W ostatnich dniach w mediach pojawiły się spekulacje, że Solidarna Polska i Polska Razem z powodu słabych notowań zdecydują się razem wystartować do najbliższych wyborów. Te sugestie przecinają jednak liderzy obu partii.

Wojciech Mojzesowicz prowadzi gospodarstwo rolne w podbydgoskim Wtelnie, w ostatnim czasie wraz z kujawsko-pomorskimi rolnikami domaga się reakcji rządu polskim hodowcom, którzy ucierpieli z powodu rosyjskiego embarga na unijne mięso. W piątek uczestniczył w rozmowach z wicepremierem Piechocińskim.

W ostatnim czasie jak dowiadujemy się nieoficjalnie współpraca Mojzesowicza z Gowinem nie wyglądał najlepiej. Stąd też jego decyzja o odejściu z partii nikogo specjalnie nie zadziwiła.

Karierę Mojzesowicz zaczynał jako działacz PSL, w 2001 roku do Sejmu startował już jako działacz Samoobrony Andrzeja Leppera. Po wewnątrzpartyjnym konflikcie przeszedł do Prawa i Sprawiedliwości.

Z PiS-u odszedł w roku 2009 jako wyraz sprzeciwu wobec startu Ryszarda Czarneckiego z list tej partii w województwie kujawsko-pomorskim. W latach późniejszych tworzył PJN, w wyborach do Sejmu w 2011 roku nie startował.

Bardzo prawdopodobne, że Mojzesowicz zostanie liderem listy Solidarnej Polski do Parlamentu Europejskiego.