Tak przypadek sprawił, że zdjęcia zrobiono dzień po przypadających urodzinach wicedyrektora. ARiMR od samego początku twierdził, że jeżeli doszło do jakiś zabaw to pracownicy bawili się za swoje. Wyjaśnień wymagają jednak dość wysokie wydatki na ,,usługi” gastronomiczne, którymi obciążono ARiMR.
Właściciele lokalu w którym przebywali pracownicy ARiMR wystawili na tą agencję rolną fakturę o wartości ponad 10 tys. zł. Z tego prawie 3 tys. zł to były koszty noclegu, zaś ponad 5 tys. zł ,,usługa gastronomiczna”. Koszty typowo szkoleniowe nie przekroczyły na tej fakturze nawet 1,3 tys. zł.
5 tys. zł na ,,usługę gastronomiczną” - wobec tej informacji nie można tak po prostu przejść do porządku dziennego.