- Bardzo wiele pozytywnych opinii spłynęło od uczestników tych wydarzeń, od międzynarodowej federacji – przyznaje zastępca prezydenta Iwona Waszkiewicz – Bydgoszcz urzekła tych, którzy przyjechali do grodu nad Brdą.
Dyrektor Mistrzostw Krzysztof Wolsztyński skupił się z kolei na podziękowaniach – Chciałbym podziękować wszystkim hotelarzom, którzy przyjęli naszych gości oraz przedsiębiorcom, którzy dbali o wizerunek miasta. Wolsztyński dziękował również wolontariuszom, bez których zawody by się nie powiodły – Robili oni to z sercem.
Osobne podziękowania kierowane były do instytucji, które wsparły organizację Mistrzostw Europy U23 – Ministerstwo Sportu i Turystyki zapłaciło za sygnał telewizyjny, który kosztował około miliona złotych, Miasto Bydgoszcz na potrzeby organizacyjne przekazało 700 tys. zł. Mistrzostwa wsparło również Województwo Kujawsko-Pomorskie.
- Jeżeli chodzi o wizerunek w światowej federacji to w Polsce przewija się głównie Bydgoszcz i województwo kujawsko-pomorskie – podkreślał Wolsztyński – Było widać, że w Bydgoszczy powinniśmy dalej organizować takie imprezy.
Wolsztyński odniósł się w tym zdaniu do frekwencji, która może nie była idealna, ale też nie było tak źle. Samych biletów na każdy dzień sprzedano około 5,3 tys., z klubami kibica które wchodziły za darmo średnia dzienna wyniosła 7,3 tys. Zapełnienie stadionu wahało się na poziomie 35-45%.
W sierpniu 2019 roku Bydgoszcz będzie gospodarzem seniorskich Drużynowych Mistrzostw Europy.
Polska w klasyfikacji medalowej jak już pisaliśmy zajęła drugie miejsce na równi z Wielką Brytanią (3 złote, 4 srebrne i 3 brązowe). W klasyfikacji punktowej będzie to 4 lokata (punkty przyznawane są za miejsca od 1 do 8) – uzyskując 117 punktów. Zwycięskie Niemcy miały tych punktów 185. Wyprzedziła nas jeszcze tylko Wielka Brytania i Francja. Ogólnie dla reprezentacji Polski zawody te były udane. Przed ich rozpoczęciem ostrożnie Polski Związek Lekkiej Atletyki liczył na 7 medali. Skończyło się na 10.
