Zupełnie inna atmosfera miała przyświecać sobotniemu pojedynkowi w Bydgoszczy. Z ...
Wielkie emocje czekają 20 kwietnia miłośników żużla w Bydgoszczy. Tego dnia odbę ...
13. lutego miejscowa Noteć zmierzyła się z BASKETEM JUNIOR Suchy Las. Był to mecz dwóch ostatnich drużyn w grupie, przez co byliśmy świadkami ciekawego i pełnego emocji meczu, bowiem i Noteć i Basket mają aspiracje na playoffy.
Już jutro, 13 lutego, Noteć Inowrocław podejmie zespół BASKET JUNIOR Suchy Las, który obecnie plasuje się na ostatnim miejscu w lidze.
Jutro w jak w każdą niedziel o godzinie 11 pod Karczmą Kujawską Kummerówką w Myślęcinku rozpocznie się kolejna edycja ,,Biegaj z nami”. Wśród uczestników biegu znajdzie się Paul Tergat multimedalista Igrzysk Olimpijskich, ambasador IAAF który gości obecnie w naszym regionie.
Twarda gra w defensywie obu czołowych drużyn w Ford Germaz Ekstraklasie dominowała we wtorkowym spotkaniu na szczycie w Bydgoszczy.
Większe doświadczenie i dłuższa ławka rezerwowych zadecydowały w dogrywce o końcowym sukcesie koszykarzy MKS Dąbrowa Górnicza. Obie drużyny stworzyły świetne widowisko.
Przed meczem w roli głównego faworyta stawiani byli goście, ale od początku oglądaliśmy dobre i wyrównane widowisko. Obie drużyny zagrały ofensywnie i trudno się dziwić, gdyż zarówno bydgoszczanie jak i ich rywale są w czołówce I ligi pod względem liczby zdobywanych punktów. To także potwierdziło się w kolejnych fragmentach niedzielnego spotkania.
- W drugiej i trzeciej kwarcie mieliśmy świetną skuteczność z dystansu. Trafiliśmy jedenaście trójek, ale wiedziałem, że później takiej średniej nie da się utrzymać. To się potwierdziło w ostatnich pięciu minutach, kiedy nie mieliśmy pomysłu na obronę przeciwników. Zagraliśmy przez trzydzieści pięć minut fajne zawody. Ale to niestety okazało się za mało - żalił się trener gospodarzy Jarosław Zawadka.
Momentami goście przegrywali różnicą osiemnastu punktów, a na pięć minut przed końcem czwartej kwarty 83:75. Ale właśnie wówczas coś się odblokowało w ekipie MKS. Drużyna trenera Wojciecha Wieczorka zaczęła trafiać z dystansu, a warto przypomnieć, że już wówczas za pięć fauli z parkietu spadł Maciej Maj, a zagrożeni zejściem do szatni byli też inni gracze.
To nie pomogło Franz Astorii. Przewaga beniaminka topniała w oczach, a największe emocje mieliśmy w ostatniej minucie. Goście obrali taktykę faulowania gospodarzy,
którzy tym razem dosyć skutecznie trafiali z wolnych, a koszykarze z południa Polski zdobywali łatwe punkty spod kosza. Największe emocje miały dopiero nadejść.
Na siedemnaście sekund przed końcem dwa osobiste pewnie wykorzystał Marek Piechowicz i mieliśmy remis 94:94. Chwilę później z półdystansu trafił Lewandowski, a po czasie wziętym przez swojego szkoleniowca MKS postawił wszystko na jedną kartę. Mocno kryty Karolak nie trafił z dystansu, ale spod samego kosza do remisu doprowadził wspomniany Marek Piechowicz.
- Niestety, goście w dogrywce potwierdzili swoje większe doświadczenie na I-ligowych parkietach. My graliśmy bez dwójki naszych wysokich graczy i to było widać w decydujących momentach - podsumował zawody opiekun Franz Astorii.
Franz Astoria Bydgoszcz - MKS Dąbrowa Górnicza 104:110 (23:22, 27:21, 27:23, 19:30, 8:14)
Astoria: Laydych 23, Szyttenholm 22, Małgorzaciak 16, Lewandowski 13, Robak 12, Bierwagen 10, Andryańczyk 6, Rąpalski 2, Barszczyk 0, Fraś 0.
MKS: Wołoszyn 20, Marek Piechowicz 17, Grzegorzewski 16, Zmarlak 16, Karolak 14, Dziemba 13, Zieliński 11, Maj 3, Marcin Piechowicz 0, Gospodarek 0.
W opinii prezesa bydgoskiej Astori w meczu z Wikanem Start Lublin sędziowie dopuścili się wielu błędów, które negatywnie wpłynęły na widowisko sportowe. Z tego powodu wystosowano do władz ligi List Otwarty, wraz z nagraniem dokumentującym błędy sędziów.
Pani Komisarz @VeraJourova odpowiedziała na moje pytanie w duchu wolnego rynku. Wygląda więc na to, że zagraniczne sieci handlowe mogą bez obaw robić klientów w konia. Zwrócę się do @UOKiKgovPL z pytaniem czy naprawdę mamy w tej sprawie związane ręce. pic.twitter.com/yio8Fkwf7V
— Kosma Złotowski (@KosmaZlotowski) 26 stycznia 2018
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.