Chodzi o wypowiedzi z dnia 8 października, które padły na antenie Radia PiK, podczas dyskusji o budzącym kontrowersje w zachodniej części województwa Planem Spójności Komunikacyjnej Drogowej i Kolejowej - Pytana o linię Bydgoszcz-Szubin-Kcynia-Poznań i jej brak w programie inwestycyjnym, odpowiedziała, że trasa ta - jak wynika z analiz - nie będzie cieszyła się dużą popularnością pasażerów. W dalszej części rozmowy stwierdziła, że mieszkańcy Kcyni i okolic mogą uzyskać dogodne połączenie kolejowe z Poznaniem. Magdalena Mike-Gęsicka wyraziła zdanie, że na pierwszym spotkaniu konsultacyjnym, „przedstawiciele powiatu nakielskiego i Kcyni jednoznacznie wskazali, że priorytetem dla nich jest budowa odcinka … Kcynia granica województwa, ponieważ mieszkańcy tego terenu zdecydowanie ciążą w kierunku Poznania, a nie Bydgoszczy”. Z tych wypowiedzi jasno wynika, że Pani Dyrektor poza Toruniem nie widzi reszty regionu. Jak nazwać stwierdzenie, że Nakło wchodzące w skład obszaru funkcjonalnego Bydgoszczy ciąży ku Poznaniowi. To tak jakby odnieść się do rewitalizacji linii kolejowej Grudziądz-Toruń i uznać ją za zbyteczną, gdyż Grudziądz wyraźnie ciąży do Gdańska – pisze prezes stowarzyszenia, Piotr Cyprys, do marszałka Piotra Całbeckiego.
- Takie wypowiedzi wysokiego przedstawiciela Urzędu Marszałkowskiego, Dyrektora Departamentu, odpowiedzialnego za rozwój transportu w regionie godzą w integralność województwa, są szkodliwe i destabilizujące spójność regionu – ocenia Cyprys.