Nie oznacza to jednak wcale, że jego podopieczni mieli ,,labę”. Wręcz przeciwnie, zabrali bowiem ze sobą profesjonalne sztalugi malarskie i utrwalali piękno krajobrazu. Uczniowie musieli szukać ciekawych motywów, przez co dzięki tym zajęciom nauczyli się nie tylko czystej teorii, ale również rozwijali swoją kreatywność, która w przypadku organizacji reklamy jest przecież kluczowa.