VI Posiedzenie Rady Królewskiej transmitowane było są pośrednictwem portalu YouTube na żywo. Obradowano w trybie jawnym – podjęto decyzję m.in. o przekształceniu Rady Królewskiej w rząd. Jak podkreślał król Wojciech Edward I nie jest to żaden gabinet cieni, ale formalny rząd przykrólewski.
W czasie zjazdu dyskutowano również o przekłamanej historii Polski, bowiem wybór Kruszwicy jako miejsca spotkania Rady Królewskiej nie był przypadkowy. W tym grodzie miała się bowiem dokonać kiedyś zmiana dynastyczna. Jak wyjaśniał samozwańczy król, obok wielkiego Imprerium Rzymskiego istniało silne państwo Lechitów, którymi rządziła dynastia Popielitów -Mam wrażenie, że dynastia Popielitów to było coś wielkiego – wyjaśniał Wojciech Edward - Poprzez fatalny ożenek z jakąś Niemką, o czym pisze Stara Baśń, dokonała się duża zmiana poprzez Ród Myszków.
Ród Myszków miał zamieszkiwać nad rzeką Wartą - Kler robił wszystko, aby obrzydzić nam te XV wieków, czyli VII wieków przed Chrystusem i VIII po Chrystusie i wmówił nam to,że jakaś baśń – kontynuował myśl samozwańczy król.
Dyskutowano również o przyszłości Polski, która dość mocno zależna ma być od działań prezydenta Donalda Trumpa - Być może w planach jest anihilacja państwa zwanego III RP. Wtedy pozostanie biała plama, zachodnie ziemie zajmą Niemcy, wschodnie Rosjanie.
Jego zdaniem upadek Rzeczypospolitej nie byłby niczym nadzwyczajnym - Rozwiązanie naszego państwa jest bardzo proste. Zbiera się Sejm i koniec. To nie jest jakaś skomplikowana procedura.
Króla Edwarda I,a właściwie Wojciecha Edwarda Leszczyńskiego, wybrał Sejm Walny Skonfederowany Konferencją Generalną Niepołomicką 16 lipca 2016 roku. Uważa się on za potomka w linii bocznej króla Stanisława Leszczyńskiego, który panował w XVIII wieku.
Monarchiści pojawili się również na kruszwickich obchodach 98 rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
Wojciech Edward Leszczyński nie jest jedynym samozwańczym królem Polski. Do tytuły królewskiego pretenduje bowiem kilkanaście osób – m.in., zamieszkała w Madrycie Maria Władimirowna Romanowa, wywodząca się z dawnej rodziny carskiej oraz Jan Zbigniew Potocki, który uważa siebie również za króla Polski.