Artykuły filtrowane wg daty: niedziela, 31 październik 2021 https://portalkujawski.pl Mon, 20 May 2024 09:06:00 +0200 Joomla! - Open Source Content Management pl-pl Jędrzejko: każdy może zostać nieświadomym zabójcą https://portalkujawski.pl/region/item/21409-jedrzejko-kazdy-moze-zostac-nieswiadomym-zabojca https://portalkujawski.pl/region/item/21409-jedrzejko-kazdy-moze-zostac-nieswiadomym-zabojca Jędrzejko: każdy może zostać nieświadomym zabójcą

W związku ze zbliżającym się dniem Wszystkich Świętych na cmentarzach zaczął się spory ruch. Pamiętajmy o tym, że ze względu na pandemię nadal obowiązują obostrzenia epidemiczne, a na cmentarz musimy popatrzeć jak na miejsce, na które nie powinniśmy trafić, albo przynajmniej trafić tam jak najpóźniej – powiedział PAP psycholog Mariusz Zbigniew Jędrzejko. I dodał, że każdy może zostać nieświadomym zabójcą.

 

Jak podkreśliła profesor Małgorzata Polz-Dacewicz, kierowniczka Zakładu Wirusologii z Laboratorium SARS Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, każdego dnia rośnie liczba zakażeń COVID-19, a "wariant Delta, który teraz się szerzy, jest wirusem niezmiernie zakaźnym i bardzo łatwo się przenosi z człowieka na człowieka".

 

"Jeżeli bylibyśmy na cmentarzu w odstępach co najmniej pięciometrowych od siebie, to można by było powiedzieć, że jesteśmy bezpieczni. Ale zwykle na Wszystkich Świętych między grobami jest tłok, przeciskamy się przez tłum, potem spotykamy się przy mogiłach bliskich z rodziną. Nikt nie myśli o zachowywaniu dystansu" - oceniła wirusolog. I dodała, że dla swojego dobra powinniśmy na to zważać i zachowywać się tak, żeby nie narażać się na zakażenie. Nawet wówczas, jeśli jesteśmy w pełni zaszczepieni, bo "szczepienie nie chroni w 100 proc. przed zachorowaniem".

 

"Taką mamy porę roku, jaką mamy, po wizycie na cmentarzu w domach często odbywają się rodzinne spotkania. Jeżeli w jednym pomieszczeniu skupimy kilka czy nawet kilkanaście osób, ryzyko zakażenia znacznie wzrośnie - ostrzegła ekspertka. I dodała: "sytuacja jest na tyle poważna, że każdy powinien sobie wziąć to do serca, i jeżeli nie zależy mu na innych ludziach, to powinien unikać takich sytuacji z czystego egoizmu - żeby nie narazić siebie" – dodała Polz-Dacewicz.

 

Niektóre osoby obawiają się - co podniósł Daniel Dziewit, psychoterapeuta z Akademii Logoterapii im. Victora Frankla - że nasza ostrożność może zostać źle odebrana przez rodzinę i znajomych. Ale, jak podkreślił, to, że zachowamy dystans wobec bliskich i nie będziemy się wylewnie witać podczas spotkania nie oznacza, "że jesteśmy panikarzami i wpadliśmy w psychozę strachu w związku z koronawirusem".

 

"To wyraz szacunku wobec rodziny i dbałość o ich i nasze zdrowie" - powiedział Dziewit. Jest zdania, że wobec pandemicznego zagrożenia nic się nie stanie, jeśli nie będziemy uczestniczyć w uroczystościach religijnych, które gromadzą rzesze ludzi. "Nie ma co kozaczyć i udawać, że pandemia nas nie dotyczy. Zmarłym nie zależy na tym, żebyśmy do nich jak najszybciej dołączyli" – powiedział Dziewit.

 

Psycholog Mariusz Zbigniew Jędrzejko zaznaczył, że w kontekście 1 listopada "na cmentarz powinniśmy spojrzeć jako na miejsce, na które nie powinniśmy trafić, albo przynajmniej trafić tam jak najpóźniej”. "Natura życia człowieka jest taka, że już się nigdy więcej nie urodzi, stąd musimy postrzegać rzeczywistość nie tylko w perspektywie "ja", ale także tego, że to właśnie ja mogę być nieświadomym zabójcą drugiego człowieka" – powiedział.

 

Dlatego, jak zauważyła psycholog z Instytut Wsparcia Psychologicznego Dorota Minta, jeżeli czujemy presję ze strony rodziny czy znajomych żeby witać się wylewnie, przytulać to "najlepiej pod razu mówić wprost, że w tym roku się nie witamy i stoimy w odległości".

 

"Jeżeli mamy możliwość, to uprzedzajmy się o swoich wizytach na cmentarzu. Uprzedzenie jest lepsze, niż reagowanie nerwowe czy uciekanie przed uściskiem" – podkreśliła Minta i dodała, że najlepiej poprosić starsze osoby z rodziny, aby nie przytulały i nie całowały też dzieci. "Przekazujmy, że robimy to nie dlatego, że jesteśmy +zfoszonymi wyznawcami covida+, ale z troski o nich. Takie słowa są bardzo ważne" – dodała Minta.

 

"Podczas odwiedzin grobów naszych bliskich pamiętajmy o słowach polskiego filozofa Romana Ingardena, który powiedział: bądź odpowiedzialny za siebie, bądź odpowiedzialny przed sobą, bądź odpowiedzialny za swoje czyny, bądź odpowiedzialny za konsekwencje swoich czynów" – podsumował Jędrzejko. (PAP)

 

autorka: Agnieszka Gorczyca

 

ag/ mir/

 

]]>
Regionalne Sun, 31 Oct 2021 19:49:10 +0100
Sezon roweru aglomeracyjnego dobiega końca. Na razie nie ma planów rozbudowy https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21404-sezon-roweru-agomeracyjnego-dobiega-kna-na-razie-nie-ma-planow-rozbudowy https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21404-sezon-roweru-agomeracyjnego-dobiega-kna-na-razie-nie-ma-planow-rozbudowy Sezon roweru aglomeracyjnego dobiega końca. Na razie nie ma planów rozbudowy

Niedziela 30 października jest ostatnim dniem funkcjonowania wypożyczalni Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego. Na dniach poznamy dane statystyczne dotyczące wypożyczeń w sezonie 2021, ale jak już wskazywali przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, podobnie jak w 2020 roku wynik nie będzie zadowalający.

Po gorszym 2020 roku w ratuszu zapadła decyzja, że zamiast ogłaszać wieloletni przetarg, który zakładałby plany rozwoju sieci BRA, ogłoszono przetarg na jednoroczną umowę pomostową, aby na bazie infrastruktury z lat 2018-2020, przedłużyć w 2021 roku funkcjonowanie BRA.

 

Rekomendacja zespołu ds. polityki rowerowej jest taka, aby również na 2022 roku zawrzeć umowę pomostowa, co w praktyce będzie oznaczać, że siatka BRA nie będzie rozbudowana. Na nowe stacje, które obejmą kolejne rejony miasta przyjdzie nam poczekać przynajmniej do 2023 roku.

 

Przypomnijmy, że od wielu lat są postulaty, aby Bydgoski Rower Aglomeracyjny pojawił się m.in. na Osowej Górze. Plan był taki, że pojawi się, po przebudowie ulicy Grunwaldzkiej. Inwestycja jest już zakończona, zamiary pokrzyżowała jednak pandemia i znaczny spadek zainteresowania korzystaniem z rowerów miejskich.

 

]]>
Bydgoszcz Sun, 31 Oct 2021 19:40:38 +0100
Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki z Laurami Królowej Sportu https://portalkujawski.pl/sport/item/21408-anita-wlodarczyk-i-wojciech-nowicki-laurami-krolowej-sportu https://portalkujawski.pl/sport/item/21408-anita-wlodarczyk-i-wojciech-nowicki-laurami-krolowej-sportu Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki z Laurami Królowej Sportu

Mistrzowie olimpijscy w rzucie młotem Wojciech Nowicki i Anita Włodarczyk zwyciężyli w kolejnej edycji plebiscytu Laur Królowej Sportu. Wśród nagrodzonych w innych kategoriach znaleźli się m.in. Iga Baumgart-Witan i Patryk Dobek.

 

Gala Lauru Królowej Sportu, wieńcząca bardzo udany lekkoatletyczny sezon, odbyła się po raz dwunasty. To wydarzenie, na którym nagradzani są najlepsi lekkoatleci z Polski oraz województwa kujawsko-pomorskiego. W Bydgoszczy licznie stawili się bohaterowie Igrzysk Olimpijskich w Tokio. – Rok olimpijski jest zawsze najważniejszym dla środowiska sportowego – powiedział Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki, który jest organizatorem gali. – Dziewięć medali na IO to największe osiągnięcie polskiej lekkiej atletyki. W tym roku mieliśmy kłopot bogactwa przy wyborze. W niektórych konkurencjach, wiodących u nas, w Tokio zdobyliśmy po dwa medale. Było też wiele zaskoczeń takich jak Dawid Tomala czy Patryk Dobek – stwierdził Wolsztyński.

 

 

Zwycięzcami w najważniejszych kategoriach – zawodników roku - została para polskich młociarzy – Anita Włodarczyk i Wojciech Nowicki – złoci medaliści z Tokio.

 

- Dziękuję bardzo za to wyróżnienie. Bardzo się cieszę, że miałem tak udany rok, jak i z faktu, że nasza lekka atletyka miała tak udany rok. Zdobyliśmy dziewięć medali igrzysk. Oby częściej. Wszystkim życzę dużo zdrowia w kolejnym sezonie, aby omijały nas urazy - mówił Nowicki.

 

Wśród nagrodzonych sportowców w regionie znalazła się Iga Baumgart-Witan oraz jej trenerka i mama – Iwona Baumgart.

 

- To ogromne wyróżnienie, bo tutaj w Bydgoszcz, w moim mieście. Każdy sportowiec bardzo ciężko pracuje na medale każdego dnia, ale nie każdy je zdobywa. Stoję tutaj dzięki ośmiu wspaniałym kobietom, które tworzą nasz team na 400 m. Nie ma w tej drużynie słabego ogniwa - podkreśliła Iga, złota medalistka IO w sztafecie mieszanej 4x400 m i srebrna w sztafecie żeńskiej na tym samym dystansie.

 

 

W kategorii nadzieja roku triumfował brązowy medalista IO na dystansie 800 m Patryk Dobek.

 

- Ten sezon nie tylko dla mnie, ale dla większości lekkoatletów był sezonem życia. Kłaniam się nisko trenerom, którzy mnie do tego przygotowali, rodzinie, a także bardzo dziękuję kibicom – mówił Dobek.

 

– Halowe Mistrzostwa Europy w Toruniu, nie licząc oczywiście IO, były najważniejszą imprezą lekkoatletyczną w tym roku na świecie – nie ma wątpliwości Wolsztyński. – Przygotowanie tak dużej imprezy w czasach pandemii było dużym wyzwaniem i bardzo się cieszymy, że udało nam się temu zadaniu podołać – dodał. Region potwierdził swoją mocną pozycję w lekkoatletycznym świecie także innymi wydarzeniami organizowanymi w Toruniu i Bydgoszczy. – Copernicus Cup to obecnie jeden z najlepszych mityngów na świecie – uważa Wolsztyński, dodając, że z imprez tej rangi miał on najwyższą oglądalność. – Padło tam tyle świetnych wyników, że trudno porównać to z jakąkolwiek inną imprezą – stwierdził.

 

Dużo działo się też na Memoriale Ireny Szewińskiej, który był dla części sportowców ostatnim sprawdzianem przed Tokio. – Tu również było bardzo wiele dobrych wyników. Anita Włodarczyk w pewnym senie wróciła w Bydgoszczy, a potem zdobyła złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio – przypomina Wolsztyński. Wspominając miniony rok, na gali nie zapomniano również o tych, którzy są przyszłości polskiej lekkiej atletyki. Aż sześciu młodych sportowców wyróżniono w kategorii „Nadzieja Roku”. Tradycyjnie przyznano także laur honorowy, który otrzymał Bogusław Mamiński.

 

Gali towarzyszyła wystawa zdjęć autorstwa Pawła Skraby prezentujących najważniejsze wydarzenia lekkoatletyczne w regionie, a także występy polskich lekkoatletów podczas IO w Tokio. Mecenasami wystawy były firmy Domtel-Sport, Mat-Bud, Polanik oraz InPost.

ZAWODNIK ROKU POLSKA: Wojciech Nowicki

ZAWODNICZKA ROKU POLSKA: Anita Włodarczyk

ZAWODNIK/ZAWODNICZKA ROKU REGION: Iga Baumgart-Witan

TRENER ROKU POLSKA: Grzegorz Tomala

TRENER ROKU REGION: Iwona Baumgart

ODKRYCIE ROKU POLSKA: Patryk Dobek

ODKRYCIE ROKU REGION: Mateusz Kołodziejski

NIESPODZIANKA ROKU: Dawid Tomala

NADZIEJE ROKU: Julia Afelt, Zuzanna Hulisz, Anna Matuszewicz, Aleksandra Nowaczewska, Aleksandra Piotrowska, Sebastian Urbaniak

IMPREZA ROKU: Halowe Mistrzostwa Europy w Toruniu

OSOBOWOŚĆ LEKKIEJ ATLETYKI: Bogusław Mamiński

MASTERKA ROKU: Aneta Lemiesz

MASTER ROKU: Jakub Adamczyk

LAUR HONOROWY: śp. Zenon Begier

SPONSOR ROKU: Anwil S.A.

 

]]>
Sport Sun, 31 Oct 2021 13:42:59 +0100
Urodziła się w Bydgoszczy. W Afganistanie naprawiała bojowe Apache https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21407-urodzila-sie-w-bydgoszczy-w-afganistanie-naprawiala-bojowe-apache https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/21407-urodzila-sie-w-bydgoszczy-w-afganistanie-naprawiala-bojowe-apache Urodziła się w Bydgoszczy. W Afganistanie naprawiała bojowe Apache

Monika Cywińska urodziła się w Bydgoszczy, gdzie spędziła część swojego dzieciństwa. Gdy miała 4 lata jej rodzina przeniosła się do Illinois nad jeziorem Michigan w Stanach Zjednoczonych. Cywińska jako Amerykanka postanowiła wstąpić do armii.

Po epizodzie życia w Illinois przeniosła się do Deer Park w Teksasie, gdzie w wieku 18 lat poszła do wojska.

 

- Do wstąpienia do wojska skłoniła mnie chęć zdobycia niezależności finansowej – wyjaśnia Monika Cywińska. Służbę rozpoczęła w 1 Batalionie Szturmowym 1 Pułku Lotnictwa Bojowego (1CAB). W ramach służby w 1CAB Cywińska trafiła do Afganistanu, gdzie zajmowała się naprawą i serwisowaniem śmigłowców bojowych AH-64 Apache.


Po rosyjskiej agresji na Krym rozpoczęła się amerykańska misja Atlantic Resolve mająca na celu ochronę sojuszników NATO w Europie Wschodniej i Środkowej. Cywińska wraz z 1CAB została wysłana najpierw na zmianę do Niemiec, a później do Polski. Stacjonując w pod poznańskim Powidzu sierżant Monika Cywińska – bo taki posiada stopień w wojsku – mogła odwiedzić stare śmieci i rodzinę w Bydgoszczy.

 

Publikacja na podstawie notki specjalisty (stopień w wojsku) Michaela Alexandra.

]]>
Bydgoszcz Sun, 31 Oct 2021 13:39:39 +0100
Nie zgadzam się na odpowiedzialność zbiorową osób zaszczepionych https://portalkujawski.pl/region/item/21394-nie-zgadzam-sie-na-odpowiedzialnosc-zbiorowa-osob-zaszczepionych https://portalkujawski.pl/region/item/21394-nie-zgadzam-sie-na-odpowiedzialnosc-zbiorowa-osob-zaszczepionych Nie zgadzam się na odpowiedzialność zbiorową osób zaszczepionych

W piątek przekroczono w Polsce granicę 9 tys. zakażeń, spodziewam się zatem, że na dniach pojawi się wśród rządzących dyskusja o obostrzeniach. Najprawdopodobniej będą one wprowadzane lokalnie – taki przynajmniej przekaz płynie z Ministerstwa Zdrowia, nie można jednak za podejście osób niezaszczepionych karań osób zaszczepionych.

W kujawsko-pomorskim sytuację mamy raczej nienajgorszą – wyszczepialność na poziomie średnim dla kraju oraz liczba zakażeń poniżej tej średniej, stąd też lokalne obostrzenia nie powinny nas dotknąć w pierwszej kolejności.

 

Wolność i odpowiedzialność

To czy się szczepimy czy też nie to decyzja każdego z nas. Osobiście się szczepiłem m.in. po to, aby uniknąć lockdownu. Dlatego uważam, że niesprawiedliwie byłoby obejmować obostrzeniami osoby zaszczepione. Dane o zakażeniach z Polski jasno pokazują, że najwięcej zakażeń i największe obłożenie łózek szpitalnych jest w tych województwach, gdzie wyszczepialność jest najniższa. Jak wspomniałem – każdy mógł decydować i nadal może decydować, czy się zaszczepi, ale z tej decyzji wynika odpowiedzialność – w województwie lubelskim jest to znacznie większa liczba zgonów.

 

O ile rozumiem stanowiska Ministerstwa Zdrowia, że obostrzenia należy wdrażać lokalnie, tam gdzie sytuacja jest najgorsza, to jeżeli obejmą one również osoby zaszczepione będzie to odpowiedzialność zbiorowa. Zamiast tego należy iść w kierunku obostrzeń dla osób niezaszczepionych – zdaje sobie sprawę, że są krzykliwe środowiska, które będą zaraz podnosić, że to ,,segregacja sanitarna”, zdolne niekiedy nawet do hejtu. Innej drogi jednak nie ma, dlatego apel do rządzących o odwagę!

 

]]>
Regionalne Sun, 31 Oct 2021 11:59:06 +0100