Obecnie podatku dochodowego nie płacą w ogóle osoby, które nie ukończyły 26 roku życia (chyba, że maja bardzo duże dochody) oraz osoby o rocznym dochodzie poniżej 8 tys. zł. Dla osób zarabiających powyżej 13 tys. zł rocznie, kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł, natomiast w przypadku rocznego zarobku pomiędzy 8 – 13 tys. kwota wolna jest wartością pośrednią pomiędzy 3091 – 8 tys. zł.

 

Podczas środowych wieców Rafał Trzaskowski zapowiadał podniesienie do 30 tys. rocznego zarobku bariery nieopodatkowania oraz wprowadzenie dla zarabiających w graniach 30-65 tys. kwoty wolnej od podatku na poziomie 8 tys. zł. Trudno oszacować koszty tak rzuconej na wiecu obietnicy, ale będą to na pewno miliardy złotych.

 

Trzaskowski podkreślał, że taką obietnicę w 2015 roku składał prezydent Andrzej Duda i się z niej nie wywiązał, stąd też on zamierza przejąć to zobowiązanie.

 

Finanse miasta

Dla Bydgoszczy może to oznaczać dalszy spadek dochodów o dziesiątki milionów rocznie. Prezydentowi Andrzejowi Dudzie udało się bowiem od 2018 roku przeforsować zwolnienie z podatku zarabiających do 8 tys. zł rocznie (wcześniej granicą było 3091 zł) oraz wprowadzenie wyższej kwoty wolnej dla zarabiających pomiędzy 8-13 tys. zł. To według szacunków skarbnika Bydgoszczy kosztowało nasze miasto kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.

 

Obniżony przed rokiem podatek PIT oraz recesja spowodowana przez COVID-19 znaczącą zniwelowały nadwyżkę operacyjną Bydgoszczy do około 65 mln zł. Zmniejszenie wpływów z PIT, spowodowane wzrostem kwoty wolnej od podatku mogłoby nawet doprowadzić do okolic ujemnego wyniku operacyjnego.

 

Rafał Trzaskowski chce również obniżyć podatek VAT o 1 procent. Co zmniejsza szansę na udział w tym podatku samorządów.

 

Ograniczona rola prezydenta RP

Wielu obserwatorów życia politycznego dziwi się, że kandydaci na urząd prezydenta, nie rozmawiają tak naprawdę o kompetencjach prezydenta, bowiem kształtowanie polityki fiskalnej oraz podatkowej to kompetencja rządu i parlamentu. Prezydent może jedynie zgłosić projekt ustawy podnoszącej kwotę wolną – to jednak posłowie i senatorowie zdecydują czy zyska on akceptację.

 

Czeki dostały już m.in. gminy Sadki, dzisiaj posłanka Ewa Kozanecka wręczyła go w Szubinie. Możliwość powołania takiego funduszu wprowadzić ma do obrotu prawnego ustawa o Polskim Bonie Turystycznym (zapisy o funduszu samorządowym są do niej dołączone).

 

- Panie Ministrze, na jakiej podstawie prawnej pan premier Morawiecki i niektórzy posłowie Prawa i Sprawiedliwości jeżdżą teraz po Polsce i wręczają promesy w związku z ustawą, którą procedujemy? To procedowanie nie zostało zakończone. Ustawa jeszcze trafi do Sejmu, więc to nie jest obowiązujące prawo. Czy może pan powiedzieć, na jakiej podstawie prawnej wręczane są te promesy? I czy nie powinniśmy zawiadomić właściwych organów? Może prokuraturę? Jak można rozdawać publiczne pieniądze bez podstawy prawnej? Czy pan minister może mi na to pytanie odpowiedzieć? – pytał podczas środowej debaty w Senacie, nad regulacjami, które mają dopiero wprowadzić możliwość wsparcia samorządów, senator Wadim Tyszkiewicz, wieloletni prezydent Nowej Soli - Samorządy są w takim okresie, że muszą planować pewne działania. Jesteśmy po bardzo ciężkim czasie. Jeżeli nawet jest zapowiedź pewnych środków i działań legislacyjnych, to chyba nie trzeba tego odczytywać jako wyrazu złej woli. Nawet jeżeli szanowni państwo moją pewne wątpliwości, to proszę zważyć na to, że żyjemy w bardzo ciężkich czasach i szybkie działanie oraz, że tak powiem, szybkie środki inwestycyjne są samorządom bardzo potrzebne – odniósł się do pytania senatora wiceminister Andrzej Gut-Mostowy.

 

- Pan to tłumaczy trudną sytuacją. Ale przecież tych pieniędzy jeszcze nie ma. Proszę mi odpowiedzieć na pytanie: czy można obiecywać, że te pieniądze w jakiś sposób… Czy można w formie nawet symbolicznej wręczać tu coś w postaci czeków, kiedy nie ma podstawy prawnej, kiedy nie ma tych pieniędzy w budżecie państwa? Proszę o konkretną odpowiedź – pytał dalej Tyszkiewicz.

 

Minister Gut-Mostowy wyjaśnił to – Potrzebą chwili.

 

W czwartek Senat wprowadził do uchwalonej przez Sejm ustawy wiele poprawek, w tym podniesienia wysokości wsparcia w ramach bonu z 500 zł na dziecko do 1 tys. zł, o objęcie bonem również emerytów i rencistów, a także aby bonem turystycznym można płacić za usługi na polskich statkach. Wprowadzenie poprawek oznacza, że poprawkami Senatu będzie musiał zająć się Sejm, dopiero później będą mogły one trafić do podpisu przez prezydenta, przez co cały proces legislacyjny się wydłuża.

 

Nieoficjalnie się mówi, że kolejne posiedzenie Sejmu, na którym rozpatrzone mają być poprawki Senatu, odbędzie się w przyszłym tygodniu.

 

Po podpisaniu przez prezydenta ustawy, Rada Ministrów będzie mogła utworzyć specjalny pomoc inwestycyjną dla samorządów.

 

Polityka zapytaliśmy, czy poziom sporu politycznego w Polsce nie jest zbyt wysoki, za przykład podając agresywne działania wobec działaczek Strajku Klimatycznego w Bydgoszczy - Zdecydowanie zgadzam się, że My nie przypadkowo nazwaliśmy się Porozumienie – reprezentujemy te środowiska polityczne, które uważają, że zwłaszcza w czasach kryzysu wywołanego pandemią, powinniśmy kłaść dużo większy nacisk na to co łączy Polaków, a nie na to co dzieli. Właśnie z tego punktu widzenia uważamy za niezwykle ważne, aby nowym prezydentem RP został pan prezydent Andrzej Duda, bo on gwarantuje dobrą i harmonijną współpracę między ośrodkiem prezydenckim, a ośrodkiem rządowym – odpowiedział poseł Jarosław Gowin.

 

{youtube}Y7FJZ1fpacQ{/youtube}

 

- Wybór prezydenta Andrzeja Dudy będzie oznaczał, że przed Polską będą trzy lata stabilności. Tej stabilności potrzebujemy teraz po to żeby skoncentrować się na walkę z epidemią i jej skutkami gospodarczymi – ocenił Gowin, jednocześnie wyrażając obawy co do możliwego wyboru kandydata Platformy Obywatelskiej - Wybór Rafała Trzaskowskiego oznacza eskalację konfliktów politycznych których mamy za dużo. Rafał Trzaskowski reprezentuje konfrontacyjny wobec rządu nurt w opozycji i jestem przekonany – mówię to w imieniu całego środowiska – że jego wybór oznacza eskalację wojny polsko-polskiej.

 

Również w sklepach na terenie Inowrocławia oraz powiatu inowrocławskiego przeprowadzono kontrole. Głównie uczulano właścicieli sklepów, aby zwracali uwagę swoim klientom na obowiązek noszenia maseczki. W skrajnym przypadku, gdybyśmy zostali przyłapani przez policjanta robiąc zakupy bez maseczki, grozi nam nawet 500 zł mandatu.

 

W ubiegłym tygodniu inowrocławska Straż Miejska kontrolowała natomiast miejskie autobusy, w których również obowiązuje obowiązek noszenia maseczek.

 

Panuje coraz bardziej powszechne przekonanie, że jesteśmy już po epidemii, jak jednak pokazuje nasz wykres, wciąż przybywa osób aktualnie chorych:

 

Nie wszyscy mają obowiązek zakrywania ust i nosa – zwolnione są z niego osoby o przeciwwskazaniach zdrowotnych, które powinny jednak zachowywać bezpieczny dystans od innych kupujących lub współpasażerów.

 

W środę obaj kandydaci pojawili się w północnej Wielkopolsce, na terenach które funkcjonalnie powiązane są z naszym regionem.

 

- Powinniśmy rozmawiać o przyszłości, a nie o tym co już dawno było. I zasługujemy na taką debatę. Panie prezydencie – zwracam się do pana prezydenta jedynej słusznej opcji politycznej – Panie prezydencie: Niech się Pan nie boi. Zróbmy debatę,w której będzie można rozmawiać o przyszłości, w której będzie można zadawać Panu pytania. Dosyć już tych ustawek w TVP Info – mówił w Pile Rafał Trzaskowski ,apelując do prezydenta Dudy o udział w zaplanowanej na dzisiaj debacie.

 

Do debaty jednak nie dojdzie, bowiem jej formuły nie zaakceptował prezydent Andrzej Duda, który wczoraj gościł m.in. w Złotowie – Zawsze biorę chętnie udział w debacie – odpowiedział – Tylko na uczciwych zasadach, które były jednakowo ustalane ze wszystkimi. Gdzie zaproszenie dostawaliśmy i uzgadnialiśmy termin, a nie proszę państwa, że jakaś prywatna telewizja pana Trzaskowskiego podaje termin debaty i nakazuje się wstawić. Nie – odpowiedział  dalej prezydent w Zlotowie – Pan Trzaskowski chce sobie organizować debatę pod ochroną zagranicznych mediów, ja się na to nie zgadzam.

 

Przed pierwszą turą debatę zorganizowała Telewizja Polska, ale została ona odebrana dość kontrowersyjnie, kandydaci zarzucali, że pytania układano pod prezydenta Dudę, np. pytano o pierwszą Komunię Świętą. Też eksperci wskazywali, że kamery wobec Rafała Trzaskowskiego ustawiono w sposób niekorzystny. TVP planuje zorganizować debatę w Końskich, sztab Rafała Trzaskowskiego nie zabrał w tej sprawie głosu.

 

Prezydent Andrzej Duda wysnuł natomiast po propozycji TVN propozycję, aby trzy duże telewizje: TVP, Polsat i TVN zorganizowały jedną wspólną debatę. Zobaczymy czy taka próba zostanie podjęta i czy to się uda.

 

Po długim czasie oczekiwania marszałek udzielił odpowiedzi na interpelacje radnego wojewódzkiego Łukasza Krupy, w której pytał o finansowanie wojewódzkiego wkładu w realizację tej inwestycji.

 

Aktualnie przedmiotem dyskusji i konsultacji jest schemat finansowania tej inwestycji – odpowiada marszałek Piotr Całbecki. Marszałek pisze o planie skorzystania z Regionalnego Programu Operacyjnego na 2021-2027 z Unii Europejskiej. Problem w tym, że nowa perspektywa finansowa UE póki co jest wirtualna, co zresztą potwierdza marszałek w piśmie – Do zakończenia negocjacji z rządem i Komisją Europejską nie można tego potwierdzić z całą pewnością – pisze.

 

Marszałek informuje również, że złożono aplikację o dofinansowanie z Mechanizmu Finansowania Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Jeżeli udałoby się uzyskać dofinansowanie jest szansa na rozpoczęcie tej inwestycji w miarę bliskim czasie, w przeciwnym wypadku trudno nawet obstawiać, że budowa rozpocznie się w przyszłym roku.

 

 

Na całym świecie trwają prace nad ponad 140 szczepionkami, które mają chronić przed koronawirusem SARS-CoV-2. Część z nich jest już wyraźnie zaawansowana.

 

Z początkiem lipca 2020 r. w trzecią fazę badań klinicznych wkracza szczepionka amerykańskiej firmy Moderna. "New York Times" twierdzi, że może być ono gotowa na początku 2021 r. To preparat nowego typu, w którym wykorzystuje się mRNA wirusa, żeby wywołać reakcję odpornością. Był on pierwszym na świecie, który zaczęto testować na ludziach od początku maja 2020 r.

 

W trzecią fazę badań wkracza też szczepionka koncernu AstraZeneca, opracowana wspólnie ze specjalistami University of Oxford, o roboczej nazwie ChAdOx1nCoV-19. Jest ona testowana głównie w Anglii oraz w Brazylii i Afryce Południowej. Reuters i inne agencje prasowe informują, że pierwsze jej dawki mogą być dostępne już październiku 2020 r. W Brazylii w dwóch partiach w grudniu tego roku oraz w styczniu 2021 r. ma być gotowych już 100 mln dawek. Produkcją ma się zająć brazylijska firma Fiocruz.

 

W Brazylii badaniami klinicznymi tego preparatu objęto ponad 5 tys. ochotników (w Anglii – ponad 4 tys.), a ich koordynacją zajmują się specjaliści Federalnego Uniwersytetu w Sao Paulo. Opracowano ją w oparciu o zmodyfikowanego adenowirusa, zawierającego fragment materiału genetycznego kodującego białko znajdujące się na zewnątrz koronawirusa SARS-CoV-2. Po zetknięciu z nim powinna powstać reakcja odpornościowa, chroniąca przed zakażeniem.

 

Według ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) szczepionka specjalistów AstraZeneca i Oksfordu jest najbardziej zaawansowana i szczególnie obiecująca. Ponieważ są duże nadzieje na to, że będzie bezpieczna i skuteczna, jej produkcja ruszy w już w najbliższych miesiącach - jeszcze zanim zakończą się badania trzeciej fazy.

 

W Brazylii testowana jest również kolejna szczepionka przeciwko SARS-CoV-2 o nazwie CoronaVac. Opracowali ją specjaliści firmy Sinovac Biotech w Pekinie we współpracy z Instytutem Butantan, czołowym brazylijskim producentem preparatów immunologicznych. Tym razem wykorzystano w niej osłabionego koronawirusa, a badania kliniczne na 9 tysiącach ochotników również mają się rozpocząć w lipcu 2020 r. Masowa produkcja tego preparatu planowana jest w pierwszej połowie 2021 r.

 

"Rola Brazylii w tych badaniach jest szczególnie ważna ze względu na doświadczenia w badaniach klinicznych, jak i rozpowszechnienie w tym kraju pandemii Covid-19" – powiedział Ricardo Palacios z Instytutu Butantan. Szczepionki przeciwko SARS-CoV-2 testowane są na ochotnikach, którzy nie chorowali na Covid-19, ale są nią szczególnie zagrożeni. (PAP)

 

Autor: Zbigniew Wojtasiński

 

zbw/ zan/

 

Przypomnijmy - 1 i 3 maja w Bydgoszczy odbywały się symboliczne obchody rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej oraz uchwalenia Konstytucji 3 Maja, w ramach której działacze Obywateli RP i Komitetu Obrony Demokracji organizowali tzw. spacery. Natomiast 9 maja odbyły się obchody Dnia Europy, również w formie spaceru, w trakcie których wylegitymowano radnego wojewódzkiego Romana Jasiakiewicza, którego później odwiedzali w domu policjanci.

 

W poniedziałek pisaliśmy o tej sprawie, z uwagi na fakt, że złożona przez Szopińskiego 5 maja interpelacja, wciąż nie ma spotkała się z odpowiedzią ministra, choć minęły już prawie 2 miesiące - W mojej interpelacji pytałem, czy popisowa akcja dużych sił policji i wojsk obrony terytorialnej, a w jej trakcje szarpanie i używanie przemocy wobec kobiet, wybiórcze legitymowanie i psychiczne zastraszanie mieszkańców mojego miasta, którzy w patriotyczny sposób upamiętniali Konstytucję 3 Maja i protestowali przeciwko łamaniu konstytucji, przyniosła policji, wojskom obrony terytorialnej oraz władzom naszego kraju szacunek, autorytet i poważanie społeczne – mówił na sejmowej komisji poseł Jan Szopiński, która akurat zbiegła się z publikacją naszego artykułu.

 

Szopiński wspomniał o tym, że zachowania wobec radnego Jasiakiewicza sprawiają wrażenie nękania oraz przypomniał o przyjętym przez sejmik stanowisku - 25 maja 2020 roku Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego podjął apel, który skierował też do pana ministra. W tym apelu czytamy, że ,,radni są oburzeni informacjami o interwencjach funkcjonariuszy policji wobec osób, które manifestowały kolejne 1, 3 i 9 maja”.

 

- W tym apelu, który mam przed sobą - jest apel do pana ministra o respektowanie przez policję godności ludzkiej oraz o przestrzeganie i ochronę praw człowieka – podkreślał Szopiński, następnie puentując - To co następowało, to chwały polskiej policji nie przynosi.

 

Pozostaje zatem czekać na odpowiedź na interpelację.