Startująca na swoim stadionie w biegu na 100 metrów przez płotki Marlena Morton uzyskała w kwalifikacjach czas 13.61, który dał dopiero 14 lokatę. Był on jednak wystarczający, aby zapewnić jej awans do półfinałów.

- Bieg był moim zdaniem niepoprawny. jeszcze nie rozmawiałam z trenerem, ale uderzyłam w wiele płotków. Wyszłam na starcie bardzo dobrze, nawet miałam odczucie, że zrobiłam falstart. Nie wiem co tam się zadziało, pouderzałam kilka płotków, było trochę zawahania, mam nadzieję, że jednak uda się zakwalifikować do tego półfinału , pobiec czysty bieg, taki żebym skończyła i była z siebie dumna. Presja oczywiście jest, to jest mój debiut na takiej imprezie, tak że jestem świeżynką. Stres jest na każdych zawodach – powiedziała po porannym biegu. Półfinał zostanie rozegrany jeszcze dzisiaj – wieczorem po godzinie 20:30. Warto zatem dzisiaj kibicować chociażby Marlenie.

Trzecia superbohaterka w pierwszej trójce

Sofia Ennaoui, którą nazywać możemy również trzecią supebohaterką, bowiem wraz z Ewą Swobodą i Konradem Bukowieckim są twarzami polskiej reprezentacji na tym turnieju. W kwalifikacjach biegu na 1500 metrów uzyskała trzeci rezultat 4:18.17, za Niemką Konstanze Klosterhalfen i Brytyjką Amy Griffiths. Taki rezultat dałby jej w finale medal, choć jak sama zapowiada w sobotnim finale chce pobiec po najwyższe trofeum - Dopiero wczoraj przyjechałam ze zgrupowania z Francji. Jestem w życiowej formie, zapowiadam walkę o złoto. W finale nie mam innego wyjścia jak zaatakować Niemkę na finiszu.

Swoboda i Bukowiecki mogą zdobyć medale

Dzisiaj czekaj nas również finały z udziałem Ewy Swobody i Konrada Bukowieckiego. We wczorajszych kwalifikacjach i półfinale Ewa Swoboda okazała się najlepsza, stąd też ma dzisiaj duże szansę zdobyć złoto. Bieg finałowy 100 metrów kobiet rozpocznie się dzisiaj po godzinie 16:00.

Konrad Bukowiecki w kwalifikacjach pchnięciu kulą z kolei zdeklasował konkurentów z rezultatem 21.26 m., gdy drugi Niemiec Simon Bayer rzucił zaledwie 19.06 m. Dzisiaj Bukowiecki przyznał,że będzie chciał rzucić jeszcze dalej niż wczoraj - W dzisiejszych eliminacjach miałem naprawdę przyzwoite pchnięcie, ale czułem, że jest jeszcze zapas – powiedział w w czwartek.

Kibicujmy również Węgrom

Polak – Węgier dwa bratanki głosi słynne przysłowie. W konkursie rzutu młotem swojego reprezentanta jako Polacy nie mamy, za to szansę na dwa medale mają Węgrzy. Wczorajsze kwalifikacje zdominowali Pásztor Bence z odległością70.22 m. oraz Halász Bence - 70.14 m. Finał konkursu z udziałem Węgrów rozpocznie się po godzinie 17:40.