Sieć szpitali w województwie kujawsko-pomorskim przez najbliższe 4 lata tworzyć będzie 30 placówek do których jak zapowiada wojewoda Mikołaj Bogdanowicz trafi 93% środków przeznaczonych na lecznictwo szpitale. Poza siecią rozdysponowane będzie 7%. Jak łatwo zauważyć, placówki znajdujące się w sieci będą po reformie na uprzywilejowanej pozycji.

- Dla zarządzających szpitali jest to zwiększenie elastyczności zarządzania finansami – tłumaczył wojewoda Mikołaj Bogdanowicz - Dla pacjentów docelowo jest to zmniejszenie kolejek i w pierwszej kolejności wprowadzenie kompleksowej opieki nad pacjentem.

Sieć tworzyć będzie 30 szpitali, poza siecią znajdzie się zaś 26 niepublicznych zakładów opieki zdrowotnej. Co jednak jest tutaj istotne, kilka placówek niepublicznych zakwalifikowało się do sieci.

Szpitale w sieci podzielone są na pięć typów: ogólnopolskie, monoprofilowe, III stopnia, II stopnia i I stopnia. Im wyższy stopień tym wyższa ranga placówki. Status szpitali ogólnopolskich zyskały cztery bydgoskie placówki: dwa szpitale Uniwersyteckie, 10 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką i Szpital MSW. Jeżeli chodzi o szpitale monoprofilowe znowu mamy przewagę bydgoskich placówek – Centrum Onkologii, Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii, Wojewódzki Szpital Dziecięcy.

Jeżeli chodzi o szpitale III stopnia mamy: Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku, Regionalny Szpital Specjalistyczny w Grudziądzu oraz Wojewódzki Szpital Obserwacyjno-Zakaźny w Bydgoszczy.

Szpitale II stopnia w sieci tworzyć będą: Szpital Miejski w Bydgoszczy, Szpital Miejski w Toruniu oraz Szpital Wielospecjalistyczny w Inowrocławiu. Pozostałe 16 szpitali tworzyć będą w sieci szpitale sklasyfikowane w I stopniu. Wśród nich znajduje się prywatny ,,Nowy Szpital” w Nakle i Szubinie oraz Pałuckie Centrum Zdrowia w Żninie.

Dwa tygodnie temu w naszym województwie gościł minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który mówił o korzyściach dla pacjentów, które przyniesie rządowa reforma. Przede wszystkim będzie to zmniejszenie kolejek na izbie przyjęć - Żeby rozładować tą podwójną kolejkę – ludzi ciężko chorych i ludzi którzy nie zdążyli po prostu do swojego lekarza rodzinnego. Miejsce tych drugich z lżejszymi zachorowaniami, z potrzebą w zakresie wystawienia recepty na chorobę przewlekłą jest w tej drugiej poradni a nie na SOR. Miejmy nadzieję, że ci najciężej chorzy pacjenci będą przyjmowania w bardziej godnych warunkach.

Wyjaśniając skrótowo myśl ministra Radziwiłła, szpitale tworzące sieć będą zobowiązane prowadzić opiekę całodobową i świąteczną, dzięki czemu odciążone powinny zostać szpitalne izby przyjęć.