RMF FM utrzymuje pozycje lidera, ale nie jest ona aż tak silna, jak na przełomie 2019 i 2020 roku, gdy stacja w Bydgoszczy mogła się poszczycić blisko 30% słuchaczy. Na drugim miejscu umacnia się Radio Zet z prawie 10%, przed radiem ESKA Bydgoszcz – 9,4%. Kolejne lokaty zajmują lokalnie działające: Radio Złote Przeboje – 7,7% oraz RMF MAXXX - 7,6% (wyraźny wzrost). Wzmocniło się do 5,3% także związane z Agorą (wydawca Gazety Wyborczej) radio TOK FM, które pierwszy raz w RadioTrack uzyskuje lepszy wynik od Radia PiK.

 

Z mediów publicznych najlepiej wypada Trójka – 5,1%, choć jeszcze niedawno miało ponad 7%. Przyczyną odpływu słuchaczy jest zamieszanie wokół stacji i piosenki Kazika. Z mediów publicznych Radio PiK z 4,1% zajmuje drugą lokatę, trzecia jest Jedynka z niespełna 4% słuchaczy. Poniżej 1% plasuje się Polskie Radio24 – 0,6% oraz Radio Maryja 0,4%.

 

W Toruniu lokalne rozgłośnie odbierają największym

W badaniu dla Torunia również prowadzi RMF FM z prawie 21% słuchaczy, dalej mamy dwie lokalne rozgłośnie Meloradio – 12,1% i Radio Gra 10,7%. Radio Zet na czwartej lokacie podobnie jak w Bydgoszczy ma niecałe 10% rynku. Prawie 9% uzyskuje też lokalne Radio Wawa Toruń. Dość mocno w Toruniu trzyma się Trójka z 6,7% słuchalności, choć przed zamieszaniem ta rozgłośnia miała prawie 11%. Również w Toruniu lepiej od mediów publicznych wypada TOK FM – 7,5%.

 

Mające swoją siedzibę w Toruniu Radio Maryja wypada w tym mieście dość wysoko 2,4%, choć jeszcze przed rokiem było to ponad 6%. Radio PiK według RadioTrack w Toruniu ma zaledwie 0,6% słuchalności.

 

Senator Krzysztof Brejza wniósł, aby zapisać kwotę 40 mln zł, ściągniętą z rezerwy budżetowej, na rozpoczęcie prac na rzecz modernizacji drogi krajowej nr 25 na odcinku Bydgoszcz – Inowrocław oraz nr 15 na odcinku Inowrocław – Toruń. Ponadto Senat chce przeznaczyć też 20 mln zł na budowę obwodnic Kruszwicy i Strzelna. Są to kwoty bardziej symboliczne, które mają na celu doprowadzenie już w tym roku do rozpoczęcia realizacji tych inwestycji.

 

Senat wprowadził również do budżetu dodatkowe 80 mln zł na psychiatrię dziecięcą.

 

Zmieniony przez Senat budżet wróci teraz do Sejmu, gdzie posłowie zdecydują o pozostawieniu poprawek Senatu, bądź ich odrzuceniu Najprawdopodobniej większość parlamentarna zdecyduje się na ich odrzucenie.

 

 

"Mam nadzieję, że już za 2-3 tygodnie obostrzenia będą trochę mniejsze, że szczepionka zacznie działać (...), a za 2-3 miesiące możemy myśleć, że powoli wracamy do normalności" - powiedział szef resortu finansów.

 

"Niektóre obostrzenia zostaną dość długo, ale myślę, że 80 proc. tych obostrzeń na przełomie pierwszego i drugiego kwartału zacznie znikać" - dodał.

 

Rząd zdecydował w poniedziałek, że obecne obostrzenia wprowadzane w wyniku pandemii będą przedłużone do 31 stycznia.

 

Wśród obowiązujących do końca stycznia obostrzeń są te dotyczące zakazu zgromadzeń powyżej pięciu osób, obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, zachowania dystansu 1,5 m oraz dystansu 100 m w przypadku zgromadzeń.

 

Ponadto wciąż - do końca stycznia - obowiązuje zamknięcie restauracji, które mogą jedynie serwować dania na wynos i dowóz. W sklepach i galeriach handlowych (w których otwarte są tylko niektóre sklepy) obowiązuje możliwość wpuszczania 1 klienta na 15 m kw. Czynne mogą być jedynie hotele pracownicze oraz hotele dla medyków. (PAP)

 

autor: Łukasz Pawłowski

 

pif/ je/

 

 

- Chcemy rozmawiać na temat zwiększania połączeń kolejowych, ilości pociągów w regionie. Intercity składa deklarację, że przyczyni się, aby zwiększyć ofertę przewozową – mówił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, w Urzędzie Wojewódzki w Bydgoszczy.

 

PKP Intercity jest przewoźnikiem państwowym, zajmującym się głównie organizacją przewozów pomiędzy największymi miastami Polski. Jak wynika z wypowiedzi ministra Adamczyka, być może na trasach obsługiwanych przez Intercity w naszym województwie pojawi się więcej pociągów, być może będą się one zatrzymywały też na większej ilości stacji. Minister wspomniał o Laskowicach Pomorskich czy Warlubiu, o gminach dla których oferta przewozowa w ostatnich tygodniach dość mocno się pogorszyła. Mogą być to jednak też połączenia z województwa łódzkiego do Wlocławka czy Torunia.

 

- Mam nadzieję, że przy dobrej współpracy, którą deklarujemy od miesięcy, będzie można zwiększyć ilość połączeń kolejowych, ilość pociągów oraz ofertę przewozową. Jesteśmy otwarci na to, aby próbować łączyć i honorować bilety – mówił minister Adamczyk.

Bilety na pociągi PKP Intercity są znacznie droższe od taryfy lokalnej Polregio, ale być może na odcinkach, gdzie doszło do cięć połączeń Polregio, honorować bilety tego przewoźnika w PKP Intercity np. pomiędzy Laskowicami Pomorskimi i Bydgoszczą. Jest to na razie jednak temat rozmów.

 

- Jest niezwykle ważne, aby z wykluczeniem komunikacyjnym każdy starał się walczyć w sposób odpowiedzialny, ale przede wszystkim z absolutną determinacją, a na pewno do takich ludzi nie należy pan marszałek województwa – zaznaczył minister infrastruktury, wyrażając ubolewanie, że marszałek województwa Piotr Całbecki nie odpowiada nawet na pisma kierowane do niego z różnych stron, w temacie decyzji na kolei - Pan marszałek jest niestety głuchy na nasze wystąpienia. Nie tylko na nie nie odpowiada, ale też jest głuchy na te postulaty.

 

- Kiedy tylko sprawy związane z decyzją środowiskową staną się ostateczne, czyli sama decyzja się uprawomocni, będzie możliwe ogłoszenie przetargu – zapowiedział minister Andrzej Adamczyk. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska decyzję środowiskową dla drogi S-10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń wydała w lutym 2020 roku, do tej decyzji wpłynęły jednak odwołania, które są obecnie przedmiotem postępowania przed Generalną Dyrekcją Ochrony Środowiska. Termin zakończenia postępowania był już kilka razy zmieniany, ostatnio wyznaczony termin to 29 stycznia, czyli być może sprawa się rozstrzygnie w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

- Jesteśmy gotowi i chcemy do 2025 roku dojechać bezpieczną i nowoczesną drogą z Bydgoszczy do Torunia – zapowiada minister Adamczyk.

 

Minister infrastruktury wyraził nadzieję, że w przyszłym roku uda się zakończyć budowę drogi ekspresowej S-5 na odcinku od Aleksandrowa, gdzie kończy się obwodnica Bydgoszczy do Nowych Marz. Zapowiedział on, że najprawdopodobniej pod koniec bieżącego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złoży wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla odcinka Bydgoszcz – Wyrzysk drogi ekspresowej S-10. Patrząc praktycznie, to na wydanie tego typu decyzji czeka się około roku, stąd też pod koniec przyszłego roku inwestycja mogłaby być przygotowana pod kątem formalnym.

 

Minister Adamczyk w Bydgoszczy odbył także spotkania dotyczące ostatniego chaosu w połączeniach regionalnych na kolei, po działaniach władz samorządowych województwa oraz w temacie budowy terminalu intermodalnego w Emilianowie.

 

 

Obecnie pociągi zastąpione są autobusami, ale jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu są one z punktu pasażera mniej atrakcyjne – z jednej strony nie ma możliwości aby wsiąść lub wysiąść z autobusu w Fordonie, ponadto podróż trwa znacznie dłużej.

 

Linia do Chełmży wiedzie przez cały Fordon, stąd też po tymczasowej likwidacji tego połączenia, ruch kolejowy w Fordonie został całkowicie wstrzymany.

 

Arriva od poniedziałku przywróci również 3 kursy na linii Laskowice Pomorskie – Czersk, będą one jeździć od poniedziałku do piątku.

 

Przewoźnik planuje również podnieś o około 10% ceny biletów, za zgodą Zarządu Województwa, który jest organizatorem przewozów kolejowych w naszym województwie.

 

Aktualizacja: Przewoźnik Arriva wycofał się z tej informacji, rozmowy wciąż mają być prowadzone.

Portal Vatican News na mocy decyzji papieża Franciszka ,,Motu Proprio” ustanawiającego sekretariat ds. komunikacji, jest jednym z oficjalnych publikatorów Kurii Rzymskiej. Jest zatem w pewnym sensie medium państwowym Watykanu.

 

W opublikowanej w grudniu w języku niemieckim publikacji wspomina się, że diecezja bydgoska i archidiecezja wrocławska muszą zapłacić około 67 tys. euro odszkodowania - Polen: Bistümer müssen hohe Entschädigung zahlen. Cytowany jest też sędzia wydający wyrok, w stwierdzeniu iż, biskupi w obu diecezjach mieli wiedzę na temat czynów jakich dopuszcza się były już kapłan. Na zakończenie pojawia się sformułowanie, iż Episkopat Polski, w przeciwieństwie do Episkopatu Niemiec nie ustanowił zasad wypłacania odszkodowań ofiarom czynów pedofilskich. Stąd też ten wyrok ma być dla tej materii przełomowy.

 

Das Erzbistum Breslau (Wroclaw) und das Bistum Bromberg (Bydgoszcz) scheiterten am Donnerstag mit ihrer Beschwerde gegen ein Urteil von Februar, das sie laut polnischen Medienberichten gemeinsam zur Zahlung von umgerechnet etwa 67.000 Euro verpflichtet - czytamy na Vatican News.

 

W pewnym sensie i ta publikacja jest przełomowa, bowiem w Polsce wciąż mamy klimat, iż informowanie o tym wyroku może być działaniem wrogim wobec Kościoła, takie przeświadczenie próbuje budować część polityków, publicystów i mediów, tymczasem informacja pojawia się w publikatorze podległym Kurii Rzymskiej, a tym samym papieżowi Franciszkowi.