W spotkaniu wzięła udział wojewoda Ewa Mes, jej zastępca Zbigniew Ostrowski, zastępca prezydenta Inowrocławia Ireneusz Stachowiak oraz przedstawiciele pracowników oraz grupy Ciech. Spotkanie nie przyniosło jednak większych rozstrzygnięć. Związkowcy zarzucali kupionej kilka tygodni temu przez Jana Kulczyka grupie łamanie deklaracji o zwiększeniu zatrudnienia, gdyż tak naprawdę systematycznie pracownicy są zwalniani. Przedstawiciele Ciech tłumaczyli z kolei, że restrukturyzacja jest konieczna, aby zakłady sodowe z powiatu inowrocławskiego były konkurencyjne na rynku międzynarodowym.

Ciech miał obiecać zwiększenie zatrudnienia w zamian za włączenie go do Specjalnej Pomorskiej Strefy Ekonomicznej, co wiąże się z pewnymi ulgami podatkowymi. Decyzję w tej sprawie podjęła na nadzwyczajnym posiedzeniu Rada Miejska w Inowrocławia. Z powodu zwolnień inowrocławscy samorządowcy wyrażają zatem duży niepokój.

Wojewoda Ewa Mes wyraziła nadzieje, że dialog będzie bardziej intensywny niż do tej pory.