Za przykład obumierających starówek Wroński podaje Bydgoszcz i Włocławek - Nastąpi znaczący wzrost pustych sklepów, które będą straszyć. Pokazują to przykłady innych miast, w których powstały galerie handlowe wcześniej. Przykładem może być Bydgoszcz i takie ulice jak Długa, czy ul. 3-go Maja we Włocławku, które kiedyś były głównymi miejscami handlu i usług, a dziś wyglądają jakby była tam jakaś wojna – obawia się Nowy Inowrocław.

W centrum Bydgoszczy nie brakuje zabitych dechami okien i ogłoszeń wynajmu lokali. Mijają miesiące, a budynki nadal są na wynajem. W przypadku stolicy województwa kujawsko-pomorskiego największą przeszkodą dla rozwoju handlu w centrum jest brak miejsc parkingowych – Markety przyciągają klientów parkingami, w centrum jest jednak problem z zaparkowaniem samochodu – wyjaśnia bydgoski radny Stefan Pastuszewski. Na problemy z miejscami parkingowymi w centrum swojego miasta coraz częściej narzekają także inowrocławianie. Sprawia to, że obawy Nowego Inowrocławia mogą być uzasadnione.

Nie jesteśmy przeciwko galerii, ponieważ taki jest obecnie model handlu, ale martwimy się, że centrum miasta będzie straszyć mieszkańców i gości – wyjaśnia Marcin Wroński.