I chodź do wyborów jeszcze miesiąc, to bardzo prawdopodobne, że już nikt więcej się nie zgłosi. Z informacji jakie uzyskaliśmy nikt nie wierzy bowiem, że ktokolwiek byłby wstanie pokonać Lenza, stąd też bydgoskie środowisko PO specjalnie nawet kandydata nie szuka. Gdy w 2010 roku Lenza próbował pokonać Olszewski to okazało się, że bydgoska PO nie może specjalnie liczyć nawet na całe poparcie struktur w zachodniej części województwa.
Coraz częściej się mówi wewnątrz PO o ambicjach Lenza, aby objąć mandat w Parlamencie Europejskim kosztem obecnego europosła Tadeusza Zwiefki.