Wiadomości z Inowrocławia Tym żyje region. Najważniejsze informacje z Bydgoszczy, Inowrocławia, Nakła, Kruszwicy, Kcynii i Szubina. Relacje sportowe, materiały wideo z obrad. Dyskusje dotyczące przyszłości regionu. https://portalkujawski.pl/inowroclaw/itemlist/date/2017/4/24 2024-05-19T11:49:47+02:00 Joomla! - Open Source Content Management Poseł może pozwać prezydenta Bydgoszczy 2017-04-25T00:52:30+02:00 2017-04-25T00:52:30+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/11015-posel-moze-pozwac-prezydenta-bydgoszczy Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/4005200e78157bef6c607f3f8794b7a0_S.jpg" alt="Poseł może pozwać prezydenta Bydgoszczy" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Do tej pory to prezydent Rafał Bruski kierował pozwy przeciwko innym politykom – obecnie toczy się sprawa przeciwko radnemu Bogdanowi Dzakanowskiemu. Skierowania pozwu przeciwko włodarzowi Bydgoszczy nie wyklucza natomiast poseł Łukasz Schreiber (PiS), który oczekuje przeprosin od prezydenta w związku z wypowiedziami na jednej z konferencji prasowych.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Blokada mównicy przez posłów opozycji w grudniu doprowadziła do tego, że marszałek Sejmu podjął odebraną dość kontrowersyjnie decyzję, o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej. Posłowie opozycji później kierowali zarzuty, iż ustawy w Sali Kolumnowej miały być podejmowane niezgodnie z prawem, chociażby z powodu braku wymaganej liczby posłów. Marszałek Sejmu wyraża natomiast inny pogląd, wyjaśniając, iż każdy głos zliczony był przez sekretarzy Sejmu RP.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Od tego wydarzenia minęło już kilka miesięcy, ale nie wykluczone, iż jak było naprawdę wyjaśniać będzie bydgoski sąd. Na konferencji prasowej w dniu 17 marca prezydent Rafał Bruski zaatakował jednego z sekretarzy Sejmu, bydgoskiego posła Łukasza Schreibera - <em>Był jednym z tych, którzy liczyli te głosy – także tych, którzy nie byli i się dopisywali.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Parlamentarzysta w piśmie skierowanym do prezydenta wyjaśnia, iż czuje się przez prezydenta pomówiony. Zdaniem Schreibera wypowiedź prezydenta jednoznacznie sugeruje, iż brał on udział w fałszowaniu wyników głosowania w Sali Kolumnowej. Poseł Łukasz Schreiber oczekuje, że prezydent do końca maja wygłosi oświadczenie, w którym przeprosi za swoje wypowiedzi z marcowej konferencji prasowej. Jeżeli Rafał Bruski nie przeprosi, parlamentarzysta najprawdopodobniej skieruje sprawę na drogę sądową.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/4005200e78157bef6c607f3f8794b7a0_S.jpg" alt="Poseł może pozwać prezydenta Bydgoszczy" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Do tej pory to prezydent Rafał Bruski kierował pozwy przeciwko innym politykom – obecnie toczy się sprawa przeciwko radnemu Bogdanowi Dzakanowskiemu. Skierowania pozwu przeciwko włodarzowi Bydgoszczy nie wyklucza natomiast poseł Łukasz Schreiber (PiS), który oczekuje przeprosin od prezydenta w związku z wypowiedziami na jednej z konferencji prasowych.</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>Blokada mównicy przez posłów opozycji w grudniu doprowadziła do tego, że marszałek Sejmu podjął odebraną dość kontrowersyjnie decyzję, o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej. Posłowie opozycji później kierowali zarzuty, iż ustawy w Sali Kolumnowej miały być podejmowane niezgodnie z prawem, chociażby z powodu braku wymaganej liczby posłów. Marszałek Sejmu wyraża natomiast inny pogląd, wyjaśniając, iż każdy głos zliczony był przez sekretarzy Sejmu RP.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Od tego wydarzenia minęło już kilka miesięcy, ale nie wykluczone, iż jak było naprawdę wyjaśniać będzie bydgoski sąd. Na konferencji prasowej w dniu 17 marca prezydent Rafał Bruski zaatakował jednego z sekretarzy Sejmu, bydgoskiego posła Łukasza Schreibera - <em>Był jednym z tych, którzy liczyli te głosy – także tych, którzy nie byli i się dopisywali.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Parlamentarzysta w piśmie skierowanym do prezydenta wyjaśnia, iż czuje się przez prezydenta pomówiony. Zdaniem Schreibera wypowiedź prezydenta jednoznacznie sugeruje, iż brał on udział w fałszowaniu wyników głosowania w Sali Kolumnowej. Poseł Łukasz Schreiber oczekuje, że prezydent do końca maja wygłosi oświadczenie, w którym przeprosi za swoje wypowiedzi z marcowej konferencji prasowej. Jeżeli Rafał Bruski nie przeprosi, parlamentarzysta najprawdopodobniej skieruje sprawę na drogę sądową.</p> <p>&nbsp;</p></div> Zmarnowana szansa na turystyczną kolej w kujawsko-pomorskim 2017-04-24T21:07:19+02:00 2017-04-24T21:07:19+02:00 https://portalkujawski.pl/region/item/11018-zmarnowana-szansa-na-turystyczna-kolej-w-kujawsko-pomorskim Łukasz Religa <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/157acb9459e786b8f2909e9d277f1983_S.jpg" alt="Zmarnowana szansa na turystyczną kolej w kujawsko-pomorskim" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Przed dwoma tygodniami na Kujawy zawitały zabytkowe parowozy, które przyjechały do nas w ramach turystyki TurKol.pl z Wielkopolski. Mogliśmy przez te kilka dni pojechać nieczynną linią kolejową z Bydgoszczy do Szubina oraz z Nakła do Kcyni i następnie Gniezna. Nie sposób przy tej okazji nie zadać pytania – co z kolejką turystyczną retro, na którą województwo kujawsko-pomorskie kilka lat temu wydało publiczne pieniądze?</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W 2010 roku Urząd Marszałkowski kupił historyczny parowów, który został następnie wyremontowany. Pociąg miał w zamyśle jeździć do: Kowalewa Pomorskiego, Brodnicy, Ciechocinka, Kruszwicy, Inowrocławia, Bydgoszczy i Torunia. Mijały lata, a koncepcja realizacji się nie doczekała. Natomiast zakupione za kilkaset tysięcy pociągi rdzewiały i niszczały.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Niespodziewanie w maju ubiegłego roku o kolejkę turystyczną zapytał na sesji Sejmiku Województwa radny Andrzej Walkowiak. W pierwszej kolejności wicemarszałek Dariusz Kurzawa był dość zdziwiony, twierdząc, że żadnego taboru kolejowego nie zakupiono. Chwilę później jednak nieco więcej do powiedzenia miał jego partyjny kolega z PSL, przewodniczący Sejmiku Województwa Ryszard Bober -<em> Taki zestaw jest własnością województwa –</em> potwierdził.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej Bober wyjaśniał, iż kolejka nie została uruchomiona, gdyż tory w kierunku Kowalewa Pomorskiego i Brodnicy znalazły się w opłakanym stanie. W trakcie rozgorzałej po sesji dyskusji publicznej okazało się, że przed zakupem zabytkowych pociągów nie sprawdzono nawet stanu technicznego tej trasy.</p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Zmarnowane publiczne pieniądze, ale też zmarnowane nadzieje, że pomysł promocji województwa kujawsko-pomorskiego poprzez kursowanie zabytkowej atrakcji legł w gruzach, bo nie starczyło na to determinacji, ani chęci – urzędnikom, którzy ten proces rozpoczęli, ale najmniejszego nie mają zamiaru, aby go zakończyć –</em> odnosi się dzisiaj nieudanych planów uruchomienia kolei turystycznej radny Andrzej Walkowiak.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bydgoski radny wojewódzki z dużym uznaniem o pociągu retro, który odwiedził nasz region kilka tygodni temu, w szczególności o pociągu ,,Pelikan” z Bydgoszczy do Szubina. Zdaniem radnego byłaby to doskonała trasa dla zakupionych w 2010 roku parowozów</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Dopóki kolej miała jeździć pomiędzy okręgiem wyborczym marszałka, a okręgiem wyborczym przewodniczącego sejmiku było wszystko ok. Natomiast jak się okazało, że tam jeździć nie da, bo tam tory są rozbierane, to już żadnej alternatywnej trasy nie wyznaczono</em> – dodaje z ubolewaniem Walkowiak.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/157acb9459e786b8f2909e9d277f1983_S.jpg" alt="Zmarnowana szansa na turystyczną kolej w kujawsko-pomorskim" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Przed dwoma tygodniami na Kujawy zawitały zabytkowe parowozy, które przyjechały do nas w ramach turystyki TurKol.pl z Wielkopolski. Mogliśmy przez te kilka dni pojechać nieczynną linią kolejową z Bydgoszczy do Szubina oraz z Nakła do Kcyni i następnie Gniezna. Nie sposób przy tej okazji nie zadać pytania – co z kolejką turystyczną retro, na którą województwo kujawsko-pomorskie kilka lat temu wydało publiczne pieniądze?</div><div class="K2FeedFullText"></p> <p>W 2010 roku Urząd Marszałkowski kupił historyczny parowów, który został następnie wyremontowany. Pociąg miał w zamyśle jeździć do: Kowalewa Pomorskiego, Brodnicy, Ciechocinka, Kruszwicy, Inowrocławia, Bydgoszczy i Torunia. Mijały lata, a koncepcja realizacji się nie doczekała. Natomiast zakupione za kilkaset tysięcy pociągi rdzewiały i niszczały.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Niespodziewanie w maju ubiegłego roku o kolejkę turystyczną zapytał na sesji Sejmiku Województwa radny Andrzej Walkowiak. W pierwszej kolejności wicemarszałek Dariusz Kurzawa był dość zdziwiony, twierdząc, że żadnego taboru kolejowego nie zakupiono. Chwilę później jednak nieco więcej do powiedzenia miał jego partyjny kolega z PSL, przewodniczący Sejmiku Województwa Ryszard Bober -<em> Taki zestaw jest własnością województwa –</em> potwierdził.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Dalej Bober wyjaśniał, iż kolejka nie została uruchomiona, gdyż tory w kierunku Kowalewa Pomorskiego i Brodnicy znalazły się w opłakanym stanie. W trakcie rozgorzałej po sesji dyskusji publicznej okazało się, że przed zakupem zabytkowych pociągów nie sprawdzono nawet stanu technicznego tej trasy.</p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p><em>- Zmarnowane publiczne pieniądze, ale też zmarnowane nadzieje, że pomysł promocji województwa kujawsko-pomorskiego poprzez kursowanie zabytkowej atrakcji legł w gruzach, bo nie starczyło na to determinacji, ani chęci – urzędnikom, którzy ten proces rozpoczęli, ale najmniejszego nie mają zamiaru, aby go zakończyć –</em> odnosi się dzisiaj nieudanych planów uruchomienia kolei turystycznej radny Andrzej Walkowiak.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Bydgoski radny wojewódzki z dużym uznaniem o pociągu retro, który odwiedził nasz region kilka tygodni temu, w szczególności o pociągu ,,Pelikan” z Bydgoszczy do Szubina. Zdaniem radnego byłaby to doskonała trasa dla zakupionych w 2010 roku parowozów</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- Dopóki kolej miała jeździć pomiędzy okręgiem wyborczym marszałka, a okręgiem wyborczym przewodniczącego sejmiku było wszystko ok. Natomiast jak się okazało, że tam jeździć nie da, bo tam tory są rozbierane, to już żadnej alternatywnej trasy nie wyznaczono</em> – dodaje z ubolewaniem Walkowiak.</p> <p>&nbsp;</p></div> Skrót meczu: Zawisza – Zorza Ślesin 2017-04-24T19:42:30+02:00 2017-04-24T19:42:30+02:00 https://portalkujawski.pl/sport/item/11017-skrot-meczu-zawisza-zorza-slesin Redakcja <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cff9c1ea7d14a3a0e097cf30af7d5031_S.jpg" alt="Skrót meczu: Zawisza – Zorza Ślesin" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Niedzielny mecz pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz i Zorzą Ślesin, rozgrywany w Potulicach, zakończył się gradem bramek. Chcących bliżej poznać przebieg meczu zachęcamy do obejrzenia naszego kilkuminutowego skrótu.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>{youtube}_zJxPhgY1RQ{/youtube}</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>Relacje z meczu można przeczytać - </strong><a href="index.php/sport/item/11009-duzo-bramek-w-meczu-zawiszy-z-zorza">Dużo bramek w meczu Zawiszy z Zorzą</a></p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/cff9c1ea7d14a3a0e097cf30af7d5031_S.jpg" alt="Skrót meczu: Zawisza – Zorza Ślesin" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Niedzielny mecz pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz i Zorzą Ślesin, rozgrywany w Potulicach, zakończył się gradem bramek. Chcących bliżej poznać przebieg meczu zachęcamy do obejrzenia naszego kilkuminutowego skrótu.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>{youtube}_zJxPhgY1RQ{/youtube}</p> <p>&nbsp;</p> <p><strong>Relacje z meczu można przeczytać - </strong><a href="index.php/sport/item/11009-duzo-bramek-w-meczu-zawiszy-z-zorza">Dużo bramek w meczu Zawiszy z Zorzą</a></p></div> Bydgoski radny drwiąco wypowiadał się o projekcie EMMA 2017-04-24T17:15:38+02:00 2017-04-24T17:15:38+02:00 https://portalkujawski.pl/bydgoszcz/item/11014-bydgoski-radny-drwiaco-wypowial-sie-o-projekcie-emma Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/5a02230c958ff7917fa197cd46a59448_S.jpg" alt="Barka w Brdyjściu" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W sobotę na bydgoskiej marinie odbywała się konferencja w ramach promocyjnego rejsu barki kontenerowej EMMA, w trakcie której z uznaniem wypowiadano się o perspektywach, jakie naszemu województwu ma przynieść żegluga śródlądowa. Takiego entuzjazmu nie wyrażali już jednak dzisiaj na sesji sejmiku bydgoscy radni, którzy jednoznacznie wskazywali, że koncepcja węzła multimodalnego marszałka uderza w interes Bydgoszczy.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na bydgoskiej marinie wicemarszałek województwa Sławomir Kopyść wyjaśniał, że najważniejszym elementem węzła multimodalnego ma być port rzeczny ulokowany na zakolu Wisły pomiędzy Bydgoszczą i Solcem Kujawskim. Dokładna lokalizacja infrastruktury obecnie nie jest wskazana – znalezieniu najdogodniejszej lokalizacji mają służyć prace badawcze w ramach projektu EMMA. Choć na opracowaniach prezentowanych przez Zarząd Województwa znajdowały się mapki wskazujące na teren gminy Solec Kujawski</p> <p>&nbsp;</p> <p>Idące w tym kierunku wypowiedzi zaniepokoiły radnego wojewódzkiego Romana Jasiakiewicza, który oczekiwał doprecyzowania stanowiska marszałków –<em> Chciałbym usłyszeć dzisiaj stanowisko Zarządu Województwa, czy jest akceptacja do uruchomienia węzła multimodalnego w oparciu o to co do 2023 roku będziemy mieli?</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Następnie Jasiakiewicz wymieniał remont linii kolejowych tzw. magistrali węglowej przebiegającej przez Bydgoszcz oraz plany budowy dróg ekspresowych S-5 i S-10. Jasiakiewicz wspomniał również o nadziejach wokół włączenia do węzła lotniczego cargo.</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Rozbieżne stanowiska</h3> <p>Wypowiedź marszałka Piotra Całbeckiego bydgoskiego radnego nie mogła usatysfakcjonować, bowiem podkreślał on, iż węzeł <em>– Powinien znajdować się na łuku pomiędzy Bydgoszczą i Solcem Kujawskim.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Całbecki również przyznał, iż prowadzone są z ministerstwem odpowiedzialnym za żeglugę śródlądową rozmowy, aby do 2023 roku można rozpocząć eksploatacje Wisły.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Znacznie bardziej krytycznie od projekcie EMMA, którego liderem jest jeden z niemieckich portów, wypowiadał się inny bydgoski radny Andrzej Walkowiak –<em> W mojej opinii jest to projekt działający na rzecz konkurencyjnego dla polskich portów portu w Hamburgu</em> – nawiązał radny do stanowiska Rady Interesantów portu w Gdyni.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- On na wiele lat opóźni realizację zwiększającego konkurencyjność polskich portów morskich węzła multimodalnego, który oparty miałby być o infrastrukturę kolejową i drogową przebiegającą przez Bydgoszcz –</em> wyjaśniał Walkowiak –<em> My się fascynujemy natomiast w kwietniu takimi rejsami, gdy żegluga jest jeszcze możliwa. To jest jednak nieuczciwe, bo za kilka miesięcy Wisła nie będzie już żeglowna.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>W kuluarach sesji dyskutowano m.in. o tym, iż kontenery znajdujące się na barce płynącej w ramach rejsu pilotażowego były puste. Miało to mieć związek z obawą, iż gdyby znajdowała się w nich masa przewozowa, to barka mogłaby ugrzęznąć.</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Bydgoska koncepcja</h3> <p>Podczas marcowego spotkania prezydenta Rafała Bruskiego z bydgoskimi parlamentarzystami i radnymi wojewódzkimi wszystkie siły wyraziły ponad podziałami stanowisko, iż priorytetem jest budowa tzw. ,,suchego portu” w Łęgnowie. Infrastruktura ta służyłaby bezpośrednio obsłudze portów morskich w Gdańsku i Gdyni w oparciu o kolej. Plany inwestycyjne rządu dotyczące linii kolejowej nr 201, o czym mówił na dzisiejszej sesji Jasiakiewicz, sprawiają, że w ciągu najbliższych lat Bydgoszcz mogłaby się stać ważnym w Polsce i Europie centrum logistycznym. Budowę portu rzecznego uznano natomiast dopiero za czwarty priorytet.</p> <p><strong>&nbsp;</strong></p> <p><strong>Szerzej o tym pisaliśmy</strong> - <a href="http://www.portalkujawski.pl/index.php/bydgoszcz/item/10741-dla-bydgoszczy-najwyzszym-priorytetem-jest-kolejowy-terminal-przeladunkowy">Dla Bydgoszczy najwyższym priorytetem jest kolejowy terminal przeładunkowy</a></p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/5a02230c958ff7917fa197cd46a59448_S.jpg" alt="Barka w Brdyjściu" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>W sobotę na bydgoskiej marinie odbywała się konferencja w ramach promocyjnego rejsu barki kontenerowej EMMA, w trakcie której z uznaniem wypowiadano się o perspektywach, jakie naszemu województwu ma przynieść żegluga śródlądowa. Takiego entuzjazmu nie wyrażali już jednak dzisiaj na sesji sejmiku bydgoscy radni, którzy jednoznacznie wskazywali, że koncepcja węzła multimodalnego marszałka uderza w interes Bydgoszczy.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>Na bydgoskiej marinie wicemarszałek województwa Sławomir Kopyść wyjaśniał, że najważniejszym elementem węzła multimodalnego ma być port rzeczny ulokowany na zakolu Wisły pomiędzy Bydgoszczą i Solcem Kujawskim. Dokładna lokalizacja infrastruktury obecnie nie jest wskazana – znalezieniu najdogodniejszej lokalizacji mają służyć prace badawcze w ramach projektu EMMA. Choć na opracowaniach prezentowanych przez Zarząd Województwa znajdowały się mapki wskazujące na teren gminy Solec Kujawski</p> <p>&nbsp;</p> <p>Idące w tym kierunku wypowiedzi zaniepokoiły radnego wojewódzkiego Romana Jasiakiewicza, który oczekiwał doprecyzowania stanowiska marszałków –<em> Chciałbym usłyszeć dzisiaj stanowisko Zarządu Województwa, czy jest akceptacja do uruchomienia węzła multimodalnego w oparciu o to co do 2023 roku będziemy mieli?</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Następnie Jasiakiewicz wymieniał remont linii kolejowych tzw. magistrali węglowej przebiegającej przez Bydgoszcz oraz plany budowy dróg ekspresowych S-5 i S-10. Jasiakiewicz wspomniał również o nadziejach wokół włączenia do węzła lotniczego cargo.</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Rozbieżne stanowiska</h3> <p>Wypowiedź marszałka Piotra Całbeckiego bydgoskiego radnego nie mogła usatysfakcjonować, bowiem podkreślał on, iż węzeł <em>– Powinien znajdować się na łuku pomiędzy Bydgoszczą i Solcem Kujawskim.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>Całbecki również przyznał, iż prowadzone są z ministerstwem odpowiedzialnym za żeglugę śródlądową rozmowy, aby do 2023 roku można rozpocząć eksploatacje Wisły.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Znacznie bardziej krytycznie od projekcie EMMA, którego liderem jest jeden z niemieckich portów, wypowiadał się inny bydgoski radny Andrzej Walkowiak –<em> W mojej opinii jest to projekt działający na rzecz konkurencyjnego dla polskich portów portu w Hamburgu</em> – nawiązał radny do stanowiska Rady Interesantów portu w Gdyni.</p> <p>&nbsp;</p> <p><em>- On na wiele lat opóźni realizację zwiększającego konkurencyjność polskich portów morskich węzła multimodalnego, który oparty miałby być o infrastrukturę kolejową i drogową przebiegającą przez Bydgoszcz –</em> wyjaśniał Walkowiak –<em> My się fascynujemy natomiast w kwietniu takimi rejsami, gdy żegluga jest jeszcze możliwa. To jest jednak nieuczciwe, bo za kilka miesięcy Wisła nie będzie już żeglowna.</em></p> <p><em>&nbsp;</em></p> <p>W kuluarach sesji dyskutowano m.in. o tym, iż kontenery znajdujące się na barce płynącej w ramach rejsu pilotażowego były puste. Miało to mieć związek z obawą, iż gdyby znajdowała się w nich masa przewozowa, to barka mogłaby ugrzęznąć.</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Bydgoska koncepcja</h3> <p>Podczas marcowego spotkania prezydenta Rafała Bruskiego z bydgoskimi parlamentarzystami i radnymi wojewódzkimi wszystkie siły wyraziły ponad podziałami stanowisko, iż priorytetem jest budowa tzw. ,,suchego portu” w Łęgnowie. Infrastruktura ta służyłaby bezpośrednio obsłudze portów morskich w Gdańsku i Gdyni w oparciu o kolej. Plany inwestycyjne rządu dotyczące linii kolejowej nr 201, o czym mówił na dzisiejszej sesji Jasiakiewicz, sprawiają, że w ciągu najbliższych lat Bydgoszcz mogłaby się stać ważnym w Polsce i Europie centrum logistycznym. Budowę portu rzecznego uznano natomiast dopiero za czwarty priorytet.</p> <p><strong>&nbsp;</strong></p> <p><strong>Szerzej o tym pisaliśmy</strong> - <a href="http://www.portalkujawski.pl/index.php/bydgoszcz/item/10741-dla-bydgoszczy-najwyzszym-priorytetem-jest-kolejowy-terminal-przeladunkowy">Dla Bydgoszczy najwyższym priorytetem jest kolejowy terminal przeładunkowy</a></p> <p>&nbsp;</p></div> Zerwane obrady Rady Miejskiej nie przyblokowały kontrowersyjnej uchwały 2017-04-24T15:14:48+02:00 2017-04-24T15:14:48+02:00 https://portalkujawski.pl/inowroclaw/item/11013-zerwane-obrady-rady-miejskiej-nie-przyblokowaly-kontrowersyjnej-uchwaly Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/2bebd80f75f0331784561f5ff4b90f6e_S.jpg" alt="Zerwane obrady Rady Miejskiej nie przyblokowały kontrowersyjnej uchwały" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Rada Miejska Inowrocławia przyjęła dzisiaj uchwałę, w której sprzeciwia się ,,zapowiadanym” zmianom prawa samorządowego w Polsce – w tym również wprowadzeniu dla prezydentów miast limitu kadencyjności. Zdaniem radnych opozycji to jest uchwała nie Rady Miejskiej, ale grupy trzymającej władzę w Inowrocławiu.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>W ostatnim czasie pisaliśmy o wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego, które wygasiły mandaty radnych: Lidii Stolarskiej i Jarosława Kopcia. Te fakty nie okazały się dzisiaj bez znaczenia, bowiem z powodu nieobecności kilku innych radnych, opozycja miała możliwość zerwania obrad poprzez wyjście z sali. W tym wypadku, z powodu braku przynajmniej połowy radnych na sali, obrady Rady Miejskiej nie mogły być prawomocne. Sesja została przerwana na trzy godziny - w tym czasie do inowrocławskiego ratusza dotarli radni: Elżbieta Jardanowska i Rafał Lewandowski. Koalicja uzyskała wówczas kworum i mogła uchwałę przegłosować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Z inicjatywy przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Marcinkowskiego, pod obrady poddano dzisiaj projekt uchwały, który miał już ,,profilaktycznie” wyrazić negatywną opinię inowrocławskiego samorządu wobec pojawiających się w wypowiedziach polityków Prawa i Sprawiedliwości zmian w prawie. Chodzi m.in. o ograniczenie kadencji prezydentów miast do dwóch – jeżeli taka propozycja weszłaby w życie, to rządzący od kilku kadencji Inowrocławiem prezydent Ryszard Brejza nie mógłby już więcej kandydować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Zdaniem radnego opozycji Marcina Wrońskiego -<em> Jest to uchwała grupy trzymającej władze w Inowrocławiu, a nie Rady Miejskiej.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Z punktu widzenia prawnego będzie ona jednak w obiegu funkcjonować jako akt normatywny przyjęty przez Radę Miejską, dlatego radni opozycji zapowiadają zaskarżenie jej do wojewody, który stanowi nadzór nad prawem miejscowym stanowionym przez samorządy.</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Deja Vu</h3> <p>Mniej więcej równo przed rokiem (dokładnie 27 kwietnia) podobne sytuacje rozegrały się w bydgoskim ratuszu na sesji Rady Miasta. Radni koalicji PO – SLD Lewica Razem zaproponowali przyjęcie stanowiska, które miało wyrażać wolę respektowania przez bydgoski samorząd orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, nawet jeżeli nie zostaną one przez rząd opublikowane w Dzienniku Urzędowym. Było to zatem również nawiązanie do ogólnopolskiej polityki.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radni PiS-u wyszli wówczas z sali obrad i z powodu braku kworum sesję trzeba było przerwać, do czasu dowiezienia radnej, która na obrady nie przybyła wcześniej z powodu choroby.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/2bebd80f75f0331784561f5ff4b90f6e_S.jpg" alt="Zerwane obrady Rady Miejskiej nie przyblokowały kontrowersyjnej uchwały" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Rada Miejska Inowrocławia przyjęła dzisiaj uchwałę, w której sprzeciwia się ,,zapowiadanym” zmianom prawa samorządowego w Polsce – w tym również wprowadzeniu dla prezydentów miast limitu kadencyjności. Zdaniem radnych opozycji to jest uchwała nie Rady Miejskiej, ale grupy trzymającej władzę w Inowrocławiu.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>W ostatnim czasie pisaliśmy o wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego, które wygasiły mandaty radnych: Lidii Stolarskiej i Jarosława Kopcia. Te fakty nie okazały się dzisiaj bez znaczenia, bowiem z powodu nieobecności kilku innych radnych, opozycja miała możliwość zerwania obrad poprzez wyjście z sali. W tym wypadku, z powodu braku przynajmniej połowy radnych na sali, obrady Rady Miejskiej nie mogły być prawomocne. Sesja została przerwana na trzy godziny - w tym czasie do inowrocławskiego ratusza dotarli radni: Elżbieta Jardanowska i Rafał Lewandowski. Koalicja uzyskała wówczas kworum i mogła uchwałę przegłosować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Z inicjatywy przewodniczącego Rady Miejskiej Tomasza Marcinkowskiego, pod obrady poddano dzisiaj projekt uchwały, który miał już ,,profilaktycznie” wyrazić negatywną opinię inowrocławskiego samorządu wobec pojawiających się w wypowiedziach polityków Prawa i Sprawiedliwości zmian w prawie. Chodzi m.in. o ograniczenie kadencji prezydentów miast do dwóch – jeżeli taka propozycja weszłaby w życie, to rządzący od kilku kadencji Inowrocławiem prezydent Ryszard Brejza nie mógłby już więcej kandydować.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Zdaniem radnego opozycji Marcina Wrońskiego -<em> Jest to uchwała grupy trzymającej władze w Inowrocławiu, a nie Rady Miejskiej.</em></p> <p>&nbsp;</p> <p>Z punktu widzenia prawnego będzie ona jednak w obiegu funkcjonować jako akt normatywny przyjęty przez Radę Miejską, dlatego radni opozycji zapowiadają zaskarżenie jej do wojewody, który stanowi nadzór nad prawem miejscowym stanowionym przez samorządy.</p> <p>&nbsp;</p> <h3>Deja Vu</h3> <p>Mniej więcej równo przed rokiem (dokładnie 27 kwietnia) podobne sytuacje rozegrały się w bydgoskim ratuszu na sesji Rady Miasta. Radni koalicji PO – SLD Lewica Razem zaproponowali przyjęcie stanowiska, które miało wyrażać wolę respektowania przez bydgoski samorząd orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, nawet jeżeli nie zostaną one przez rząd opublikowane w Dzienniku Urzędowym. Było to zatem również nawiązanie do ogólnopolskiej polityki.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Radni PiS-u wyszli wówczas z sali obrad i z powodu braku kworum sesję trzeba było przerwać, do czasu dowiezienia radnej, która na obrady nie przybyła wcześniej z powodu choroby.</p> <p>&nbsp;</p></div> Oficjalnie: Rada Gminy Dobrcz została odwołana 2017-04-24T14:57:29+02:00 2017-04-24T14:57:29+02:00 https://portalkujawski.pl/wiadomosci-dobrcz-koronowo/item/11012-oficjalnie-rada-gminy-dobrcz-zostala-odwolana Ł.R. <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/27001397c062d1a8d159f4cdbccfd026_S.jpg" alt="Oficjalnie: Rada Gminy Dobrcz została odwołana" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Znane są już oficjalne wyniki wczorajszego referendum w gminie Dobrcz. Będzie ono wiążące w kwestii odwołania Rady Gminy – z tego powodu za kilka tygodni będą musiały się odbyć nowe wybory. Na stanowisku pozostanie natomiast rządzący gminą od 1998 roku wójt Krzysztof Szala – w tej materii referendum nie jest wiążące, z powodu zbyt niskiej frekwencji.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>W części referendum dotyczącej odwołania Rady Gminy udział wzięło 1946 wyborców, z czego 1737 opowiedziało się za skróceniem radnym kadencji. Frekwencja wyniosła 22,27% - w przypadku referendów o odwołanie organu, wymagane jest natomiast uzyskanie udziału 3/5 wyborców biorących udział w wyborze tego organu, w tym wypadku było to 1665.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Tyle samo wyborców wzięło udział w referendum o odwołanie wójta Krzysztofa Szali – za takim rozstrzygnięciem głosowało 1839 uczestników referendum, przeciw były 72 osoby. W tym wypadku wymagane było uzyskanie frekwencji na poziomie przynajmniej 2093 głosujących. Do uznania referendum za wiążące w tej materii zabrakło zatem niecałych stu głosów.</p> <p>&nbsp;</p></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/27001397c062d1a8d159f4cdbccfd026_S.jpg" alt="Oficjalnie: Rada Gminy Dobrcz została odwołana" /></div><div class="K2FeedIntroText"><p>Znane są już oficjalne wyniki wczorajszego referendum w gminie Dobrcz. Będzie ono wiążące w kwestii odwołania Rady Gminy – z tego powodu za kilka tygodni będą musiały się odbyć nowe wybory. Na stanowisku pozostanie natomiast rządzący gminą od 1998 roku wójt Krzysztof Szala – w tej materii referendum nie jest wiążące, z powodu zbyt niskiej frekwencji.</p> </div><div class="K2FeedFullText"> <p>&nbsp;</p> <p>W części referendum dotyczącej odwołania Rady Gminy udział wzięło 1946 wyborców, z czego 1737 opowiedziało się za skróceniem radnym kadencji. Frekwencja wyniosła 22,27% - w przypadku referendów o odwołanie organu, wymagane jest natomiast uzyskanie udziału 3/5 wyborców biorących udział w wyborze tego organu, w tym wypadku było to 1665.</p> <p>&nbsp;</p> <p>Tyle samo wyborców wzięło udział w referendum o odwołanie wójta Krzysztofa Szali – za takim rozstrzygnięciem głosowało 1839 uczestników referendum, przeciw były 72 osoby. W tym wypadku wymagane było uzyskanie frekwencji na poziomie przynajmniej 2093 głosujących. Do uznania referendum za wiążące w tej materii zabrakło zatem niecałych stu głosów.</p> <p>&nbsp;</p></div> Szala najprawdopodbniej nadal wójtem, gorsza sytuacja radnych 2017-04-24T08:31:54+02:00 2017-04-24T08:31:54+02:00 https://portalkujawski.pl/wiadomosci-dobrcz-koronowo/item/11011-szala-najaprawdopodobniej-nadal-wojtem-gorsza-sytuacja-radnych Redakcja <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/85e6cee0c66a75ed0ffeab2d52f4bc7d_S.jpg" alt="Szala najprawdopodbniej nadal wójtem, gorsza sytuacja radnych" /></div><div class="K2FeedIntroText"><div>Z nieoficjalnych informacji wynika, że w niedzielnym referendum w gminie Dobrcz udział wzięło około 2 tys. mieszkańców. Powinno to wystarczyć, aby referendum w sprawie odwołania Rady Gminy było wiążące.</div><div class="K2FeedFullText"></div> <div>Zabraknąć może już jednak głosów do odwołania rządzącego gminą od 1998 roku wójta Krzysztofa Szali. Szerzej do sprawy będzie można się odnieść gdy zostaną opublikowane oficjalne protokoły.</div></div> <div class="K2FeedImage"><img src="https://portalkujawski.pl/media/k2/items/cache/85e6cee0c66a75ed0ffeab2d52f4bc7d_S.jpg" alt="Szala najprawdopodbniej nadal wójtem, gorsza sytuacja radnych" /></div><div class="K2FeedIntroText"><div>Z nieoficjalnych informacji wynika, że w niedzielnym referendum w gminie Dobrcz udział wzięło około 2 tys. mieszkańców. Powinno to wystarczyć, aby referendum w sprawie odwołania Rady Gminy było wiążące.</div><div class="K2FeedFullText"></div> <div>Zabraknąć może już jednak głosów do odwołania rządzącego gminą od 1998 roku wójta Krzysztofa Szali. Szerzej do sprawy będzie można się odnieść gdy zostaną opublikowane oficjalne protokoły.</div></div>