Zespołem dominującym w tym meczu byli piłkarz Sportisu, którzy przewagę bramkową wywalczyli już w 11 minucie, gdy Chemski perfekcyjnie dograł piłkę w pole karne, a Wojciechowskiemu pozostało jedynie umieścić ją w bramce. Sportis dominował, ale w kilku momentach Cuaivia pokazywała pazur, co mogło przynieść bramkę kontaktową. W drugiej połowie pięknym strzałem zza pola karnego popisał się Mariusz Miłek, dając Sportisowi już dwubramkowe prowadzenie. Ostatnia bramka padła po nieudanej akcji ofensywnej Cuiavii, po której do kontrataku ruszyli goście, a piłkę w siatce umieścił Ntuli. Było blisko czwartek bramki, również Sportis po akcji Cuiavii wyszedł z kontrą, lobem bramkarza gospodarzy próbował ograć Krzywicki, ale piłka odbiła się od poprzeczki. Gdyby przeszła nieco niżej, mielibyśmy jedną z najciekawszych bramek tego sezonu.

Sportis po 5 kolejkach ma 15 punktów, po 13 punktów mają zespoły: Lidera Włocławek, Zawiszy Bydgoszcz i Włocłavi Włocławek. Włocławia pokonała u siebie 2:1 Chemika Bydgoszcz; Zawisza wygrał na wyjeździe 1:4 ze Spartą Brodnica, Lider natomiast 0:4 pokonał na wyjeździe Chełminiankę Chełmno.

Największą niespodzianką okazał się mecz Kujawianki Izbicy Kujawskiej z Wdą Świecie, zespołem uważanego za jednego z pretendentów do awansu, który do tej kolejki miał podobnie jak Sportis komplet punktów – Wda przegrała ten mecz 1:0, zajmując z dorobkiem 12 punktów 5 lokatę.