Zupełnie inna atmosfera miała przyświecać sobotniemu pojedynkowi w Bydgoszczy. Z ...
Wielkie emocje czekają 20 kwietnia miłośników żużla w Bydgoszczy. Tego dnia odbę ...
Wtorek 22 listopada będzie ostatnim dniem głosowania, w którym nasi czytelnicy mogą oddawać głos na którąś z bramek zaproponowanych w I rundzie plebiscytu na najciekawsza bramkę rundy jesiennej Zawiszy Bydgoszcz.
Dla piłkarzy Zawiszy teraz kilku miesięczny okres przygotowań do rundy rewanżowej. Przez ostatnie miesiące byliśmy świadkami kilku ładnych bramek wypracowanych przez niebiesko-czarnych. Wraz z naszymi czytelnikami chcemy wybrać tę najciekawszą.
W ubiegłym tygodniu zakończyła się runda jesienna w grupie III B-klasy, na boiskach której występowali piłkarze Zawiszy Bydgoszcz. VIII liga nie brzmi zbyt prestiżowo, ale trzeba przyznać, że była to ciekawa liga, stąd też kibice Zawiszy na doznania sportowe nie mogli narzekać.
Podczas uroczystej gali ,,Złote Kolce 2016”, która odbyła się w weekend w Warszawie podsumowano zakończony sezon lekkoatletyczny w Polsce. Mistrzostwa Świata do lat 20, których gospodarzem była Bydgoszcz zostały uznane za najważniejsze lekkoatletyczne wydarzenie w Polsce. To wyróżnienie nie powinno jednak nikogo dziwić.
Był to najbardziej emocjonujący mecz z udziałem Zawiszy w rundzie jesiennej. Mieliśmy bowiem do czynienia z dwoma prezentującymi wysoki poziom drużynami, co sprawiło, że gra toczyła się do ostatniego gwizdka sędziego. Pojawiło się w tym meczu również kilka kontrowersyjnych decyzji arbitra. Na naszym skrócie oprócz ładnych bramek, pokazujemy również budzące kontrowersje sytuację, aby nasi czytelnicy mogli wyrobić sobie o nich opinie.
Zdobyta tuż po rozpoczęciu drugiej połowy bramka Filipa Jurczykowskiego dla AF Brzoza sprawiła, że sytuacja bydgoskiego Zawiszy nie była najciekawsza. Odmianę gry gospodarzy zobaczyliśmy dopiero po bramce kapitana Zawiszy Adama Wiśniewskiego w 57 minucie.
- Nie spodziewaliśmy się takiego meczu, bo Brzoza postawiła twarde warunki – powiedział po meczu kapitan Zawiszy Adam Wiśniewski. Mecz z Akademią Futbolu Brzoza był dla niebiesko-czarnych znacznie większym wyzwaniem niż wcześniejsze spotkania. Gra toczyła się do ostatniego gwizdka – nie ma się jednak czemu dziwić, był to mecz pomiędzy drugą i trzecią drużyną w tabeli. Również dużo emocji budziły decyzje arbitrów.