandat powinna uzyskać tez Pila (obecnie 9 posłów).</p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Sejm powinien podjąć decyzję</h3> <p>W Sejmie trwają prace nad nowelizacją prawa wyborczego, póki co jednak do stanowiska PKW ta izba się nie odniosła. Sprawa na pewno ma też znaczenie polityczne, bowiem w dużych miastach, które mają zyskać dodatkowe mandaty wygrywają formacje związane z opozycją.</p> <p>&nbsp;</p></div> Rada Miasta apeluje o obniżenie podatku VAT na paliwa cieplarniane. Radni opozycji nie pojawili się na sali obrad 2023-02-22T14:55:44+01:00 2023-02-22T14:55:44+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/24268-rada-miasta-apeluje-o-obnizenie-podatku-vat-na-paliwa-cieplarniane-radni-opozycji-nie-pojawili-sie-na-sali-obrad Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d58c2d8d8cba2ac41400241ba41484d3_S.jpg" alt="Rada Miasta apeluje o obniżenie podatku VAT na paliwa cieplarniane. Radni opozycji nie pojawili się na sali obrad" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Rada Miasta Bydgoszczy na środowej sesji przyjęła apel do premiera Mateusza Morawieckiego o pilne obniżenie podatku VAT na ciepło, gaz i energię elektryczną do 5%. Obecnie obowiązuje stawka 23%. Radni można powiedzieć, że przyjęli to stanowisko jednomyślnie, wynikło to jednak z tego, że na sali zabrakło radnych Prawa i Sprawiedliwości.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p><br />Przed rozpoczęciem dyskusji nad projektem stanowiska zaproponowanego przez klub Koalicji Obywatelskiej radni Prawa i Sprawiedliwości poprosili o 15 minut przerwy w obradach. Po tej przerwie radni na salę już jednak nie wrócili, dlatego kontynuowano procedowanie bez nich.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radny Jakub Mikołajczak, który referował apel wskazał, że mieszkańcy Bydgoszczy na wyższym VAT zapłacą łącznie o 95 mln zł więcej.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jest mi przykro, że radni Prawa i Sprawiedliwości nie chcą, apelować w ważnych dla mieszkańców Bydgoszczy sprawach –</em> ocenił z mównicy radny Mikołajczak.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jak wiemy brak zabrania głosu jest również zgody, stąd też brak PiS-u traktujemy za zgodę –</em> wyraził pogląd radny Robert Kufel.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Mikołajczak dodał, że sposób zachowania radnych opozycji to <em>– tchórzostwo.</em></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Wcześniej radni się posprzeczali</h3> <p>We wcześniejszym punkcie sesji prezes miejskich wodociągów referował postęp prac nad budową kanalizacji deszczowej. Szereg pytań zadawał radny Szymon Róg z PiS, w pewnym momencie swoje niezadowolenie tak dużą liczbą pytań wyraził radny koalicji Szymon Wiłnicki. Radni PiS uznali to zdarzenie za pretekst do opuszczenia obrad.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/d58c2d8d8cba2ac41400241ba41484d3_S.jpg" alt="Rada Miasta apeluje o obniżenie podatku VAT na paliwa cieplarniane. Radni opozycji nie pojawili się na sali obrad" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Rada Miasta Bydgoszczy na środowej sesji przyjęła apel do premiera Mateusza Morawieckiego o pilne obniżenie podatku VAT na ciepło, gaz i energię elektryczną do 5%. Obecnie obowiązuje stawka 23%. Radni można powiedzieć, że przyjęli to stanowisko jednomyślnie, wynikło to jednak z tego, że na sali zabrakło radnych Prawa i Sprawiedliwości.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p><br />Przed rozpoczęciem dyskusji nad projektem stanowiska zaproponowanego przez klub Koalicji Obywatelskiej radni Prawa i Sprawiedliwości poprosili o 15 minut przerwy w obradach. Po tej przerwie radni na salę już jednak nie wrócili, dlatego kontynuowano procedowanie bez nich.</p> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radny Jakub Mikołajczak, który referował apel wskazał, że mieszkańcy Bydgoszczy na wyższym VAT zapłacą łącznie o 95 mln zł więcej.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jest mi przykro, że radni Prawa i Sprawiedliwości nie chcą, apelować w ważnych dla mieszkańców Bydgoszczy sprawach –</em> ocenił z mównicy radny Mikołajczak.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Jak wiemy brak zabrania głosu jest również zgody, stąd też brak PiS-u traktujemy za zgodę –</em> wyraził pogląd radny Robert Kufel.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Mikołajczak dodał, że sposób zachowania radnych opozycji to <em>– tchórzostwo.</em></p> <h3>&nbsp;</h3> <h3>Wcześniej radni się posprzeczali</h3> <p>We wcześniejszym punkcie sesji prezes miejskich wodociągów referował postęp prac nad budową kanalizacji deszczowej. Szereg pytań zadawał radny Szymon Róg z PiS, w pewnym momencie swoje niezadowolenie tak dużą liczbą pytań wyraził radny koalicji Szymon Wiłnicki. Radni PiS uznali to zdarzenie za pretekst do opuszczenia obrad.</p> <p>&nbsp;</p></div> Ratusz obwinia Lewicę za oddanie Akademii Medycznej UMK 2023-02-22T14:08:20+01:00 2023-02-22T14:08:20+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/24267-ratusz-obwinia-lewice-za-oddanie-akademii-medycznej-umk Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/a567e379f797fe9d6e5d9c942ed8a209_S.jpg" alt="Ratusz obwinia Lewicę za oddanie Akademii Medycznej UMK" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Urząd Miasta wydając swoje media twierdzi, że zajmuje się informowaniem o wydarzeniach i nie ma tam miejsca na politykę, przeczy jednak temu publikacja wywiadu z radnym Koalicji Obywatelskiej, który z jednej strony obwinia posłów PiS, że za mało robią dla utworzenia Uniwersytetu Medycznego, jednocześnie stwierdza, że winę za likwidację Uniwersytetu Medycznego ponosi Lewica (z racji tego, że jest to publikator Urzędu Miasta, to traktujemy to jako stanowisko ratusza). Poseł Lewicy nie pozostaje dłużny KO.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na miejskiej stronie ukazał się wywiad z radnym Maciejem Świątkowskim (przeprowadzony przez pracownika Urzędu Miasta) z Koalicji Obywatelskiej, który stwierdza:</p> <p><em>Przypomnę, że w czasach łączenia CM z UMK rządzące SLD traciło popularność. Wymyślili sobie, żeby poprawić notowania, że bydgoskie uczelnie będą oczko wyżej: akademia stała się uniwersytetem. I przehandlowali wówczas Akademię Medyczną.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej na miejskiej stronie internetowej radny Świątkowski żali się, że - <em>poseł Tomasz Latos chyba nawet obraził.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">Urzędnik odpowiedzialny za wytworzenie tej informacji jest przypisany w ratuszu do Biura Komunikacji Społecznej, do którego zadań należy udostępnianie informacji publicznej oraz prowadzenie Biuletynu Informacji Publicznej.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Relacje posła z radnym niekoniecznie są istotna kwestią, ale zarzuty pod adresem Lewicy, dawnego SLD, na miejskim publikatorze padły, dlatego o ustosunkowanie się do nich prosiliśmy posła Jana Szopińskiego - <em>Trzeba pamiętać o tym, że włączenie tej uczelni było zgodne z wolą Senatu Akademii Medycznej, który jednomyślnie zgodził się na to.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Szopiński wspomina, że w Senacie Akademii Medycznej zasiadał właśnie profesor Świątkowski, głosowanie co prawda było tajne, ale jednomyślne.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Profesor Świątkowski potwierdza, że był członkiem senatu zlikwidowanej uczelni <em>– Wyszedłem z tego głosowania</em> – twierdzi pytany o tamte wydarzenia. Wynika z tego jednak, że przeciwko nie zagłosował.<br /><br /><br /></p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/a567e379f797fe9d6e5d9c942ed8a209_S.jpg" alt="Ratusz obwinia Lewicę za oddanie Akademii Medycznej UMK" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Urząd Miasta wydając swoje media twierdzi, że zajmuje się informowaniem o wydarzeniach i nie ma tam miejsca na politykę, przeczy jednak temu publikacja wywiadu z radnym Koalicji Obywatelskiej, który z jednej strony obwinia posłów PiS, że za mało robią dla utworzenia Uniwersytetu Medycznego, jednocześnie stwierdza, że winę za likwidację Uniwersytetu Medycznego ponosi Lewica (z racji tego, że jest to publikator Urzędu Miasta, to traktujemy to jako stanowisko ratusza). Poseł Lewicy nie pozostaje dłużny KO.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na miejskiej stronie ukazał się wywiad z radnym Maciejem Świątkowskim (przeprowadzony przez pracownika Urzędu Miasta) z Koalicji Obywatelskiej, który stwierdza:</p> <p><em>Przypomnę, że w czasach łączenia CM z UMK rządzące SLD traciło popularność. Wymyślili sobie, żeby poprawić notowania, że bydgoskie uczelnie będą oczko wyżej: akademia stała się uniwersytetem. I przehandlowali wówczas Akademię Medyczną.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej na miejskiej stronie internetowej radny Świątkowski żali się, że - <em>poseł Tomasz Latos chyba nawet obraził.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;">Urzędnik odpowiedzialny za wytworzenie tej informacji jest przypisany w ratuszu do Biura Komunikacji Społecznej, do którego zadań należy udostępnianie informacji publicznej oraz prowadzenie Biuletynu Informacji Publicznej.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Relacje posła z radnym niekoniecznie są istotna kwestią, ale zarzuty pod adresem Lewicy, dawnego SLD, na miejskim publikatorze padły, dlatego o ustosunkowanie się do nich prosiliśmy posła Jana Szopińskiego - <em>Trzeba pamiętać o tym, że włączenie tej uczelni było zgodne z wolą Senatu Akademii Medycznej, który jednomyślnie zgodził się na to.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Szopiński wspomina, że w Senacie Akademii Medycznej zasiadał właśnie profesor Świątkowski, głosowanie co prawda było tajne, ale jednomyślne.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Profesor Świątkowski potwierdza, że był członkiem senatu zlikwidowanej uczelni <em>– Wyszedłem z tego głosowania</em> – twierdzi pytany o tamte wydarzenia. Wynika z tego jednak, że przeciwko nie zagłosował.<br /><br /><br /></p> <p>&nbsp;</p></div> Od kwietnia w Park&Ride z biletami okresowymi. Dla ZDMiKP kluczowe jest zachowanie idei 2023-02-22T12:44:22+01:00 2023-02-22T12:44:22+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/24265-od-kwietnia-w-park-ride-z-biletami-okresowymi-dla-zdmikp-kluczowe-jest-zachowanie-idei Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cc8c677c98b7092a7bdcedfe4d8f9373_S.jpg" alt="Od kwietnia w Park&Ride z biletami okresowymi. Dla ZDMiKP kluczowe jest zachowanie idei" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Na środowej sesji Rady Miasta radni zdecydowali o wprowadzeniu biletów okresowych pozwalających na korzystanie z systemu Park&amp;Ride – obowiązywać będą one od kwietnia. Radni opozycji zmiany poparli, ale uważają, że zbyt wiele nie zmienią i w kwietniu za dużo się nie zmieni, dlatego postulowali o dalej idące złagodzenia taryf.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Nowe propozycje zakładają wprowadzenia biletów dla 1 lub 2 pasażerów: dobowego, 5-dobowego, 14-dobowego i 30-dobowego. Bilet jednodobowy kosztować będzie 12 zł (tyle samo ile dzisiaj kosztuje parkowanie dla jednej osoby, więc korzyść pojawi się dopiero w przypadku dwóch osób powyżej 4 zł dziennie). Bilet 5-dobowy kosztować będzie 34 zł, 14-dobowy 80 zł i 30-dniowy 108 zł, czyli tyle samo co sieciówka na komunikację miejską. Trzeba jednak pamiętać, że pojazd nie może znajdować się na parkingu pomiędzy godziną 1:59 i 2:01 w nocy, wówczas naliczona zostanie opłata dodatkowe w kwocie 100 zł. Ponadto posiadacz takiego biletu może bezpłatnie jeździć komunikacją miejską tylko w okresie, gdy ich samochód parkuje na Park&amp;Ride. Przedstawiciel ZDMiKP Rafał Grzegorzewski tłumaczył, że w ten sposób eliminuje się sytuację, gdy parkingi będą wykorzystywane jako parkingi osiedlowe, a nie służyć idei Park&amp;Ride.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radni opozycji podkreślali, że obecnie zainteresowanie mieszkańców tymi parkingami jest bardzo małe, dlatego należy szukać bardziej przystępnym dla kierowców rozwiązań. Padały propozycje, aby wzorem innych dużych miast honorować bilety miesięczne, czyli pozwalać ich posiadaczom parkować na Park&amp;Ride. Radni PiS sugerowali nawet rozważeniem przywrócenia bezpłatnego parkowania.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Naszym celem jest uniknięcie wjazdu pojazdu do Śródmieścia</em> – mówił o idei Park&amp;Ride Rafał Grzegorzewski z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej<em> - Chcemy pilnować, aby ta oferta którą przygotowujemy dla użytkowników, nie zatraciła idei Park&amp;Ride.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>- Darmowe parkingi sprawiłyby, że w Fordonie pojawiły by się samochody gości Centrum Onkologii , w Myślęcinku widzów Zawiszy, czyli byłyby to zachowania niepożądane, na które nie otrzymaliśmy dofinansowania unijnego – bronił tego toku myślenia zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Pozostaje nam zatem czekać do kwietnia, wówczas zobaczymy, czy zainteresowanie Park&amp;Ride wzrośnie. Środowa uchwała w pewnym sensie do tego czasu urywa dyskusję. Zastępca prezydenta zachęcić na sesji, aby mieszkańcy relację z sesji poszukali w mediach ratuszowych, które redagują podlegli prezydentowi Bydgoszczy urzędnicy, dając do zrozumienia, że inne media w temacie Park&amp;Ride nie piszą rzetelnie.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cc8c677c98b7092a7bdcedfe4d8f9373_S.jpg" alt="Od kwietnia w Park&Ride z biletami okresowymi. Dla ZDMiKP kluczowe jest zachowanie idei" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Na środowej sesji Rady Miasta radni zdecydowali o wprowadzeniu biletów okresowych pozwalających na korzystanie z systemu Park&amp;Ride – obowiązywać będą one od kwietnia. Radni opozycji zmiany poparli, ale uważają, że zbyt wiele nie zmienią i w kwietniu za dużo się nie zmieni, dlatego postulowali o dalej idące złagodzenia taryf.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Nowe propozycje zakładają wprowadzenia biletów dla 1 lub 2 pasażerów: dobowego, 5-dobowego, 14-dobowego i 30-dobowego. Bilet jednodobowy kosztować będzie 12 zł (tyle samo ile dzisiaj kosztuje parkowanie dla jednej osoby, więc korzyść pojawi się dopiero w przypadku dwóch osób powyżej 4 zł dziennie). Bilet 5-dobowy kosztować będzie 34 zł, 14-dobowy 80 zł i 30-dniowy 108 zł, czyli tyle samo co sieciówka na komunikację miejską. Trzeba jednak pamiętać, że pojazd nie może znajdować się na parkingu pomiędzy godziną 1:59 i 2:01 w nocy, wówczas naliczona zostanie opłata dodatkowe w kwocie 100 zł. Ponadto posiadacz takiego biletu może bezpłatnie jeździć komunikacją miejską tylko w okresie, gdy ich samochód parkuje na Park&amp;Ride. Przedstawiciel ZDMiKP Rafał Grzegorzewski tłumaczył, że w ten sposób eliminuje się sytuację, gdy parkingi będą wykorzystywane jako parkingi osiedlowe, a nie służyć idei Park&amp;Ride.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radni opozycji podkreślali, że obecnie zainteresowanie mieszkańców tymi parkingami jest bardzo małe, dlatego należy szukać bardziej przystępnym dla kierowców rozwiązań. Padały propozycje, aby wzorem innych dużych miast honorować bilety miesięczne, czyli pozwalać ich posiadaczom parkować na Park&amp;Ride. Radni PiS sugerowali nawet rozważeniem przywrócenia bezpłatnego parkowania.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Naszym celem jest uniknięcie wjazdu pojazdu do Śródmieścia</em> – mówił o idei Park&amp;Ride Rafał Grzegorzewski z Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej<em> - Chcemy pilnować, aby ta oferta którą przygotowujemy dla użytkowników, nie zatraciła idei Park&amp;Ride.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>- Darmowe parkingi sprawiłyby, że w Fordonie pojawiły by się samochody gości Centrum Onkologii , w Myślęcinku widzów Zawiszy, czyli byłyby to zachowania niepożądane, na które nie otrzymaliśmy dofinansowania unijnego – bronił tego toku myślenia zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Pozostaje nam zatem czekać do kwietnia, wówczas zobaczymy, czy zainteresowanie Park&amp;Ride wzrośnie. Środowa uchwała w pewnym sensie do tego czasu urywa dyskusję. Zastępca prezydenta zachęcić na sesji, aby mieszkańcy relację z sesji poszukali w mediach ratuszowych, które redagują podlegli prezydentowi Bydgoszczy urzędnicy, dając do zrozumienia, że inne media w temacie Park&amp;Ride nie piszą rzetelnie.</p> <p>&nbsp;</p></div> Zachodnie sankcje coraz wyraźniej szkodzą rosyjskiej gospodarce. Pogarszają się także warunki życia zwykłych Rosjan 2023-02-22T12:15:30+01:00 2023-02-22T12:15:30+01:00 https://portalkujawski.pl/magazyn/item/24255-zachodnie-sankcje-coraz-wyrazniej-szkodza-rosyjskiej-gospodarce-pogarszaja-sie-takze-warunki-zycia-zwyklych-rosjan Newseria <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/a3f0d0b50c53e002679e494668e2ddc7_S.jpg" alt="Zachodnie sankcje coraz wyraźniej szkodzą rosyjskiej gospodarce. Pogarszają się także warunki życia zwykłych Rosjan" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>&nbsp;Kondycja rosyjskiej gospodarki jest gorsza, niż wskazywałyby oficjalne dane makroekonomiczne, chociaż nie tak zła, jak spodziewał się Zachód, wprowadzając kolejne pakiety sankcji gospodarczych. Eksperci oceniają jednak, że nałożone w grudniu i lutym sankcje na eksport rosyjskiej ropy i produktów rafineryjnych odbiją się na budżecie Kremla szczególnie mocno. Skutki decyzji państw zachodnich odczuwa także rosyjskie społeczeństwo, co widać m.in. po wyraźnym spadku sprzedaży detalicznej. Cierpi rynek pracy, a niektóre branże – przez masową migrację i mobilizację – borykają się z niedoborem rąk do pracy.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p>Według przytaczanych przez ekspertkę Ośrodka Studiów Wschodnich szacunków Rosstatu PKB Rosji w 2022 roku zmniejszył się o 2,5 proc. Chociaż to zdecydowana różnica w stosunku do prognoz sprzed agresji, które zakładały wzrost o 3 proc., to Zachód wprowadzający sankcje spodziewał się znacznie głębszych spadków. Nawet jeśli oficjalne wskaźniki coraz mniej znaczą, bo coraz mniej mówią o realnej kondycji gospodarki.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Jeśli spojrzymy na rosyjską gospodarkę za cały 2022 rok, to przede wszystkim wskaźniki makroekonomiczne są znacznie lepsze niż te, które były oczekiwane w marcu czy w kwietniu, czyli w pierwszym etapie wojny i sankcji. Rząd i bank centralny dość dobrze poradziły sobie z sankcjami finansowymi, co spowodowało, że nie doszło do krachu systemu bankowego, a to było kluczowe dla stabilności gospodarki rosyjskiej</em> – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Iwona Wiśniewska, ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich. – <em>Natomiast efekty części sankcji, np. technologicznych, zobaczymy za kilka lat. Już widzimy ograniczenie produkcji w tych branżach, które najbardziej zostały dotknięte przez bojkoty korporacyjne, np. w sektorze motoryzacyjnym, gdzie spadek produkcji jest dramatyczny.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Mimo uniknięcia kryzysu systemu finansowego po wykluczeniu Rosji z systemu SWIFT i wciąż znaczących wpływów ze sprzedaży surowców Moskwa odczuwa skutki sankcji, a będą one narastać. Produkcja przemysłowa w III kwartale skurczyła się o 3,1 rok do roku, głównie w sektorze przetwórczym, ale też wydobywczym. W całym roku oficjalnie spadła jedynie o 0,5 proc. r/r, co może mieć związek z zamówieniami państwowymi związanymi z wojną. Szczególnie mocno dotknięta została uzależniona od zagranicznych inwestycji branża motoryzacyjna. Jak informuje Zrzeszenie Europejskich Firm (AEB), w 2022 roku w Rosji sprzedano o 58,8 proc. mniej aut niż rok wcześniej – łącznie 687 370 samochodów wobec ponad 1,6 mln w 2021 roku. Zatrudniająca 3,5 mln pracowników branża miała problemy z łańcuchami dostaw i dostępem do zachodnich komponentów potrzebnych do produkcji, gdy międzynarodowe marki wycofały się z rynku.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak wynika z danych przytaczanych w artykule OSW „Rosyjska gospodarka w roku 2022. Adaptacja i rosnący deficyt budżetu”, większość prognoz zakłada spadek rosyjskiego PKB także w tym roku, m.in. Bank Światowy – na poziomie 3 proc., choć są też pozytywne przewidywania, np. MFW zapowiada 0,3-proc. wzrost.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wyjątkowo dotkliwe w skutkach może się okazać wprowadzone 5 lutego embargo UE na produkty ropopochodne z Rosji. Pokazała to już reakcja na embargo na rosyjską ropę, które od 5 grudnia uniemożliwiło sprowadzanie tego surowca drogą morską do Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Budżet rosyjski wszedł w deficyt i to poważny, znacznie wyższy, niż wcześniej rząd rosyjski planował, ponad 2 proc. PKB, choć jeszcze we wrześniu mowa była o niespełna 1 proc. PKB –</em> mówi Iwona Wiśniewska. –<em> Rosja musi sprzedawać swoją ropę do Turcji, Indii czy Chin z bardzo dużym dyskontem, które od 15 grudnia do 15 stycznia, czyli już praktycznie w pierwszym miesiącu funkcjonowania embarga i pułapu cenowego, wynosiło powyżej 30 dol. Rosyjska ropa była sprzedawana za niespełna 50 dol., podczas gdy brent po 80. To są naprawdę poważne straty dla rosyjskiej gospodarki, rosyjskiego budżetu i to jest dopiero początek.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak podaje OSW, według Ministerstwa Finansów FR średnia cena rosyjskiej ropy marki Urals w styczniu br. wyniosła niespełna 50 dol. za baryłkę i była o ponad 40 proc. niższa niż przed rokiem (najniższa cena od grudnia 2020 roku). W efekcie dochody Federacji Rosyjskiej z sektora naftowego skurczyły się w styczniu br. o prawie 44 proc. rok do roku, a rząd musiał sięgnąć po rezerwy z Funduszu Dobrobytu Narodowego (FDN).</p> <p>&nbsp;</p> <p>Sankcje mają też bezpośrednie przełożenie na życie obywateli. Już w pierwszych dniach wojny rozpoczęła się migracja części społeczeństwa, i to tej najzamożniejszej, najbardziej aktywnej, zaradnej i kreatywnej. Szacunki znacząco się różnią między sobą, są to jednak liczby idące w setki tysięcy, od 300 do 700 tys. migrantów. Za tym poszedł też odpływ kapitału, który sięgnął ponad 250 mld dol. W znacznej mierze przyczyniły się do tego osoby fizyczne transferujące swoje oszczędności poza kraj. Suma depozytów Rosjan w zagranicznych bankach wzrosła przeszło dwukrotnie – do ok. 82 mld dol.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Popyt wewnętrzny zaczął spadać, Rosjanie zaczęli wstrzymywać się od wydatków, zwłaszcza na towary przemysłowe. Z jednej strony ich ceny wzrosły, a z drugiej, w kolejnym etapie, sankcje utrudniły logistykę dostaw, co też spowodowało wzrost cen tych towarów</em> – wylicza skutki ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na koniec roku inflacja wyhamowała i sięgnęła niespełna 12 proc. Jednak realny wzrost cen może być znacznie wyższy niż raportowany.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak wynika z danych OSW, według Rosstatu realne dochody społeczeństwa zmniejszyły się w 2022 roku jedynie o 1 proc., a w ostatnim kwartale roku spadkowy trend został odwrócony. Jednak obliczenia tego wskaźnika rodzą wiele wątpliwości, zwłaszcza że w ubiegłym roku realne płace obywateli zmniejszyły się o prawie 2 proc. (w pierwszych 11 miesiącach roku), a emerytury nawet o 6 proc.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Nastroje wśród Rosjan pozostają złe, choć stopniowo poprawiają się, co – zdaniem ekspertki OSW – świadczy o dużym potencjale adaptacyjnym rosyjskiego społeczeństwa.</p> <p>&nbsp;</p> <p>– Kolejna rzecz to kwestia rynku pracy, który jest absolutnie niezbilansowany. Z jednej strony mamy wstrzymanie produkcji wielu sektorów gospodarki, co powoduje, że ludzie zostali realnie bez pracy, choć formalnie w wielu przypadkach są nadal zatrudnieni, dostają szczątkowe środki i oficjalnie tych ludzi nie uznaje się za bezrobotnych. Natomiast w innych branżach, jak np. w budownictwie, częściowo w rolnictwie, mamy niedobory pracowników, a jednocześnie firmy, które szukają ludzi gotowych do pracy, nie są w stanie podnieść zarobków – wyjaśnia Iwona Wiśniewska.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Według oficjalnych danych bezrobocie w Rosji utrzymuje się na niskim poziomie – w grudniu wynosiło 3,7 proc. To oznacza, że bez pracy pozostawało ok. 2,8 mln osób. Co istotne, służący w armii traktowani są jako zatrudnieni.</p> <p>&nbsp;</p> <p>– Mobilizacja i masowa migracja osób niechętnych do walki na Ukrainie spowodowały, że rynek pracy mógł utracić ok. 2–4 proc. mężczyzn w wieku 20–39 lat, tj. należących do najproduktywniejszej grupy społecznej. Na wojnę wysłani zostali przede wszystkim słabiej wykształceni mężczyźni z niewielkich miast i wsi, którzy są szczególnie potrzebni w przemyśle zmagającym się z rosnącą pracochłonnością produkcji w związku z problemami wynikającymi z ograniczonego dostępu do zagranicznych technologii. Migracja zmniejszyła natomiast liczbę specjalistów w kraju – ich niedobory odczuwalne są zwłaszcza w branży IT – czytamy w artykule Iwony Wiśniewskiej „Rosyjska gospodarka w roku 2022. Adaptacja i rosnący deficyt budżetu”.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/a3f0d0b50c53e002679e494668e2ddc7_S.jpg" alt="Zachodnie sankcje coraz wyraźniej szkodzą rosyjskiej gospodarce. Pogarszają się także warunki życia zwykłych Rosjan" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>&nbsp;Kondycja rosyjskiej gospodarki jest gorsza, niż wskazywałyby oficjalne dane makroekonomiczne, chociaż nie tak zła, jak spodziewał się Zachód, wprowadzając kolejne pakiety sankcji gospodarczych. Eksperci oceniają jednak, że nałożone w grudniu i lutym sankcje na eksport rosyjskiej ropy i produktów rafineryjnych odbiją się na budżecie Kremla szczególnie mocno. Skutki decyzji państw zachodnich odczuwa także rosyjskie społeczeństwo, co widać m.in. po wyraźnym spadku sprzedaży detalicznej. Cierpi rynek pracy, a niektóre branże – przez masową migrację i mobilizację – borykają się z niedoborem rąk do pracy.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>&nbsp;</p> <p>Według przytaczanych przez ekspertkę Ośrodka Studiów Wschodnich szacunków Rosstatu PKB Rosji w 2022 roku zmniejszył się o 2,5 proc. Chociaż to zdecydowana różnica w stosunku do prognoz sprzed agresji, które zakładały wzrost o 3 proc., to Zachód wprowadzający sankcje spodziewał się znacznie głębszych spadków. Nawet jeśli oficjalne wskaźniki coraz mniej znaczą, bo coraz mniej mówią o realnej kondycji gospodarki.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Jeśli spojrzymy na rosyjską gospodarkę za cały 2022 rok, to przede wszystkim wskaźniki makroekonomiczne są znacznie lepsze niż te, które były oczekiwane w marcu czy w kwietniu, czyli w pierwszym etapie wojny i sankcji. Rząd i bank centralny dość dobrze poradziły sobie z sankcjami finansowymi, co spowodowało, że nie doszło do krachu systemu bankowego, a to było kluczowe dla stabilności gospodarki rosyjskiej</em> – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Iwona Wiśniewska, ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich. – <em>Natomiast efekty części sankcji, np. technologicznych, zobaczymy za kilka lat. Już widzimy ograniczenie produkcji w tych branżach, które najbardziej zostały dotknięte przez bojkoty korporacyjne, np. w sektorze motoryzacyjnym, gdzie spadek produkcji jest dramatyczny.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Mimo uniknięcia kryzysu systemu finansowego po wykluczeniu Rosji z systemu SWIFT i wciąż znaczących wpływów ze sprzedaży surowców Moskwa odczuwa skutki sankcji, a będą one narastać. Produkcja przemysłowa w III kwartale skurczyła się o 3,1 rok do roku, głównie w sektorze przetwórczym, ale też wydobywczym. W całym roku oficjalnie spadła jedynie o 0,5 proc. r/r, co może mieć związek z zamówieniami państwowymi związanymi z wojną. Szczególnie mocno dotknięta została uzależniona od zagranicznych inwestycji branża motoryzacyjna. Jak informuje Zrzeszenie Europejskich Firm (AEB), w 2022 roku w Rosji sprzedano o 58,8 proc. mniej aut niż rok wcześniej – łącznie 687 370 samochodów wobec ponad 1,6 mln w 2021 roku. Zatrudniająca 3,5 mln pracowników branża miała problemy z łańcuchami dostaw i dostępem do zachodnich komponentów potrzebnych do produkcji, gdy międzynarodowe marki wycofały się z rynku.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak wynika z danych przytaczanych w artykule OSW „Rosyjska gospodarka w roku 2022. Adaptacja i rosnący deficyt budżetu”, większość prognoz zakłada spadek rosyjskiego PKB także w tym roku, m.in. Bank Światowy – na poziomie 3 proc., choć są też pozytywne przewidywania, np. MFW zapowiada 0,3-proc. wzrost.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Wyjątkowo dotkliwe w skutkach może się okazać wprowadzone 5 lutego embargo UE na produkty ropopochodne z Rosji. Pokazała to już reakcja na embargo na rosyjską ropę, które od 5 grudnia uniemożliwiło sprowadzanie tego surowca drogą morską do Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Budżet rosyjski wszedł w deficyt i to poważny, znacznie wyższy, niż wcześniej rząd rosyjski planował, ponad 2 proc. PKB, choć jeszcze we wrześniu mowa była o niespełna 1 proc. PKB –</em> mówi Iwona Wiśniewska. –<em> Rosja musi sprzedawać swoją ropę do Turcji, Indii czy Chin z bardzo dużym dyskontem, które od 15 grudnia do 15 stycznia, czyli już praktycznie w pierwszym miesiącu funkcjonowania embarga i pułapu cenowego, wynosiło powyżej 30 dol. Rosyjska ropa była sprzedawana za niespełna 50 dol., podczas gdy brent po 80. To są naprawdę poważne straty dla rosyjskiej gospodarki, rosyjskiego budżetu i to jest dopiero początek.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak podaje OSW, według Ministerstwa Finansów FR średnia cena rosyjskiej ropy marki Urals w styczniu br. wyniosła niespełna 50 dol. za baryłkę i była o ponad 40 proc. niższa niż przed rokiem (najniższa cena od grudnia 2020 roku). W efekcie dochody Federacji Rosyjskiej z sektora naftowego skurczyły się w styczniu br. o prawie 44 proc. rok do roku, a rząd musiał sięgnąć po rezerwy z Funduszu Dobrobytu Narodowego (FDN).</p> <p>&nbsp;</p> <p>Sankcje mają też bezpośrednie przełożenie na życie obywateli. Już w pierwszych dniach wojny rozpoczęła się migracja części społeczeństwa, i to tej najzamożniejszej, najbardziej aktywnej, zaradnej i kreatywnej. Szacunki znacząco się różnią między sobą, są to jednak liczby idące w setki tysięcy, od 300 do 700 tys. migrantów. Za tym poszedł też odpływ kapitału, który sięgnął ponad 250 mld dol. W znacznej mierze przyczyniły się do tego osoby fizyczne transferujące swoje oszczędności poza kraj. Suma depozytów Rosjan w zagranicznych bankach wzrosła przeszło dwukrotnie – do ok. 82 mld dol.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>– Popyt wewnętrzny zaczął spadać, Rosjanie zaczęli wstrzymywać się od wydatków, zwłaszcza na towary przemysłowe. Z jednej strony ich ceny wzrosły, a z drugiej, w kolejnym etapie, sankcje utrudniły logistykę dostaw, co też spowodowało wzrost cen tych towarów</em> – wylicza skutki ekspertka Ośrodka Studiów Wschodnich.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na koniec roku inflacja wyhamowała i sięgnęła niespełna 12 proc. Jednak realny wzrost cen może być znacznie wyższy niż raportowany.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jak wynika z danych OSW, według Rosstatu realne dochody społeczeństwa zmniejszyły się w 2022 roku jedynie o 1 proc., a w ostatnim kwartale roku spadkowy trend został odwrócony. Jednak obliczenia tego wskaźnika rodzą wiele wątpliwości, zwłaszcza że w ubiegłym roku realne płace obywateli zmniejszyły się o prawie 2 proc. (w pierwszych 11 miesiącach roku), a emerytury nawet o 6 proc.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Nastroje wśród Rosjan pozostają złe, choć stopniowo poprawiają się, co – zdaniem ekspertki OSW – świadczy o dużym potencjale adaptacyjnym rosyjskiego społeczeństwa.</p> <p>&nbsp;</p> <p>– Kolejna rzecz to kwestia rynku pracy, który jest absolutnie niezbilansowany. Z jednej strony mamy wstrzymanie produkcji wielu sektorów gospodarki, co powoduje, że ludzie zostali realnie bez pracy, choć formalnie w wielu przypadkach są nadal zatrudnieni, dostają szczątkowe środki i oficjalnie tych ludzi nie uznaje się za bezrobotnych. Natomiast w innych branżach, jak np. w budownictwie, częściowo w rolnictwie, mamy niedobory pracowników, a jednocześnie firmy, które szukają ludzi gotowych do pracy, nie są w stanie podnieść zarobków – wyjaśnia Iwona Wiśniewska.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Według oficjalnych danych bezrobocie w Rosji utrzymuje się na niskim poziomie – w grudniu wynosiło 3,7 proc. To oznacza, że bez pracy pozostawało ok. 2,8 mln osób. Co istotne, służący w armii traktowani są jako zatrudnieni.</p> <p>&nbsp;</p> <p>– Mobilizacja i masowa migracja osób niechętnych do walki na Ukrainie spowodowały, że rynek pracy mógł utracić ok. 2–4 proc. mężczyzn w wieku 20–39 lat, tj. należących do najproduktywniejszej grupy społecznej. Na wojnę wysłani zostali przede wszystkim słabiej wykształceni mężczyźni z niewielkich miast i wsi, którzy są szczególnie potrzebni w przemyśle zmagającym się z rosnącą pracochłonnością produkcji w związku z problemami wynikającymi z ograniczonego dostępu do zagranicznych technologii. Migracja zmniejszyła natomiast liczbę specjalistów w kraju – ich niedobory odczuwalne są zwłaszcza w branży IT – czytamy w artykule Iwony Wiśniewskiej „Rosyjska gospodarka w roku 2022. Adaptacja i rosnący deficyt budżetu”.</p> <p>&nbsp;</p></div> Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie planowanej w Inowrocławiu spalarni odpadów 2023-02-22T09:34:56+01:00 2023-02-22T09:34:56+01:00 https://portalkujawski.pl/inowroclaw/item/24264-prokuratura-wszczela-sledztwo-w-sprawie-planowanej-w-inowroclawiu-spalarni-odpadow Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/ec55c41dd8192402dbac3b186dbfdc28_S.jpg" alt="Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie planowanej w Inowrocławiu spalarni odpadów" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Politycy Solidarnej Polski informują, że prokuratura wszczęło śledztwo w sprawie możliwości przekroczenia uprawnień przez prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy. Jeden z sygnatariuszy porozumienia na rzecz budowy inowrocławskiej spalarni usłyszał ostatnio zarzuty w związku z podejrzeniem ustawiania przetargów w warszawskim MPO.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Chodzi o sprawę budowy spalarni, którą prywatny inwestor chce zbudować na terenie zakładów Ciech, w lutym ubiegłego roku w tej sprawie został podpisany list intencyjny, pod którym podpisał się prezydent Brejza, przedstawiciele spółek z grupy Ciech oraz firm chcących zbudować spalarnie. Ten pomysł od samego początku krytykuje Solidarna Polska obawiając się, że budowa tak dużej instalacji termicznego unieszkodliwiania odpadów zaszkodzi uzdrowiskowemu charakterowi miasta.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Sprawa podpisania listu intencyjnego przez prezydenta Ryszarda Brejzę, dotyczącego budowy największej, prywatnej spalarni odpadów w Polsce, będzie badana przez prokuraturę. Dziś otrzymaliśmy pismo z informacją, że postanowieniem prokuratury, wszczęte zostało śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez Prezydenta Miasta Inowrocławia –</em> informuje radny Damian Polak.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jeden z sygnatariuszy listu intencyjnego został niedawno zatrzymany przez CBA, w związku z prowadzonym przez prokuraturę śledztwie w sprawie ustawiania przetargów przez warszawskie MPO - <em>Okazuje się, że nasz wniosek nie jest wcale taki "absurdalny", jak określił to prezydent Brejza, próbując go bagatelizować. Sprawa nabiera szczególnego wymiaru, zwłaszcza w kontekście ostatnich zatrzymań osób, podejrzanych o wręczenie i przyjęcie 5 mln zł łapówki przy kontraktach zawieranych w warszawskim MPO. Przypominamy, że wśród zatrzymanych jest jeden z sygnatariuszy listu intencyjnego dotyczącego budowy spalarni</em> – informuje Polak.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Chodzi o związananej z Budimexem firmy FB Serwis, której prezes został zatrzymany. </p> <p>&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;"><em>- Tego typu nagonka kojarzy się z rosyjsko-białoruskimi wzorcami. Podobnych w treści listów&nbsp; intencyjnych o wsparciu dla inwestycji, w tym budowie Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów podpisuje się w Polsce dziesiątki. Nasz list w całości został natychmiast udostępniony zainteresowanym oraz opublikowany, co umożliwiło rozpoczęcie dyskusji publicznej o tej inwestycji i upowszechnienie wiedzy. Doniesienie do PiSowsko-ziobrowej prokuratury w tej sprawie złożyli inowrocławscy ziobryści. To symboliczne i wymowne, że pod ostatnim zawiadomieniem o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Elblągu podpisała się młodsza referent, a nie prokurator -</em> komentuje sprawę prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/ec55c41dd8192402dbac3b186dbfdc28_S.jpg" alt="Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie planowanej w Inowrocławiu spalarni odpadów" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Politycy Solidarnej Polski informują, że prokuratura wszczęło śledztwo w sprawie możliwości przekroczenia uprawnień przez prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzy. Jeden z sygnatariuszy porozumienia na rzecz budowy inowrocławskiej spalarni usłyszał ostatnio zarzuty w związku z podejrzeniem ustawiania przetargów w warszawskim MPO.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Chodzi o sprawę budowy spalarni, którą prywatny inwestor chce zbudować na terenie zakładów Ciech, w lutym ubiegłego roku w tej sprawie został podpisany list intencyjny, pod którym podpisał się prezydent Brejza, przedstawiciele spółek z grupy Ciech oraz firm chcących zbudować spalarnie. Ten pomysł od samego początku krytykuje Solidarna Polska obawiając się, że budowa tak dużej instalacji termicznego unieszkodliwiania odpadów zaszkodzi uzdrowiskowemu charakterowi miasta.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Sprawa podpisania listu intencyjnego przez prezydenta Ryszarda Brejzę, dotyczącego budowy największej, prywatnej spalarni odpadów w Polsce, będzie badana przez prokuraturę. Dziś otrzymaliśmy pismo z informacją, że postanowieniem prokuratury, wszczęte zostało śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez Prezydenta Miasta Inowrocławia –</em> informuje radny Damian Polak.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jeden z sygnatariuszy listu intencyjnego został niedawno zatrzymany przez CBA, w związku z prowadzonym przez prokuraturę śledztwie w sprawie ustawiania przetargów przez warszawskie MPO - <em>Okazuje się, że nasz wniosek nie jest wcale taki "absurdalny", jak określił to prezydent Brejza, próbując go bagatelizować. Sprawa nabiera szczególnego wymiaru, zwłaszcza w kontekście ostatnich zatrzymań osób, podejrzanych o wręczenie i przyjęcie 5 mln zł łapówki przy kontraktach zawieranych w warszawskim MPO. Przypominamy, że wśród zatrzymanych jest jeden z sygnatariuszy listu intencyjnego dotyczącego budowy spalarni</em> – informuje Polak.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Chodzi o związananej z Budimexem firmy FB Serwis, której prezes został zatrzymany. </p> <p>&nbsp;</p> <p style="margin-bottom: 0cm;"><em>- Tego typu nagonka kojarzy się z rosyjsko-białoruskimi wzorcami. Podobnych w treści listów&nbsp; intencyjnych o wsparciu dla inwestycji, w tym budowie Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów podpisuje się w Polsce dziesiątki. Nasz list w całości został natychmiast udostępniony zainteresowanym oraz opublikowany, co umożliwiło rozpoczęcie dyskusji publicznej o tej inwestycji i upowszechnienie wiedzy. Doniesienie do PiSowsko-ziobrowej prokuratury w tej sprawie złożyli inowrocławscy ziobryści. To symboliczne i wymowne, że pod ostatnim zawiadomieniem o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Elblągu podpisała się młodsza referent, a nie prokurator -</em> komentuje sprawę prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza.</p></div> Przedstawiciel ZDMiKP przyznaje, że trzeba spełnić wskaźniki co do liczby parkujących pojazdów na Park&Ride 2023-02-22T06:25:24+01:00 2023-02-22T06:25:24+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/24260-przedstawiciel-zdmikp-przyznaje-ze-trzeba-spelnic-wskazniki-co-do-liczby-parkujacych-pojazdow-na-park-ride Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/7ed0e8c627b7852456eb9d27825e672f_S.jpg" alt="Przedstawiciel ZDMiKP przyznaje, że trzeba spełnić wskaźniki co do liczby parkujących pojazdów na Park&Ride" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Przed tygodniem informowaliśmy, że jeżeli nadal będzie utrzymywał się problem z zapełnieniem parkingów typu Park&amp;Ride to Bydgoszcz może stracić spore pieniądze z Unii Europejskiej. Wątek ten pojawił się na wtorkowym posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rady Miasta, przedstawiciel ZDMiKP nie specjalnie był tym przejęty, ale przyznał, że wskaźniki rezultatu trzeba spełnić.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pytanie o możliwe problemy z rozliczeniem dotacji z Unią Europejską zadał radny Szymon Róg. Rafał Grzegorzewski z ZDMiKP stwierdził, że wskaźnik rezultatu trzeba spełnić w ciągu roku, ale jak stwierdził ,,miarodajnego roku”.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jeżeli chodzi o bydgoski system Park&amp;Ride to wskaźnik rezultatu wynosi 250 tys. i 350 samochodów. Tyle pojazdów powinno zaparkować w ciągu tego ,,miarodajnego roku”. Kwestią dyskusyjną może być już ustalenie kiedy jest ten rok ,,miarodajny” będzie miał miejsce, ale trudno sobie wyobrazić, aby Komisja Europejska zgodziła się, aby było to za 5 lub 7 lat jak głoszą politycy związani z ratuszem, że tyle lat ten system może działać. W podręcznikach dla beneficjentów wskazuje się, że wskaźnik rezultatu powinien być osiągnięty maksymalnie rok po zakończeniu inwestycji. Formalnie bydgoskie Park&amp;Ride jeszcze nie zostało oddane do użytku, bo ostatnie szlify są robione na parkingu przy ulicy Grudziądzkiej, zatem można uznać, że ten okres jeszcze nie płynie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Poza parkingiem na Rondzie Kujawskim frekwencja na pozostałych jest znikoma, na Przylesiu w Fordonie przez cały grudzień zaparkowały zaledwie 3 samochody, dla Leśnego i Węzła Zachodniego to jest średnio jeden samochód dziennie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Koszt budowy systemu to 45 mln zł, z czego ponad 30 mln zł pochodzi z Unii Europejskiej.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/7ed0e8c627b7852456eb9d27825e672f_S.jpg" alt="Przedstawiciel ZDMiKP przyznaje, że trzeba spełnić wskaźniki co do liczby parkujących pojazdów na Park&Ride" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Przed tygodniem informowaliśmy, że jeżeli nadal będzie utrzymywał się problem z zapełnieniem parkingów typu Park&amp;Ride to Bydgoszcz może stracić spore pieniądze z Unii Europejskiej. Wątek ten pojawił się na wtorkowym posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Rady Miasta, przedstawiciel ZDMiKP nie specjalnie był tym przejęty, ale przyznał, że wskaźniki rezultatu trzeba spełnić.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pytanie o możliwe problemy z rozliczeniem dotacji z Unią Europejską zadał radny Szymon Róg. Rafał Grzegorzewski z ZDMiKP stwierdził, że wskaźnik rezultatu trzeba spełnić w ciągu roku, ale jak stwierdził ,,miarodajnego roku”.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Jeżeli chodzi o bydgoski system Park&amp;Ride to wskaźnik rezultatu wynosi 250 tys. i 350 samochodów. Tyle pojazdów powinno zaparkować w ciągu tego ,,miarodajnego roku”. Kwestią dyskusyjną może być już ustalenie kiedy jest ten rok ,,miarodajny” będzie miał miejsce, ale trudno sobie wyobrazić, aby Komisja Europejska zgodziła się, aby było to za 5 lub 7 lat jak głoszą politycy związani z ratuszem, że tyle lat ten system może działać. W podręcznikach dla beneficjentów wskazuje się, że wskaźnik rezultatu powinien być osiągnięty maksymalnie rok po zakończeniu inwestycji. Formalnie bydgoskie Park&amp;Ride jeszcze nie zostało oddane do użytku, bo ostatnie szlify są robione na parkingu przy ulicy Grudziądzkiej, zatem można uznać, że ten okres jeszcze nie płynie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Poza parkingiem na Rondzie Kujawskim frekwencja na pozostałych jest znikoma, na Przylesiu w Fordonie przez cały grudzień zaparkowały zaledwie 3 samochody, dla Leśnego i Węzła Zachodniego to jest średnio jeden samochód dziennie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Koszt budowy systemu to 45 mln zł, z czego ponad 30 mln zł pochodzi z Unii Europejskiej.</p> <p>&nbsp;</p></div>