Na listach wyborczych w większości mają się znaleźć osoby bezpartyjne. Tak przynajmniej na dzień dzisiejszy deklarują działacze Solidarnej Polski – zastępca prezydenta Ireneusz Stachowiak i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Inowrocławiu Maciej Szota. Nacisk przy układaniu tych list ma być kładziony na ludzi młodych.
Dość wielu lat potrzebowali liderzy inowrocławskiej Solidarnej Polski, aby dojść do wniosku, że partyjność samorządom nie służy. Swoje pierwsze kroki w polityce stawiali bowiem dzięki przynależności do PiS.
W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego Solidarna Polska w powiecie inowrocławskim zdobyła 5,45% poparcia. Jest to wynik wyższy od średniej krajowej, ale daleki aby móc brać udział w podziale mandatów do Rady Powiatu.