Jak podaje telewizja TVN24 w czwartek miało zostać przeprowadzone cesarskie cięcie z powodu występujących powikłań ciąży. Z powodu braku technika nie można było jednak tego dnia wykonać badania USG, dlatego zdecydowano się operację przełożyć na dzień później. W nocy bliźniaki jednak zmarły. Przyczynę śmierci nienarodzonych dzieci wyjaśnia prokuratura.

Głos w tej sprawie zabrał także Jerzy Owsiak, którego fundacja w dość dużym stopniu doposażyła włocławski szpital - Chwielibyśmy rodzicom zmarłych dzieci zaoferować wszelką pomoc prawną, stosowną do kroków jakie będą podejmowane, aby wyjaśnić te sprawę.  Informujemy że szpital we Włocławku został bardzo dobrze wyposażony przez Fundacje Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w sprzęt do ratowania życia noworodków taki jak: inkubatory, infant flow, stanowisko do resuscytacji, a w 2013 roku szpital otrzymał bardzo nowoczesny ultrasonograf (to urządzenie obsługuje lekarz, a nie technik na którego brak powołuje się szpital).  Podejrzewamy, że po raz kolejny nie sprzęt, a ludzie są winni podobnej sytuacji, że niestety po raz kolejny odpowiedzialność za ten wypadek zostanie rozmyta i niewyjaśniona, co stało się pewnym standardem postępowania w państwie polskim. Liczmy także na wsparcie mieszkańców Włocławka i zaprzyjaźnionych z Fundacją firm.