Mam szczególna satysfakcję z odcinka Bydgoszcz - Piła bo do końca o niego zabiegałem – oczekuje pochwał parlamentarzysta.
Teraz przejdźmy jednak do faktów, ale tych prawdziwych. Rada Ministrów zwiększyła w czerwcu możliwości finansowania Programu Budowy Dróg Krajowych z perspektywą do 2025 roku, do kwoty 135 mld zł. W tej kwocie zmieściło się 177 zadań ujętych w programie. Pozostałe na chwilę obecną muszą czekać na oszczędności przetargowe lub znalezienie środków. Odcinek Bydgoszcz – Toruń drogi ekspresowej S-10 znalazł się dopiero na 126 pozycji. Jeżeli zaś chodzi o odcinek Piła -Bydgoszcz jest to 142 pozycja (żeby ją zrealizować trzeba zaoszczędzić lub pozyskać prawie 50 mld zł).
W rządowym dokumencie wszystko zostało zresztą wyjaśnione:
W drugiej części załącznika nr 1 znajdują się zadania, które mogą wejść w fazę realizacji w wyniku uzyskanych oszczędności na przetargach oraz oszczędności powstałych na skutek rozliczenia zadań oddanych do ruchu. Kierowania do realizacji zadań z drugiej części załącznika nr 1 będzie dokonywał minister właściwy do spraw transportu
Poseł Król na Facebook-u jednak twierdzi, że na oba odcinki S-10 pieniądze są ,,zagwarantowane”, co jest raczej sprzeczne z powyższym cytatem z Programu Budowy Dróg Krajowych.
Do wyborów jeszcze sporo czasu, na pewno wystarczająco, aby odbiorcy profilu Facebook-owego parlamentarzysty mogli zweryfikować rzetelność komunikatu.
Infografika: GDDKIA / zadania posiadające dofinasowanie zostały oznaczone na niebiesko