Iwan Majewskij wiosną był liderem formacji pomocy. Dobra gra Białorusina została dostrzeżona przez władze Anży Machaczkała, która po rocznej przerwie wróciła do rosyjskiej Premier Ligi. Na szczęście to już raczej ostatnie osłabienie Zawiszy w tym okienku transferowym. 

Jeszcze kilkanaście godzin temu trener Mariusz Rumak sugerował, że na początku tygodnia nie będzie w jego zespole nowych zawodników, choć też zaznaczył inną kwestię. - Na chwilę obecną nie mam wiadomości na temat nowych zawodników, którzy mogliby pojawić się w naszym zespole na początku tygodnia. Wszystko zmienia się jednak z godziny na godzinę, a ciekawie może być do końca letniego okienka. Ja tylko sugeruję właścicielowi odpowiednie nazwiska - potwierdził Rumak.

We wtorek na testach wśród niebiesko-czarnych pojawi się jednak dwóch nowych graczy. Pierwszym z nich jest bardzo doświadczony obrońca Piotr Stawarczyk, który ostatnie sześć sezonów spędził w Ruchu Chorzów. Wcześniej występował z powodzeniem w Widzewie Łódź i Okocimskim Brzesko. Zawodnik najlepiej czuje się na pozycji stopera. - Szukamy takich graczy, którzy od razu mogą wejść do podstawowej jedenastki i mogą dać tym samym odpowiednią jakość tej drużynie- dodał Rumak.

Drugim potencjalnym nabytkiem może być Wojciech Łuczak. Podobnie jak Stawarczyk ostatni okres spędził na Śląsku, ale już w Górniku Zabrze. Łuczak występował również w Cracovii Kraków, Górniku Łęczna, choć seniorskiej piłki uczył się w holenderskim Willem II Tilburg i Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Teraz ma być podstawowym obrońcą w bydgoskim klubie po odejściu Andre Micaela do ligi portugalskiej.

Już w najbliższą środę bydgoszczanie rozegrają drugi sparing w letnim okresie przygotowawczym. O godzinie 12:00 ich rywalem ma być I-ligowa Bytovia Bytów.