Jesteś tutaj: Home

Paweł Kukiz blokuje projekt posła Skuteckiego. Oboje się teraz go wypierają

Napisane przez  Ł.R. Opublikowano w Bydgoszcz piątek, 29 kwiecień 2016 16:10

11 kwietnia w Sejmie odbyła się prezentacja projektu ustawy zakładającego rewolucyjne zmiany w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Jedna z propozycja to narzucenie sądom maksymalnego czasu, w którym muszą orzec rozwód – 40 dni. Ten pomysł krytykował na naszych łamach radna Grażyna Szabelska. Dzisiaj politycy Kukiz15 twierdzą, że nie był to projekt, a tylko dokument roboczy i atakują media.

 

O sprawie pisaliśmyRozwód maksymalnie w 40 dni? Kukiz15 szykuje rewolucje.

 

Zdaniem bydgoskiej radnej Grażyny Szabelskiej trzeba pomagać małżonką wyjść z kryzysu, a nie oferować ucieczkę poprzez szybkie rozwody - Tego typu zapis sprzyjać będzie rozwodom, co nie jest zgodne z interesem rodzinny. Powinniśmy pierw oferować mediacje oraz musi być też czas do namysłu, aby przemyśleć tę trudną decyzję.

 

Wczoraj o tym projekcie głośno zrobiło się w części mediów po krytyce feministki Anny Dryjańskiej, której zdaniem przyjęcie tego projektu znosiłoby alimenty. Na co zareagował na Facebook-u Paweł Kukiz informując - Poseł Skutecki tego nie zgłosił i nie zgłosi

 

Kukiz twierdzi przy tym, że przygotowany przez zespół parlamentarny, kierowany przez posła Skuteckeigo dokument, nie jest żadnym projektem ustawy, stąd też media kłami.

 

Ze strony internetowej posła Skuteckiego dokument o nazwie ,,Projekt zmian ustawy kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz innych ustaw wraz z uzasadnieniem” został ściągnięty (dla zainteresowanych czytelników publikujemy go w załączniku poniżej). Na Facebook-u parlamentarzysta odnosi się natomiast do publikacji medialnych - To element zmasowanej nagonki na K15. Każdy nasz poseł, który cokolwiek robi jest przez system atakowany.

 

- To nie jest projekt Kukiz15, mało tego – to w ogóle nie jest projekt. To dokument roboczy – zaznacza Skutecki.

 

W poniedziałek poseł Paweł Skutecki był gościem ,,Rozmowy Dnia” Radia PiK, w tej audycji mówił - Mamy gotowy projekt kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, a co za tym idzie też nowelizacji bardzo wielu ustaw, też kodeksu cywilnego, postępowania administracyjnego itd. (…) Ten projekt jest tak powiem szczerze, byłem przerażony ogromem, on jest tak gigantyczny, że tak powiem rewolucyjny. Jeżeli się uda przepchnąć go przez I czytanie, niech w komisjach ulega on modyfikacjom”.