Sport na Kujawach Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://portalkujawski.pl/sport/itemlist/date/2015/3/3 2024-05-19T11:21:24+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Czy w Solankach powinna stanąć tablica WIOŚ? 2015-03-04T00:38:18+01:00 2015-03-04T00:38:18+01:00 https://portalkujawski.pl/inowroclaw/item/6128-czy-w-solankach-powinna-stanac-tablica-wios Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>W Bydgoszczy, Toruniu i we Włocławku Wojewódzki Inspektora Ochrony Środowiska zamontował tablicę informujące o aktualnym stężeniu różnych substancji w atmosferze. Radny Jacek Olech uważa, że taka tablica powinna stanąć nieopodal stacji badawczej WIOŚ przy ul. Solankowej w Inowrocławiu.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Samo podjęcie tego tematu budzi emocje, a wszystko dlatego, że są uzasadnione wątpliwości, czy Miasto Inowrocław zasadnie pobiera od kuracjuszy tzw. opłatę uzdrowiskową. Za każdy dzień pobytu w sanatorium pobierana jest kilkuzłotowa opłata, z tytułu korzystania z czystego powietrza. Z wielu badań wynika jednak, że stężenie różnego rodzaju substancji w atmosferze jest wyższe od ustawowych regulacji, czyli o czystym powietrzu nie można mówić.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radny Jacek Olech zwrócił się z zapytaniem o możliwą instalacje takiej tablicy do WIOŚ w Bydgoszczy. Kuracjusze mieliby wówczas jasność, czy zasadnie płacą opłatę uzdrowiskową. Z drugiej jednak strony, gdyby ta opłata przestała być z tego powodu pobierana, to dla miasta oznaczałoby to niższe wpływy do budżetu.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>W Bydgoszczy, Toruniu i we Włocławku Wojewódzki Inspektora Ochrony Środowiska zamontował tablicę informujące o aktualnym stężeniu różnych substancji w atmosferze. Radny Jacek Olech uważa, że taka tablica powinna stanąć nieopodal stacji badawczej WIOŚ przy ul. Solankowej w Inowrocławiu.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Samo podjęcie tego tematu budzi emocje, a wszystko dlatego, że są uzasadnione wątpliwości, czy Miasto Inowrocław zasadnie pobiera od kuracjuszy tzw. opłatę uzdrowiskową. Za każdy dzień pobytu w sanatorium pobierana jest kilkuzłotowa opłata, z tytułu korzystania z czystego powietrza. Z wielu badań wynika jednak, że stężenie różnego rodzaju substancji w atmosferze jest wyższe od ustawowych regulacji, czyli o czystym powietrzu nie można mówić.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radny Jacek Olech zwrócił się z zapytaniem o możliwą instalacje takiej tablicy do WIOŚ w Bydgoszczy. Kuracjusze mieliby wówczas jasność, czy zasadnie płacą opłatę uzdrowiskową. Z drugiej jednak strony, gdyby ta opłata przestała być z tego powodu pobierana, to dla miasta oznaczałoby to niższe wpływy do budżetu.</p> <p>&nbsp;</p></div> Bezprecedensowe zachowanie władz UMK (komentarz) 2015-03-04T00:21:12+01:00 2015-03-04T00:21:12+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/6131-bezprecdensowe-zachowanie-wladz-umk-komentarz Łukasz Religa <div class="K2FeedIntroText"><p lang="pl-PL">Uczelnie wyższe chcąc być traktowane jako autorytet – powinny dawać właściwy przykład innym. Nie sposób zatem przejść z boku, gdy w instytucji prowadzonej przez uniwersytet prowadzona jest w kwestiach pracowniczych patologiczna polityka. Wówczas taka uczelnia daje zły przykład, a przy tym moralnie usprawiedliwia szkodliwe społecznie praktyki.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p lang="pl-PL">Zanim odniosę się bezpośrednio do tego przykładu, to w kilku zdaniach przedstawię pewne zjawisko coraz bardziej funkcjonujące na rynku pracy. Posłużę się przy tym innym przykładem – Poczty Polskiej, gdzie związki zawodowe przygotowują się do strajku. Przedstawiciel Poczty na sejmowej Komisji Infrastruktury przyznał, że zatrudnienie musi być restrukturyzowane, gdyż tego wymaga rynek. Dokładniej skarżył się on na to, że w Poczcie Polskiej prawie wszyscy pracownicy są zatrudnieni na umowę o pracę, zaś w konkurencja stosuje tzw. umowy śmieciowe, które są gorsze dla pracowników, ale tańsze, co z kolei sprawia, że narodowy operator przegrywa przetargi. Zarząd Poczty Polskiej daje jednak dobry przykład w sferze zatrudniania na umowy o pracę.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">W tej sytuacji szwankuje opieranie się większości zamawiających o kryterium ceny, bez wprowadzenia klauzul dotyczących zasad zatrudniania. Winy należy szukać po stronie zamawiającego, który nie patrzy w ogóle na prawa pracownicze – niestety w tym przypadku Ministerstwa Sprawiedliwości.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Poruszony problem istnieje w wielu branżach. Przykładem tego jest chociażby budownictwo. Na wielu debatach przedstawiciele pracodawców zwracali uwagę, że zamawiający (chociażby przy inwestycjach drogowych) opiera się tylko na kryterium ceny i firmy chcące zamawiać na umowę o pracę, z góry w takich przetargach były skazane na porażkę. W przypadku budownictwa dochodziło do jeszcze bardziej patologicznych sytuacji, gdy wykonawca chcąc wygrać przetarg schodził poniżej kosztów i po prostu nie płacił podwykonawcą, co było przyczyną fali bankructw firm.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Wróćmy teraz jednak do właściwego przykładu. Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu jest organem zarządzającym dwóch bydgoskich szpitali. Sytuacja konfliktowa pojawiła się w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Antoniego Jurasza, gdzie zarząd szukają oszczędności zdecydował się wydzielić pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie czystości do zewnętrznego podmiotu. Przetarg już rozpisano i głównym kryterium będzie cena. Szpital chce bowiem w ten sposób po prostu zaoszczędzić. Pracownicy natomiast obawiają się, że po przejęciu przez nowego pracodawcę, będą pracować na umowach śmieciowych (obecnie dominują umowy o pracę) za stawkę około 5 zł na godzinę.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">To wszystko zostało zatwierdzone przez Senat UMK oraz przy braku sprzeciwu rektora tej uczelni.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p lang="pl-PL">Uczelnie wyższe chcąc być traktowane jako autorytet – powinny dawać właściwy przykład innym. Nie sposób zatem przejść z boku, gdy w instytucji prowadzonej przez uniwersytet prowadzona jest w kwestiach pracowniczych patologiczna polityka. Wówczas taka uczelnia daje zły przykład, a przy tym moralnie usprawiedliwia szkodliwe społecznie praktyki.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p lang="pl-PL">Zanim odniosę się bezpośrednio do tego przykładu, to w kilku zdaniach przedstawię pewne zjawisko coraz bardziej funkcjonujące na rynku pracy. Posłużę się przy tym innym przykładem – Poczty Polskiej, gdzie związki zawodowe przygotowują się do strajku. Przedstawiciel Poczty na sejmowej Komisji Infrastruktury przyznał, że zatrudnienie musi być restrukturyzowane, gdyż tego wymaga rynek. Dokładniej skarżył się on na to, że w Poczcie Polskiej prawie wszyscy pracownicy są zatrudnieni na umowę o pracę, zaś w konkurencja stosuje tzw. umowy śmieciowe, które są gorsze dla pracowników, ale tańsze, co z kolei sprawia, że narodowy operator przegrywa przetargi. Zarząd Poczty Polskiej daje jednak dobry przykład w sferze zatrudniania na umowy o pracę.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">W tej sytuacji szwankuje opieranie się większości zamawiających o kryterium ceny, bez wprowadzenia klauzul dotyczących zasad zatrudniania. Winy należy szukać po stronie zamawiającego, który nie patrzy w ogóle na prawa pracownicze – niestety w tym przypadku Ministerstwa Sprawiedliwości.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Poruszony problem istnieje w wielu branżach. Przykładem tego jest chociażby budownictwo. Na wielu debatach przedstawiciele pracodawców zwracali uwagę, że zamawiający (chociażby przy inwestycjach drogowych) opiera się tylko na kryterium ceny i firmy chcące zamawiać na umowę o pracę, z góry w takich przetargach były skazane na porażkę. W przypadku budownictwa dochodziło do jeszcze bardziej patologicznych sytuacji, gdy wykonawca chcąc wygrać przetarg schodził poniżej kosztów i po prostu nie płacił podwykonawcą, co było przyczyną fali bankructw firm.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Wróćmy teraz jednak do właściwego przykładu. Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu jest organem zarządzającym dwóch bydgoskich szpitali. Sytuacja konfliktowa pojawiła się w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Antoniego Jurasza, gdzie zarząd szukają oszczędności zdecydował się wydzielić pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie czystości do zewnętrznego podmiotu. Przetarg już rozpisano i głównym kryterium będzie cena. Szpital chce bowiem w ten sposób po prostu zaoszczędzić. Pracownicy natomiast obawiają się, że po przejęciu przez nowego pracodawcę, będą pracować na umowach śmieciowych (obecnie dominują umowy o pracę) za stawkę około 5 zł na godzinę.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">To wszystko zostało zatwierdzone przez Senat UMK oraz przy braku sprzeciwu rektora tej uczelni.</p> <p>&nbsp;</p></div> S-10 będzie przedmiotem dalszych analiz 2015-03-03T22:52:03+01:00 2015-03-03T22:52:03+01:00 https://portalkujawski.pl/region/item/6132-s-10-bedzie-przedmiotem-dalszych-analiz Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p lang="pl-PL">Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju podsumowało przeprowadzone w styczniu konsultacje społeczne nad Programem Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Kwestia budowy drogi ekspresowej S-10 w tych ramach czasowych będzie przedmiotem dodatkowych analiz ministerstwa.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Z zestawienia statystycznego wynika, że o budowę drogi ekspresowej S-10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń pojawiło się łącznie 357 wniosków, z tego 8 samorządów. Z uwagi na dużą liczbę uwag oraz wpisanie jako rezerwowego działania do Kontraktu Terytorialnego dla województwa kujawsko-pomorskiego, ta kwestia będzie przedmiotem dalszych analiz.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Pojawiło się też kilka wniosków, w tym 6 samorządów, o budowę całego odcinka S-10 (czyli też z odcinkiem Piła – Bydgoszcz). To zadanie będzie także przedmiotem dalszych analiz ministerstwa.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Przedmiotem dalszych analiz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju będzie ponadto odcinek Koszalin – Piła – Poznań drogi S-11.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Łącznie złożono w całej Polsce ponad 42 tys. uwag.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p lang="pl-PL">Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju podsumowało przeprowadzone w styczniu konsultacje społeczne nad Programem Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023. Kwestia budowy drogi ekspresowej S-10 w tych ramach czasowych będzie przedmiotem dodatkowych analiz ministerstwa.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Z zestawienia statystycznego wynika, że o budowę drogi ekspresowej S-10 na odcinku Bydgoszcz – Toruń pojawiło się łącznie 357 wniosków, z tego 8 samorządów. Z uwagi na dużą liczbę uwag oraz wpisanie jako rezerwowego działania do Kontraktu Terytorialnego dla województwa kujawsko-pomorskiego, ta kwestia będzie przedmiotem dalszych analiz.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Pojawiło się też kilka wniosków, w tym 6 samorządów, o budowę całego odcinka S-10 (czyli też z odcinkiem Piła – Bydgoszcz). To zadanie będzie także przedmiotem dalszych analiz ministerstwa.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Przedmiotem dalszych analiz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju będzie ponadto odcinek Koszalin – Piła – Poznań drogi S-11.</p> <p lang="pl-PL">&nbsp;</p> <p lang="pl-PL">Łącznie złożono w całej Polsce ponad 42 tys. uwag.</p> <p>&nbsp;</p></div> Solec Kujawski nie wyraża zgody na likwidację Spółki Wodnej ,,Kapuściska” 2015-03-03T19:01:00+01:00 2015-03-03T19:01:00+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/6129-solec-kujawski-nie-wyraza-zgody-na-likwidacje-spolki-wodnej-kapusciska Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>We wtorek radni gminy Solec Kujawski przyjęli uchwałę, z której wynika przesłanie, że gmina ta jako mniejszościowy udziałowiec Spółki Wodnej ,,Kapuściska” - nie wyraża zgody na jej likwidację.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na środę planowane jest Walne Zgromadzenie Członków Spółki, na którym rozpatrywana będzie uchwała o likwidacji spółki (posiedzenie rozpoczęło się 25 lutego, ale ze względu na konieczność uzyskania opinii gminy Solec Kujawski zostało przełożone). Wtorkowe głosowanie radnych z Solca Kujawskiego w praktyce uniemożliwi realizację tego zamierzenia. Dodatkowo radni dopisali paragraf, w którym nie wyrażają nawet zgody na powołanie likwidatora.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Obecnie Spółka Wodna ,,Kapuściska” oczyszcza odpady przemysłowe z przedsiębiorstw działających na terenie Zachemu w Bydgoszczy oraz ścieki komunalne m.in. z Solca Kujawskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Plan likwidacji zakładał przekazanie majątku spółki spółce CHEMWIK która podległa jest bydgoskiemu MWiK. Radni obawiają się, że takie rozwiązanie nie jest w interesie mieszkańców Solca Kujawskiego. Pojawiły się obawy dotyczące możliwości podwyżki opłat.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ponadto powstają zarzuty, że CHEMWIK miałby kupić infrastrukturę po mocno zaniżonej wartości. Jak się dowiadujemy – jej wartość jest wyższa od oczyszczalni MWiK w Fordonie, gdyż posiada</p> <p>m.in. instalacje do higienizacji.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Konkurencyjną wobec CHEMWIK ofertę zakupu przedstawiają przedsiębiorcy działający na terenie Zachemu – z Nitro-Chemem i Stomilem na czele.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Obecnie największym udziałowcem w spółce wodnej jest Miasto Bydgoszcz.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>We wtorek radni gminy Solec Kujawski przyjęli uchwałę, z której wynika przesłanie, że gmina ta jako mniejszościowy udziałowiec Spółki Wodnej ,,Kapuściska” - nie wyraża zgody na jej likwidację.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na środę planowane jest Walne Zgromadzenie Członków Spółki, na którym rozpatrywana będzie uchwała o likwidacji spółki (posiedzenie rozpoczęło się 25 lutego, ale ze względu na konieczność uzyskania opinii gminy Solec Kujawski zostało przełożone). Wtorkowe głosowanie radnych z Solca Kujawskiego w praktyce uniemożliwi realizację tego zamierzenia. Dodatkowo radni dopisali paragraf, w którym nie wyrażają nawet zgody na powołanie likwidatora.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Obecnie Spółka Wodna ,,Kapuściska” oczyszcza odpady przemysłowe z przedsiębiorstw działających na terenie Zachemu w Bydgoszczy oraz ścieki komunalne m.in. z Solca Kujawskiego.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Plan likwidacji zakładał przekazanie majątku spółki spółce CHEMWIK która podległa jest bydgoskiemu MWiK. Radni obawiają się, że takie rozwiązanie nie jest w interesie mieszkańców Solca Kujawskiego. Pojawiły się obawy dotyczące możliwości podwyżki opłat.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ponadto powstają zarzuty, że CHEMWIK miałby kupić infrastrukturę po mocno zaniżonej wartości. Jak się dowiadujemy – jej wartość jest wyższa od oczyszczalni MWiK w Fordonie, gdyż posiada</p> <p>m.in. instalacje do higienizacji.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Konkurencyjną wobec CHEMWIK ofertę zakupu przedstawiają przedsiębiorcy działający na terenie Zachemu – z Nitro-Chemem i Stomilem na czele.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Obecnie największym udziałowcem w spółce wodnej jest Miasto Bydgoszcz.</p> <p>&nbsp;</p></div> Całbecki: Nie wiadomo czy nas na linie kolejową do Kcyni stać 2015-03-03T18:20:14+01:00 2015-03-03T18:20:14+01:00 https://portalkujawski.pl/region/item/6130-calbecki-nie-wiadomo-czy-nas-na-linie-kolejowa-do-kcyni-stac Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>Radny Roman Jasiakiewicz na poniedziałkowej sesji Sejmiku poruszył temat rewitalizacji linii kolejowej nr 356 oraz włączenia Inowrocławia do metropolitarnej kolei. Marszałek województwa Piotr Całbecki przyznał, że być może te inwestycje będą potrzebne, ale nie wiadomo czy województwa będzie na to stać.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W ubiegłym tygodniu Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła apel do Sejmiku, w którym wyraziła oczekiwanie, aby linię kolejową nr 356, która do Regionalnego Programu Operacyjnego została wpisana po naciskach Komisji Europejskiej potraktować jako zadanie priorytetowe. Ponadto bydgoscy radni wyrazili pogląd, że Inowrocław i Nakło powinny być zintegrowane kolejowo z Bydgoszczą tak samo jak Toruń (wspólna taryfa z bydgoską komunikacją miejską).</p> <p>&nbsp;</p> <p>Zapytania w tej sprawie na Sejmiku złożył radny<strong> Roman Jasiakiewicz</strong> - <em>Województwo Wielkopolskie od strony Wągrowca zrobiło wszystko. Ja doprawdy nie jestem wstanie zrozumień, dlaczego tak mocno po macoszemu ta część województwa jest w pracach RPO traktowana. Jeżeli zechcecie państwo spojrzeć, chociażby w internecie, na Trójmiejską Kolej, to mimo SKM zaczyna się ona w Gdańsku, Sopot, Gdynia, Wejherowo, leci dalej do Chojnic i do Bytowa. W tej formule zauważono możliwość rozwoju. My takiej kolei nie mamy, my takiej propozycji nie mamy. My nie tylko, tak jak mówiłem, po macoszemu traktujemy zachodnie tereny województwa, ale w ramach dostępności kolejowej nie włączyliśmy Inowrocławia, nie myślimy o Włocławku w tej formule o której myśli Trójmiasto.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>W odpowiedzi marszałek <strong>Piotr Całbecki</strong> przyznał - <em>Jest to bardzo szeroki temat, bardzo chętnie chciałbym aby był to jeden z wiodących tematów komisji, bo rzeczywiście jest o czym rozmawiać.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Jednoznacznie do poruszanej treści się jednak nie odniósł - <em>To jest kwestia policzenia kosztów, wskaźników do osiągnięcia, zysków. Nieliczone oczywiście wprost z biletów, bądźmy realistami – taka inwestycja nie jest inwestycją, która może się szybko zwrócić. Za to są inne korzyści i inne wskaźniki które można osiągnąć dzięki realizacji takich inwestycji.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Swoją wypowiedź Całbecki spuentował - <em>Pytanie czy tylko nas na ten projekt stać.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Marszałek wyjaśnił przy tym, że nie zgadza się z zarzutami Romana Jasiakiewicza, gdyż województwo przygotowuje program BiT City II dla Inowrocławia i Włocławka (o Nakle Całbecki nie wspomniał).</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Radny Roman Jasiakiewicz na poniedziałkowej sesji Sejmiku poruszył temat rewitalizacji linii kolejowej nr 356 oraz włączenia Inowrocławia do metropolitarnej kolei. Marszałek województwa Piotr Całbecki przyznał, że być może te inwestycje będą potrzebne, ale nie wiadomo czy województwa będzie na to stać.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W ubiegłym tygodniu Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła apel do Sejmiku, w którym wyraziła oczekiwanie, aby linię kolejową nr 356, która do Regionalnego Programu Operacyjnego została wpisana po naciskach Komisji Europejskiej potraktować jako zadanie priorytetowe. Ponadto bydgoscy radni wyrazili pogląd, że Inowrocław i Nakło powinny być zintegrowane kolejowo z Bydgoszczą tak samo jak Toruń (wspólna taryfa z bydgoską komunikacją miejską).</p> <p>&nbsp;</p> <p>Zapytania w tej sprawie na Sejmiku złożył radny<strong> Roman Jasiakiewicz</strong> - <em>Województwo Wielkopolskie od strony Wągrowca zrobiło wszystko. Ja doprawdy nie jestem wstanie zrozumień, dlaczego tak mocno po macoszemu ta część województwa jest w pracach RPO traktowana. Jeżeli zechcecie państwo spojrzeć, chociażby w internecie, na Trójmiejską Kolej, to mimo SKM zaczyna się ona w Gdańsku, Sopot, Gdynia, Wejherowo, leci dalej do Chojnic i do Bytowa. W tej formule zauważono możliwość rozwoju. My takiej kolei nie mamy, my takiej propozycji nie mamy. My nie tylko, tak jak mówiłem, po macoszemu traktujemy zachodnie tereny województwa, ale w ramach dostępności kolejowej nie włączyliśmy Inowrocławia, nie myślimy o Włocławku w tej formule o której myśli Trójmiasto.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>W odpowiedzi marszałek <strong>Piotr Całbecki</strong> przyznał - <em>Jest to bardzo szeroki temat, bardzo chętnie chciałbym aby był to jeden z wiodących tematów komisji, bo rzeczywiście jest o czym rozmawiać.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Jednoznacznie do poruszanej treści się jednak nie odniósł - <em>To jest kwestia policzenia kosztów, wskaźników do osiągnięcia, zysków. Nieliczone oczywiście wprost z biletów, bądźmy realistami – taka inwestycja nie jest inwestycją, która może się szybko zwrócić. Za to są inne korzyści i inne wskaźniki które można osiągnąć dzięki realizacji takich inwestycji.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Swoją wypowiedź Całbecki spuentował - <em>Pytanie czy tylko nas na ten projekt stać.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Marszałek wyjaśnił przy tym, że nie zgadza się z zarzutami Romana Jasiakiewicza, gdyż województwo przygotowuje program BiT City II dla Inowrocławia i Włocławka (o Nakle Całbecki nie wspomniał).</p> <p>&nbsp;</p></div> Perony nie będą dostosowane do taboru 2015-03-03T15:22:13+01:00 2015-03-03T15:22:13+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/6127-perony-nie-beda-dostosowane-do-taboru Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>Stare porzekadło mówi, że jeżeli się coś już robi, to należy porządnie. PKP prowadzi obecnie przebudowę bydgoskiego dworca kolejowego, którego perony nie będą jednak dostosowane do geometrii taboru.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Poruszana niedogodność tak naprawdę jest grzechem PKP ogólnopolskim, gdyż niemalże wszystkie perony w Polsce są dość niskie. W Europie Zachodniej standardem jest natomiast budowa wyższych peronów, aby krawędź była równoległa z podłogą pociągu.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Perony na stacjach Bydgoszcz Główna i modernizowanego w ramach BiT City Bydgoszcz Wschód będą miały wysokość 55 centymetrów, gdy większość jeżdżących w Polsce pociągów ma podłogę powyżej metra. W praktyce wymaga to pokonania kilku stromych schodów przez pasażera. Nowoczesny tabor PESA i Newagu ma podłogę na poziomie 0,76 – 0,8 metra.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Nic więc dziwnego, że polityka inwestycyjna PKP nie podoba się prezesowi PESA Tomaszowi Zaboklickiemu, który przebudowę bydgoskiego dworca może obserwować z okna swojej firmy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ponadto musimy zauważyć, że w Polsce przerwa pomiędzy wagonem i peronem jest o kilkanaście centymetrów większa niż na zachodzie Europy, co jest niezgodne z przepisami Międzynarodowego Związku Kolejowego.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Stare porzekadło mówi, że jeżeli się coś już robi, to należy porządnie. PKP prowadzi obecnie przebudowę bydgoskiego dworca kolejowego, którego perony nie będą jednak dostosowane do geometrii taboru.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Poruszana niedogodność tak naprawdę jest grzechem PKP ogólnopolskim, gdyż niemalże wszystkie perony w Polsce są dość niskie. W Europie Zachodniej standardem jest natomiast budowa wyższych peronów, aby krawędź była równoległa z podłogą pociągu.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Perony na stacjach Bydgoszcz Główna i modernizowanego w ramach BiT City Bydgoszcz Wschód będą miały wysokość 55 centymetrów, gdy większość jeżdżących w Polsce pociągów ma podłogę powyżej metra. W praktyce wymaga to pokonania kilku stromych schodów przez pasażera. Nowoczesny tabor PESA i Newagu ma podłogę na poziomie 0,76 – 0,8 metra.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Nic więc dziwnego, że polityka inwestycyjna PKP nie podoba się prezesowi PESA Tomaszowi Zaboklickiemu, który przebudowę bydgoskiego dworca może obserwować z okna swojej firmy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ponadto musimy zauważyć, że w Polsce przerwa pomiędzy wagonem i peronem jest o kilkanaście centymetrów większa niż na zachodzie Europy, co jest niezgodne z przepisami Międzynarodowego Związku Kolejowego.</p> <p>&nbsp;</p></div> CWZS nadal bez prezesa 2015-03-03T12:06:04+01:00 2015-03-03T12:06:04+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/6126-cwzs-nadal-bez-prezesa Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>Na walnym zebraniu Cywilno Wojskowego Związku Sportowego ,,Zawisza” nie udało się wybrać nowego prezesa, po złożonej w lutym przez Waldemara Keistera dymisji. Związek nie wyraził też zgody na przekazanie obiektów piłkarskich spółce WKS Zawisza Bydgoszcz SA Radosława Osucha.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Z wnioskiem o przekazanie obiektów piłkarskich zwrócił się do CWZS prezydent Rafał Bruski, po incydencie, gdy na murawę boiska nieznani sprawcy wnieśli trumny. Wcześniej prezydent Bruski oczekiwał wyrzucenia z boisk Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”, co było przyczyną konfliktów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Walne CWZS w poniedziałek odrzuciło propozycje prezydenta, gdyż w praktyce oznaczałoby destabilizację funkcjonowania tego związku. Ponadto pojawiły się argumenty, że spółka Radosława Osucha nie byłaby wstanie skutecznie zarządzać tą infrastrukturą.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Do objęcia funkcji prezesa zachęcano Sebastiana Chmarę, który ma dobre relacje z prezydentem Bruski, przy tym przez wiele lat działał w struktura CWZS, także jako prezes. Nominacja Chmary mogłaby zatem załagodzić cały ten spór. Sam zainteresowany prezesem jednak nie chciał zostać.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W najbliższych dniach dowiemy się jaka będzie przyszłość CWZS. Być może ratusz chcąc przeforsować oczekiwania Radosława Osucha zdecyduje się rozwiązać ten związek sportowy.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Na walnym zebraniu Cywilno Wojskowego Związku Sportowego ,,Zawisza” nie udało się wybrać nowego prezesa, po złożonej w lutym przez Waldemara Keistera dymisji. Związek nie wyraził też zgody na przekazanie obiektów piłkarskich spółce WKS Zawisza Bydgoszcz SA Radosława Osucha.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Z wnioskiem o przekazanie obiektów piłkarskich zwrócił się do CWZS prezydent Rafał Bruski, po incydencie, gdy na murawę boiska nieznani sprawcy wnieśli trumny. Wcześniej prezydent Bruski oczekiwał wyrzucenia z boisk Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”, co było przyczyną konfliktów.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Walne CWZS w poniedziałek odrzuciło propozycje prezydenta, gdyż w praktyce oznaczałoby destabilizację funkcjonowania tego związku. Ponadto pojawiły się argumenty, że spółka Radosława Osucha nie byłaby wstanie skutecznie zarządzać tą infrastrukturą.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Do objęcia funkcji prezesa zachęcano Sebastiana Chmarę, który ma dobre relacje z prezydentem Bruski, przy tym przez wiele lat działał w struktura CWZS, także jako prezes. Nominacja Chmary mogłaby zatem załagodzić cały ten spór. Sam zainteresowany prezesem jednak nie chciał zostać.</p> <p>&nbsp;</p> <p>W najbliższych dniach dowiemy się jaka będzie przyszłość CWZS. Być może ratusz chcąc przeforsować oczekiwania Radosława Osucha zdecyduje się rozwiązać ten związek sportowy.</p> <p>&nbsp;</p></div> Rektor UMK przyzwala na złe praktyki pracownicze w szpitalu 2015-03-03T11:51:58+01:00 2015-03-03T11:51:58+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/6125-rekotr-umk-przyzwala-na-zle-praktyki-pracownicze-w-szpitalu Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>Już wkrótce pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza przejdą z umów o pracę na tzw. umowy śmieciowe i przy tym zarabiać będą mniej – oceniają związki zawodowej. W szpitalu rozpoczął się oficjalny spór pracowników z pracodawcą.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na konferencji prasowej przewodniczący Regionu Bydgoskiego NSZZ Solidarność poinformował, że nie udało się dojść z rektorem UMK w Toruniu do porozumienia w sprawie sytuacji personelu sprzątającego w bydgoskim szpitalu. Placówka rozpisała już przetarg, aby zadania związane z zapewnieniem czystości realizowała zewnętrza firma, która miałaby przejąć obecny personel.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Pracownicy są przerażeni tą sytuacją</em> – wyjaśnia <strong>Zbigniew Job</strong> z zakładowego komitetu NSZZ Solidarność w szpitalu im. Jurasza –<em> W ich opinii to jest forma współczesnego niewolnictwa.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Zarzuty te mają podstawy, gdyż szpital ogłosił już przetarg, w którym pod uwagę będzie głównie warunek najniższej ceny, bez zapewnienia warunków zatrudnienia dla pracowników. Związkowcy przewidują, że wynagrodzenie pracowników spadnie do około 5 zł za godzinę pracy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ponadto przewodniczący Leszek Walczak ocenił, że przetarg ten jest naprawdę formalnością, gdyż od pewnego czasu szpital przymierzał się do współpracy z jedną z firm, w której warunki pracy są dość niskie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Najbardziej bulwersujące wydaje się jednak przyzwolenie dla takiej sytuacji rektora UMK, czyli uczelni wyższej, która powinna praktykować dobre rozwiązania.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele NSZZ Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych zapowiedzieli, że 9 marca planują ogólnopolską akcję odwiedzania biur poselskich parlamentarzystów PO i PSL, aby z nimi porozmawiać o przyszłości dialogu społecznego. Leszek Walczak wyraził nadzieje, że tego dnia lokalni parlamentarzyści znajdą czas. Zdaniem Walczaka niepokój budzą wydłużające się kolejki do lekarzy. W przypadku braku woli podjęcia rozmów przez stronę rządową może dojść do akcji protestacyjnych w naszym regionie. Jak informowali związkowcy, do protestu przygotowują się pracownicy Poczty Polskiej.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Już wkrótce pracownicy Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza przejdą z umów o pracę na tzw. umowy śmieciowe i przy tym zarabiać będą mniej – oceniają związki zawodowej. W szpitalu rozpoczął się oficjalny spór pracowników z pracodawcą.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na konferencji prasowej przewodniczący Regionu Bydgoskiego NSZZ Solidarność poinformował, że nie udało się dojść z rektorem UMK w Toruniu do porozumienia w sprawie sytuacji personelu sprzątającego w bydgoskim szpitalu. Placówka rozpisała już przetarg, aby zadania związane z zapewnieniem czystości realizowała zewnętrza firma, która miałaby przejąć obecny personel.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Pracownicy są przerażeni tą sytuacją</em> – wyjaśnia <strong>Zbigniew Job</strong> z zakładowego komitetu NSZZ Solidarność w szpitalu im. Jurasza –<em> W ich opinii to jest forma współczesnego niewolnictwa.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Zarzuty te mają podstawy, gdyż szpital ogłosił już przetarg, w którym pod uwagę będzie głównie warunek najniższej ceny, bez zapewnienia warunków zatrudnienia dla pracowników. Związkowcy przewidują, że wynagrodzenie pracowników spadnie do około 5 zł za godzinę pracy.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Ponadto przewodniczący Leszek Walczak ocenił, że przetarg ten jest naprawdę formalnością, gdyż od pewnego czasu szpital przymierzał się do współpracy z jedną z firm, w której warunki pracy są dość niskie.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Najbardziej bulwersujące wydaje się jednak przyzwolenie dla takiej sytuacji rektora UMK, czyli uczelni wyższej, która powinna praktykować dobre rozwiązania.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele NSZZ Solidarność, OPZZ i Forum Związków Zawodowych zapowiedzieli, że 9 marca planują ogólnopolską akcję odwiedzania biur poselskich parlamentarzystów PO i PSL, aby z nimi porozmawiać o przyszłości dialogu społecznego. Leszek Walczak wyraził nadzieje, że tego dnia lokalni parlamentarzyści znajdą czas. Zdaniem Walczaka niepokój budzą wydłużające się kolejki do lekarzy. W przypadku braku woli podjęcia rozmów przez stronę rządową może dojść do akcji protestacyjnych w naszym regionie. Jak informowali związkowcy, do protestu przygotowują się pracownicy Poczty Polskiej.</p> <p>&nbsp;</p></div> Minister Andrzej Halicki pochwalił nas za wdrażanie nowoczesnych technologi 2015-03-03T11:38:56+01:00 2015-03-03T11:38:56+01:00 https://portalkujawski.pl/region/item/6123-minister-andrzej-halicki-pochwalil-nas-za-wdrazanie-nowoczesnych-technologii Ł.R. <div class="K2FeedIntroText"><p>W Toruniu odbywa się obecnie XXII Forum Gospodarcze, w czasie którego gościł Minister Administracji i Cyfryzacji Andrzej Halicki. Podczas wizyty do kujawsko-pomorskiego spotkał się ona także z radnymi województwa w Urzędzie Marszałkowskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pod koniec poniedziałkowej sesji Sejmiku wyraził on uznanie dla kujawsko-pomorskiego, które w jego opinii jest jednym z liderów we wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań dotyczących wykorzystania sieci internetowej. Wcześniej spotkał się on z marszałkiem Piotrem Całbeckim, z którym rozmawiał m.in. o projekcie budowy szerokopasmowej infrastruktury radiowej dostępowej. Projekt ten wdrażany jest w 15 miastach powiatowych, gdzie istnieje ryzyko wykluczenia cyfrowego. Dla wsparcia tej infrastruktury w miastach na prawach powiatu (Bydgoszcz, Toruń, Włocławek i Grudziądz) powstaną stacje bazowe. Wartość tgo projektu to prawie 47 mln zł.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na XXII Forum Gospodarczym minister <strong>Andrzej Halicki</strong> wyraził refleksję -<em> Cały obszar e-administracji musi być zorganizowany w przemyślany i skoordynowany sposób. Mamy nową perspektywę i należy tę szansę wykorzystać - podkreślił. - Skuteczna cyfryzacja to źródło rozwojowego impetu, to szansa na wzrost PKB, nadrobienie dystansu w stosunku do najbardziej rozwiniętych krajów, szansa na rozwój społeczny – mówił minister Halicki. - Aby ją w pełni wykorzystać należy działać kompleksowo: rozwijać e-usługi, budować kompetencje, zapewniać rozwój sieci, a jednocześnie zadbać o bezpieczeństwo cyberprzestrzeni oraz ochronę danych osobowych użytkowników.</em></p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>W Toruniu odbywa się obecnie XXII Forum Gospodarcze, w czasie którego gościł Minister Administracji i Cyfryzacji Andrzej Halicki. Podczas wizyty do kujawsko-pomorskiego spotkał się ona także z radnymi województwa w Urzędzie Marszałkowskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Pod koniec poniedziałkowej sesji Sejmiku wyraził on uznanie dla kujawsko-pomorskiego, które w jego opinii jest jednym z liderów we wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań dotyczących wykorzystania sieci internetowej. Wcześniej spotkał się on z marszałkiem Piotrem Całbeckim, z którym rozmawiał m.in. o projekcie budowy szerokopasmowej infrastruktury radiowej dostępowej. Projekt ten wdrażany jest w 15 miastach powiatowych, gdzie istnieje ryzyko wykluczenia cyfrowego. Dla wsparcia tej infrastruktury w miastach na prawach powiatu (Bydgoszcz, Toruń, Włocławek i Grudziądz) powstaną stacje bazowe. Wartość tgo projektu to prawie 47 mln zł.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Na XXII Forum Gospodarczym minister <strong>Andrzej Halicki</strong> wyraził refleksję -<em> Cały obszar e-administracji musi być zorganizowany w przemyślany i skoordynowany sposób. Mamy nową perspektywę i należy tę szansę wykorzystać - podkreślił. - Skuteczna cyfryzacja to źródło rozwojowego impetu, to szansa na wzrost PKB, nadrobienie dystansu w stosunku do najbardziej rozwiniętych krajów, szansa na rozwój społeczny – mówił minister Halicki. - Aby ją w pełni wykorzystać należy działać kompleksowo: rozwijać e-usługi, budować kompetencje, zapewniać rozwój sieci, a jednocześnie zadbać o bezpieczeństwo cyberprzestrzeni oraz ochronę danych osobowych użytkowników.</em></p> <p>&nbsp;</p></div> NBP wyda 5 zł monetę z Kanałem Bydgoskim 2015-03-03T09:27:03+01:00 2015-03-03T09:27:03+01:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/6122-nbp-wyda-5-zlotowa-monete-z-kanalem-bydgoskim Redakcja <div class="K2FeedIntroText"><p>Narodowy Bank Polski przedstawił plan emisji monet okolicznościowych na rok 2015. Na pewno miłym dla Bydgoszczy akceptem będzie moneta o nominalne 5 zł z Kanałem Bydgoskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W ubiegłym roku obchodziliśmy 240 rocznicę budowy Kanału Bydgoskiego, z tego też powodu to dzieło infrastruktury wodne patronowało rokowi 2014 w Bydgoszczy. O kanale będziemy jednak jeszcze przez jakiś czas mówić, a to za sprawą planowanej przez NBP emisji specjalnej monety.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Planowany termin wejścia do obiegu monety 5 zł poświęconej Kanałowi Bydgoskiemu to dzień 22 maja. Do obiegu wejść może nawet 1,2 mln tego typu monet. Będzie ona ważyła 6,54 grama.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedIntroText"><p>Narodowy Bank Polski przedstawił plan emisji monet okolicznościowych na rok 2015. Na pewno miłym dla Bydgoszczy akceptem będzie moneta o nominalne 5 zł z Kanałem Bydgoskim.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W ubiegłym roku obchodziliśmy 240 rocznicę budowy Kanału Bydgoskiego, z tego też powodu to dzieło infrastruktury wodne patronowało rokowi 2014 w Bydgoszczy. O kanale będziemy jednak jeszcze przez jakiś czas mówić, a to za sprawą planowanej przez NBP emisji specjalnej monety.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Planowany termin wejścia do obiegu monety 5 zł poświęconej Kanałowi Bydgoskiemu to dzień 22 maja. Do obiegu wejść może nawet 1,2 mln tego typu monet. Będzie ona ważyła 6,54 grama.</p> <p>&nbsp;</p></div>