W programie ,,Jeden na jeden” TVN24 posłanka Joanna Scheuring-Wielgus powiedziała, że przyczyną jej odejścia było nałożenie na nią przez prezydium klubu Nowoczesna zakazu wypowiada się o proteście osób niepełnosprawnych w Sejmie. Zdaniem parlamentarzystki partia przekroczyła tym samym czerwoną linię. Nie wiadomo jaka będzie dalsza przyszłość polityczna Scheuring-Wielgus.

Przewodniczący Regionu Kujawsko-Pomorskiego Nowoczesnej Michał Grzybowski, w imieniu Zarządu Regionu wydał krótkie oświadczenie, w którym informuje, że regionalne struktury Nowoczesnej z przykrością przyjęły decyzję parlamentarzystki, jednocześnie dziękują jej za dotychczasową współpracę – Plany Nowoczesnej w regionie nie ulegają zmianie. Stanowimy zespół zaangażowanych pracowitych osób, które chcą odmienić nasze samorządy i kraj – czytamy w oświadczeniu.

Konflikt z Bydgoszczą

Zbytnio odejścia Joanny Scheuring-Wielgus z partii nie będą żałować zapewne bydgoscy działacze Nowoczesnej. W kuluarach od dłuższego czasu mówiło się o sporze jaki toczyła z bydgoskimi strukturami parlamentarzystka.

Od kilku miesięcy w Bydgoszczy działa biuro filialne posłanki Pauliny Hennig-Kluski z Wielkopolski. Otwarcie biura filialnego posłanki z innego województwa, zamiast z sąsiedniego Torunia, w pewnym sensie było elementem tego sporu.